Szanuję...

[LaVolpe]

Muminki, nie zapominajmy o muminkach.

 

[Don_Juan]

W masie bylejakości i forumowej szarzyzny pojawia się temat, kóry jest świeży i nowy. Zmusza wiele osób do zaczerpnięcia z wyszukiwarki, ba może nawet przyczyni sie do tego, że w antykwariatach ruszy sprzedaż kilku fajnych komiksów. Dawno bowiem nie było wątku, w kóry pojawiło by się tyle postaci z popkultury.

Dziękuję, Don Dyl. Kocham Sztukę, bo bez niej ludzie byliby tylko zwierzętami. Wnet podejmę się maratonu i "Soul Reaver" pójdzie w ruch...

Wprawdzie jestem w gronie tych, którzy nie dostali zaproszenia do wypowiadania sie w temacie

Wszyscy są tu mile widziani: także i Ty, dlatego śmiało się udzielaj.

Ja byłem pewny, że jednak Andrzej
A wcześniej pisałeś, że jesteś Adam

Wskaż mi proszę miejsce, w którym przedstawiłem się jako "Adam".

A w to już wątpię

Twoje zwątpienie nie zmieni faktu, iż mych ramion Kobiety nie opuszczają niezaspokojone.

To, że życie trzeba wykorzystywać to prawda, żeby się z niego cieszyć i czerpać garściami prawda, ale wydaje mi się, że motyw już nie ten
Pojęcie względne co najmniej

A czemuż to motyw nie ten? Co w tym złego, iż za wzór obrałem sobie Kochanków wszechczasów oraz Mężczyzn z krwi i kości? Ja nie mam z tym problemu albowiem nie wyrządzam krzywdy innym. Możesz winić za zło Charlesa Mansona czy Varga Vikernesa wraz z ich sojusznikami, ale nie mnie ani moje dogmaty.

Więc jak masz problemy z polskim to sobie wrzuć w translator, a nie każ robić tego wszystkim innym

Estoy en desacuerdo contigo y abre tu mente, amigo.

[Udzięki takiemu trollowi jak Ty przynajmniej jest ciekawie. Nawet jeżeli map i delikatności kobiecego ciała uczyłeś się tylko z pornhuba

Gdybym podejmował się wyłącznie nauk z Pornhuba to zapewniam Cię mi amigo, że nie byłbym tak ciekawą osobistością jaką niezaprzeczalnie jestem.

Ktoś kto z takim przytupem wpada na to forum musi być gotowy na zapłatę frycowego. Ale nie martw się, trochę cię przeżują i w końcu strawią.

Unoszę się na skrzydłach Miłości i frunę hen wysoko poza zasięgiem strzał nieprzychylności. Jestem bezpieczny i czuję się świetnie.

Ale prawda, przynajmniej się rozruszaliśmy i przypomnieliśmy sobie MotoMyszy z Marsa

Muminki, nie zapominajmy o muminkach.

Nie musicie dziękować. Ja na dniach przypomnę sobie "Żółwie Ninja", a w tym moją ulubioną: część trzecią w starożytnej Japonii!

 

[Greg.]

Korzystając z dopuszczenia mnie do głosu zapytam o niejakiego Romea Monteki.
On przecież dzierży w ręku sztandar Miłości, a tutaj jakiś, taki pominiety
Dlaczego?

 

[Dyl Sowizdrzał]

Korzystając z dopuszczenia mnie do głosu zapytam o niejakiego Romea Monteki.
On przecież dzierży w ręku sztandar Miłości, a tutaj jakiś, taki pominiety
Dlaczego?

Dopuszczenia do głosu ?
No nie jest to mój wątek zatem się nie wtrącam, w temacie zaproszonych, ale jeśli już się posługujemy nomenklaturą z klasyki popkultury i pojawia się Don, to Gregu, Ty powinieneś popijać grappę i drapać kota już w pierwszej scenie z gożdzikiem w butonierze.

 

[Don_Juan]

Korzystając z dopuszczenia mnie do głosu zapytam o niejakiego Romea Monteki. On przecież dzierży w ręku sztandar Miłości, a tutaj jakiś, taki pominiety Dlaczego?

Z tego samego powodu, co Johnny Bravo: brak wyników na Liczniku Miłości.

jeśli już się posługujemy nomenklaturą z klasyki popkultury i pojawia się Don, to Gregu, Ty powinieneś popijać grappę i drapać kota już w pierwszej scenie z gożdzikiem w butonierze.

Pewnie Cię zaskoczę, ale "The Godfather III" to moja ulubiona część ze wszystkich.

 

[Greg.]

Z tego samego powodu, co Johnny Bravo: brak wyników na Liczniku Miłości.

Pewnie Cię zaskoczę, ale "The Godfather III" to moja ulubiona część ze wszystkich.

Teraz rozumiem, co fachowiec to fachowiec, moje uznanie

 

[Don_Juan]

Teraz rozumiem, co fachowiec to fachowiec, moje uznanie

No, właśnie: Romeo był nastolatkiem, który błyskawicznie zakończył swój żywot, więc nie pasuje do towarzystwa.

