Duza wiekszosc kobiet patrzy na charakter i zaradnosc mezczyzny, wyglad nie jest jakos mega najwazniejszy. Nie zwracal bym na to uwagi.Zgadzam siedź tobą w 100%. Ja też od zawsze miałem zerowe umiejętności społeczne. Teraz jak mam 40 lat to w ogóle nie umiem się poruszać wśród ludzi. Nie kminie tego co mówią, z czego się śmieją etc. Zwyczajnie mnie to nie śmieszy najczęściej, albo mam wyjebane. Być może to wynik tego, że od małego spędzałem czas z dziadkami i bez kolegów. Ojca nie było bo wiecznie pracował (nie pamiętam, żeby choć raz zagrał ze mną w piłkę), a w szkole byłem tak skrajnie nieśmiały, że aż do końca liceum spędzałem czas przy kompie. Na studiach również unikałem ludzi. No i zwyczajnie się kobietom nie podobałem. Mam chujowa urodę chłopca, 170cm wzrostu i 60+ kilo wagi. Zarost jakby ktoś patyków w gówno nawkładał. Odkąd pamiętam to zawsze z mojego wyglądu szydziły. A ja zwyczajnie kobiety przestałem za to lubić. Bo oczywiście kobieta musi mieć męskiego samca. Heh.
To już dawno na forum ustalone, że jak masz mniej niż 177 to nie masz szans poruchać... no chyba, że własną rękę albo kolegęMam chujowa urodę chłopca, 170cm wzrostu....
Wlosi do wysokich nie naleza, a jakos sobie radza.To już dawno na forum ustalone, że jak masz mniej niż 177 to nie masz szans poruchać... no chyba, że własną rękę albo kolegę
a to tak poniżej 177cm nie da rady? nic? zero w ogóle?To już dawno na forum ustalone, że jak masz mniej niż 177 to nie masz szans poruchać... no chyba, że własną rękę albo kolegę
Tylko wiesz jak to jest. Wyglądasz chujowo, to cię obśmiewają. Ludzi przestajesz lubić, stajesz się odludkiem w pełni tego słowa znaczeniu. I tutaj najważniejsze, nie rozwijasz inteligencji emocjonalnej, a ta jest potrzebna do dobrych kontaktów z kimkolwiek. Ja nawet już small talku nie umiem prowadzić. Swoją żonę poznałem przypadkiem, bo to ona mnie nagabywała. A teraz mi mówi po latach czemu ty taki jesteś, nigdzie ze mną nie idzie, nie rozmawiasz etc. A ja po prostu czuję się wśród ludzi źle. I się czasem mnie pytają czy jestem zły, smutny, czy się obraziłem. Zwykle nic nie odpowiadam bo i co powiedzidcDuza wiekszosc kobiet patrzy na charakter i zaradnosc mezczyzny, wyglad nie jest jakos mega najwazniejszy. Nie zwracal bym na to uwagi.
Ja aż takich prolemów nie mam. Mam znajomych, gramy razem w planszówki (u siebie lub w pubie), do kina się przejdziemy, może na Sylwestra gdzieś pojedziemy. Ale to są zwykli znajomi. Nikogo do bliższej znajomości tam nie poznam.Zgadzam siedź tobą w 100%. Ja też od zawsze miałem zerowe umiejętności społeczne. Teraz jak mam 40 lat to w ogóle nie umiem się poruszać wśród ludzi. Nie kminie tego co mówią, z czego się śmieją etc. Zwyczajnie mnie to nie śmieszy najczęściej, albo mam wyjebane. Być może to wynik tego, że od małego spędzałem czas z dziadkami i bez kolegów. Ojca nie było bo wiecznie pracował (nie pamiętam, żeby choć raz zagrał ze mną w piłkę), a w szkole byłem tak skrajnie nieśmiały, że aż do końca liceum spędzałem czas przy kompie. Na studiach również unikałem ludzi. No i zwyczajnie się kobietom nie podobałem. Mam chujowa urodę chłopca, 170cm wzrostu i 60+ kilo wagi. Zarost jakby ktoś patyków w gówno nawkładał. Odkąd pamiętam to zawsze z mojego wyglądu szydziły. A ja zwyczajnie kobiety przestałem za to lubić. Bo oczywiście kobieta musi mieć męskiego samca. Heh.
