Nigdy nie staram się mówić, że to co pisze jest 100% prawdą, dlatego zawsze będę pisał i podkreślał to wg mnie. Piszę o swoich odczuciach, wrażeniach, przemyśleniach, które są oparte na wielu różnych źródłach. Nie czuję, że muszę je tu przytaczać dokładnie, bo to nie jest praca naukowa.
Zastanawia mnie, co trzeba mieć w głowie, aby do Kobiety powiedzieć cokolwiek w stylu "masz ciasną cipeczkę"? Na samą myśl o takim stwierdzeniu mnie odrzuca, a co dopiero, żebym miał tak powiedzieć.
Oczywiscie, że da radę....Nigdy nie twierdziłem, że mały sobie nie poradzi....ale....śmiem twierdzić, że mały da tej przyjemności mniej niż duży, dlatego duże są bardziej pożądane przez kobiety. Nie oszukujmy się. Dla mnie to logiczne.
To jest prymitywne i urąga Sztuce Miłości, człowieku.
Niektóre kobiety mogą chcieć usłyszeć, że są ciasne.
Wg mnie, zarówno facet jak i kobieta chcą wiedzieć że każda, choćby najmniejszy zakamarek ciała, podoba się partnerce czy partnerowi.
Rozchodzi się tylko o jedno: dobór słów.
To jest romantyzm w czystej postaci, taki którego nawet Mickiewicz by się nie powstydził...
Aż szczerze nie wiem, co Ci na to odpowiedzieć.
Daj "jej" trochę luzu...chociaż od święta
Daj "jej" trochę luzu...chociaż od święta
Ja już mam taką ściśniętą, że nic nie wchodzi
Jak się trochę popieści, to coś tam wejdzieJa już mam taką ściśniętą, że nic nie wchodzi
To chyba najgorsze powiedzonko w języku polskim - jak się popieści, to się zmieści. I autentycznie nigdy nie słyszałam, żeby jakaś kobitka tak powiedziała, zawsze są to faceci.Jak się trochę popieści, to coś tam wejdzie
Zgadzam się absolutnie i mnie również odrzuca, gdy słyszę to żenujące porzekadło.
:
To przyzwyczajenieDaj "jej" trochę luzu...chociaż od święta
Dlaczego najgorsze? Ale czy coś w tym nie jest? Wiadomo chyba, że żeby Niusia przyjęła dużego Wacusia może to wymagać dłuższej gry wstępnej. Co Cię tak w tym oburza?To chyba najgorsze powiedzonko w języku polskim - jak się popieści, to się zmieści. I autentycznie nigdy nie słyszałam, żeby jakaś kobitka tak powiedziała, zawsze są to faceci.
Jeszcze jest zastanawiające, że jest to chyba jedyne powiedzenie w naszym języku dotyczące seksu. I odzwierciedla typowo polską manię dużego penisa. Skąd w naszym narodzie takie skupienie na tym? Ciekawa jestem jak to wygląda w innych krajach, czy tam rozmiar penisa też jest tak istotny?
Mój post miał być tylko zabawną odpowiedzią z radą na Twój problem z ciasnotą cipkiTo chyba najgorsze powiedzonko w języku polskim - jak się popieści, to się zmieści. I autentycznie nigdy nie słyszałam, żeby jakaś kobitka tak powiedziała, zawsze są to faceci.
Jeszcze jest zastanawiające, że jest to chyba jedyne powiedzenie w naszym języku dotyczące seksu. I odzwierciedla typowo polską manię dużego penisa. Skąd w naszym narodzie takie skupienie na tym? Ciekawa jestem jak to wygląda w innych krajach, czy tam rozmiar penisa też jest tak istotny?
Nie bierz tego zbyt poważnie do siebie....Więcej luzu 