 

[luzik27]

@Don_Juan chciałeś wiedzieć gdzie pisałeś, że jesteś Adam

Tak więc doskonale się składa, iż nie mam na imię "Adam".

 

[luzik27]

Wskaż mi proszę miejsce, w którym przedstawiłem się jako "Adam".

Masz wyżej

Twoje zwątpienie nie zmieni faktu, iż mych ramion Kobiety nie opuszczają niezaspokojone.

To Twoja opinia?

A czemuż to motyw nie ten? Co w tym złego, iż za wzór obrałem sobie Kochanków wszechczasów oraz Mężczyzn z krwi i kości? Ja nie mam z tym problemu albowiem nie wyrządzam krzywdy innym. Możesz winić za zło Charlesa Mansona czy Varga Vikernesa wraz z ich sojusznikami, ale nie mnie ani moje dogmaty.

Bo jest to motyw licznika. Czyli nie liczy się druga osoba. Druga osoba w tym wypadku brzmi jakby była tylko i wyłącznie narzędziem Twojej satysfakcji / ulepszenia statystyk. Rozumiem, że możesz dbać o 'przyjemność' drugiej osoby. Ale musimy rozróżniać emocje i uczucia (fajny wątek był niedawno tym tematem). Więc co jeżeli uda Ci się podbój i ktoś będzie chciał czegoś więcej? Uciekniesz? Będziesz ghost'ował? Będziesz zaliczał aż Ci się znudzi?
W takim działaniu jakie prezentujesz wg mnie nie ma możliwości nie skrzywdzenia drugiej osoby...

Popraw mnie jeśli coś źle zinterpretowałem

Estoy en desacuerdo contigo y abre tu mente, amigo.

A to wiesz gdzie masz se wsadzić Panie Don Kichot xD

 

[Don_Juan]

Chciałeś wiedzieć gdzie pisałeś, że jesteś Adam

Tak więc doskonale się składa, iż nie mam na imię "Adam".

Mam wrażenie mi amigo, iż spieszyłeś się podczas czytania mych słów, przez co umknął Ci ich sens. Więc usiądź wygodnie i bez pośpiechu przeczytaj to zdanie kilkakrotnie, a jeżeli nadal nie będziesz rozumiał to znaczy, że problem leży w... Tobie?

To Twoja opinia?

To fakt.

Bo jest to motyw licznika. Czyli nie liczy się druga osoba. Druga osoba w tym wypadku brzmi jakby była tylko i wyłącznie narzędziem Twojej satysfakcji / ulepszenia statystyk.

Jak już mówiłem wcześniej: nie wyrządzam komukolwiek krzywdy i daję Kobietom przyjemność, gdy jej chcą. Przechodziłem przez różne sytuacje i nie mam sobie czegokolwiek do zarzucenia. Obwiniaj morderców i ich naśladowców, gdyż oni stoją za prawdziwymi nieszczęściami innych.

Swoją drogą czyż to nie ironia, że osądza mnie osobnik z Giga-Czadem w profilówce i statusem Podrywacz?

A to wiesz gdzie masz se wsadzić Panie Don Kichot xD

Es realmente muy profundo, czyli: to naprawdę bardzo głębokie...

 

[Saanvi]

Swoją drogą czyż to nie ironia, że osądza mnie osobnik z Giga-Czadem w profilówce i statusem Podrywacz?

Na statusy nie mamy wpływu, zależą od liczby postów. Ja w seksie jestem taka "Dominująca" jak wstrzemięźliwa zakupowo na wyprzedażach.

 

[luzik27]

Mam wrażenie mi amigo, iż spieszyłeś się podczas czytania mych słów, przez co umknął Ci ich sens. Więc usiądź wygodnie i bez pośpiechu przeczytaj to zdanie kilkakrotnie, a jeżeli nadal nie będziesz rozumiał to znaczy, że problem leży w... Tobie?

Widział, widział, ciekawy byłem czy odpowiesz na całość czy skupisz się na błędzie
Nie mniej przyznaje się, że za pierwszym razem jak to czytałem faktycznie gdzieś uciekło mi to 'nie'

To fakt.

Tutaj zaskok, myślałem, że bardziej napiszesz, że wszystkie Twoje partnerki to Ci mówiły...
Nie uważasz tego za butne w takim razie? Tak samo jak twierdziłeś, że jesteś lepszy od pingwinka

Jak już mówiłem wcześniej: nie wyrządzam komukolwiek krzywdy i daję Kobietom przyjemność, gdy jej chcą. Przechodziłem przez różne sytuacje i nie mam sobie czegokolwiek do zarzucenia. Obwiniaj morderców i ich naśladowców, gdyż oni stoją za prawdziwymi nieszczęściami innych.

Krzywdy... A czy zostawiłeś kiedyś kobietę po tym jak ona chciała zostać, chciała Cię poznać, a dla Ciebie był to tylko numerek / zdobycz?