Ciesz się. Znaczy, że jakichś znajomych miałeś zawsze. U mnie to był jeden bądź dwóch kolegów będących outsiderami jak ja. A tylko ja się ożeniłem. Tamci poszli w alkohol i narkotyki.Ja aż takich prolemów nie mam. Mam znajomych, gramy razem w planszówki (u siebie lub w pubie), do kina się przejdziemy, może na Sylwestra gdzieś pojedziemy. Ale to są zwykli znajomi. Nikogo do bliższej znajomości tam nie poznam.
Nie, nie miałem zawsze. Dopiero od niedawna. Wcześniej byli po prostu ludzie od grania w piłkę.Ciesz się. Znaczy, że jakichś znajomych miałeś zawsze. U mnie to był jeden bądź dwóch kolegów będących outsiderami jak ja. A tylko ja się ożeniłem. Tamci poszli w alkohol i narkotyki.
Jak nie chcą, ja już jedną zaliczyłem z forum a nie jestem tu długoCześć.
Na wstępie przepraszam za wpis w dziale "sprawy kobiet". Nie jestem kobietą, ale mam do Was pytanie.
Jestem tu (na SF) nie od dziś, można powiedzieć nie od wczoraj. Pisałem z wieloma kobietami z forum, ale zauważyłem wspólny mianownik u Wszystkich z Was - nie chcecie się ruchać.
Protokół znajomość zawsze wygląda podobnie - wymieniam z Wami DMy, jest fajnie, miło. Noooooo... Można powiedzieć jest flow. Czuję, że każde słowo to narkotyk, a ja jestem wiecznie na głodzie. Nawet nie wysyłam zdjęcia kutasa, bo i po co.
Przychodzi ten dzień, kiedy proponuję spotkanie, w celu ruchania oczywiście. I wtedy. Jakby jakaś zapadka w mózgu się u Was przełączyła. Ghosting. Blokowanie kontaktów. Czemu to robicie? Powtórzę: nie chcecie się ruchać?
To nie tylko moje doświadczenia. Wiem, że inni forumowicze spotykają się z podobnym problemem.
Moc pozdrowień.
Przecież nie to napisał
Patrz, znowu się zgadzamy, zaczyna nam to wchodzić w nawyk! Niebawem będziemy śpiewać kumbaja trzymając się za ręce
No musimy przestać, bo to się zaczyna robić niebezpieczne. A co jeśli to zaraźliwe?Patrz, znowu się zgadzamy, zaczyna nam to wchodzić w nawyk! Niebawem będziemy śpiewać kumbaja trzymając się za ręce
Nie tym razem kolego, ale wszystko się może wydarzyć
Są takie rzeczy, które nie mają szans się wydarzyćNie tym razem kolego, ale wszystko się może wydarzyć
W końcu sam główny bohater zamieszania się odezwał. ))Są takie rzeczy, które nie mają szans się wydarzyć
No weźSą takie rzeczy, które nie mają szans się wydarzyć
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
R | Dlaczego kobiety nie chcą trójkąta z inną dziewczyną? | Seks | 13 | |
E | Dlaczego kobiety unikają samotnych ojców? | Poza tematem | 4 | |
S | Dlaczego starsze kobiety wolą młodszych? | Seks | 20 | |
A | Dlaczego dziewczęta lubią duże kutasy? | Sprawy kobiet | 211 | |
N | Dlaczego tak się dzieje? | Opowiadania erotyczne | 2 |