Swoją drogą czyż to nie ironia, że osądza mnie osobnik z Giga-Czadem w profilówce i statusem Podrywacz?

Jeżeli jeszcze się nie zorientowałeś Don Nowicjusz, to statusy są ustawione w zależności od tego jak kto długo tu jest i ile się udziela Co do giga chada, to lubię memy z nim Pasują mi

 

[Don_Juan]

Na statusy nie mamy wpływu, zależą od liczby postów.

Rozumiem. Dziękuję za wyjaśnienie.

Ja w seksie jestem taka "Dominująca" jak wstrzemięźliwa zakupowo na wyprzedażach.

Popieram ten przekaz!

Tutaj zaskok, myślałem, że bardziej napiszesz, że wszystkie Twoje partnerki to Ci mówiły...

Słowa są zbyteczne, gdy ciało Kobiety przemawia: błyszczące oczy, rumieńce, szeroki uśmiech...
Ile Ty masz lat, skoro potrzebujesz słownego potwierdzenia, że robisz coś dobrze?

Nie uważasz tego za butne w takim razie? Tak samo jak twierdziłeś, że jesteś lepszy od pingwinka

Nie uważam tego za butne, bo znam swoją wartość i jestem świadom tego, że działam prawidłowo.

Krzywdy... A czy zostawiłeś kiedyś kobietę po tym jak ona chciała zostać, chciała Cię poznać, a dla Ciebie był to tylko numerek / zdobycz?

Jak sięgam pamięcią: nie zdarzyła mi się taka sytuacja. No, ale kim jesteś, aby mnie osądzać?

Co do giga chada, to lubię memy z nim Pasują mi

Sam stajesz się memem.

 

[Don_Juan]

Don Juan DeMarco, Marlon Brando, James Bond, Jean-Claude Van Damme, Casanova, H.P. Baxxter, Al Pacino, Till Lindemann, Steve Stifler, Duke Nukem, Tom Cruise, Sean Connery, Lobo, Han Solo, Leonardo DiCaprio, Randal Graves, Hugh Hefner, Lenny Kravitz, Charlie Sheen, Mötley Crüe, Kid Rock, Johnny Depp, Chris Evans / Jonathan Storm, Matthew McConaughey, Brad Pitt, Jack Nicholson, Bruce Lee, Johnny Cage, Jack Sparrow, Julio Iglesias, Maksymilian Paradys, Porucznik Borowicz, Smerfetka, Charlene Davidson, Christopher Lambert, Amadeo Modigliani, Motomyszy z Marsa, Żółwie Ninja, Włóczykij.

Podsumowanie Elity. Zapraszam do dorzucania kolejnych nazwisk i udzielania się.

@mrumru @ergo. @bedeTwoja @taki_onmaly @Sex&Orgasm @niezrozumiana @Magazyn Spermy @Erien343 @Lenkaa @Nieobdarzony @Abrams472 @Soulmate86 @seba77 @Lenkaa @Bjslover @Saanvi @Banisteriopsis2 @Jedenon @Aga DP @anonimowicz @Nabuchodonozor @Wielki3232 @Cortez2000 @Ewela @małami09 @Zalotka @LaVolpe @Dyl Sowizdrzał @Nieśmiała @Blackswan @Ellena @luzik27 @Sex&Orgasm @Greg. @Krystyna.X @Kratos

 

[Don_Juan]

https://secretpics.pl/youngsluts

Wynocha z tym SPAM-em!

 

[Soulmate86]

Nie kręcą mnie faceci którzy ruchają wszystko co się rusza i zmieniają baby jak skarpety.
Mnie kręcą Ci, którzy CHOĆ MOGLIBY mieć każdą, to są wierni jednej.

 

[Don_Juan]

Mnie kręcą Ci, którzy CHOĆ MOGLIBY mieć każdą, to są wierni jednej.

Dwa słowa: marnotrawstwo życia.

 

[Zalotka]

Dwa słowa: marnotrawstwo życia.

Jak dobrze, ze wierze w to, ze jesteś trollem. Bo nawet nie mam siły zaczynać tej rozmowy.

 

[Don_Juan]

Jak dobrze, ze wierze w to, ze jesteś trollem.

Rzecz w tym, że trollem nie jestem. Taka prawda.

Bo nawet nie mam siły zaczynać tej rozmowy.

Już ją rozpoczęłaś to teraz kontynuuj.

 

[Greg.]

Nie kręcą mnie faceci którzy ruchają wszystko co się rusza i zmieniają baby jak skarpety.
Mnie kręcą Ci, którzy CHOĆ MOGLIBY mieć każdą, to są wierni jednej.

"Kręcą" to znaczy co, w tym wypadku?
Podniecają, budza podziw? To słowo stało się jakimś dziwnym kluczem. Przeważnie jest synonimem ekscytacji.
W tym przypadku nie rozumiem jego użycia. Rozumiem intencję przekazu, ale użycie akurat tego słowa jest dla mnie niezrozumiałe.