A ty na jakim portalu masz swoje konto ?Na portalach (np. erodate, escort, datezone) masz masę lasek ogłaszających się za $$$. Jeśli szukasz za free, to powodzenia
3 lata prawie z przerwami na erodate i datezone. Ale nigdy się z nikim nie spotkałem, bo nie interesuje mnie sponsoring. I nie polecam tych portali, chyba że lubisz płacić. Ogólnie wszędzie w necie jest tak, że dziewczyny szukają sponsoringu. Za free, to masz nikłe szanse.A ty na jakim portalu masz swoje konto ?
To szukaj na tych portalach co wypisałem. Ale będziesz musiał wysłać setki, jeśli nie tysiące wiadomości do dziewczyn, zanim z kimś się uda umówić. Jeśli w ogóle.chodzi mi o to ze jest pełno znudzonych, zaniedbanych mężatek które szukają dyskretnego faceta.
A na zbiorniku próbowałeś ?3 lata prawie z przerwami na erodate i datezone. Ale nigdy się z nikim nie spotkałem, bo nie interesuje mnie sponsoring. I nie polecam tych portali, chyba że lubisz płacić. Ogólnie wszędzie w necie jest tak, że dziewczyny szukają sponsoringu. Za free, to masz nikłe szanse.
Przecież zbiornik to jeszcze większy syf.A na zbiorniku próbowałeś ?
Dodam jeszcze, że jeśli nie masz problemów moralnych, że będziesz pomagał kobiecie w skoku w bok, to w sumie u takich znudzonych mężatek chyba są największe szanse, że odpiszą. Na pewno znacznie większe niż jakaś młoda dziewczyna/singielka.chodzi mi o to ze jest pełno znudzonych, zaniedbanych mężatek które szukają dyskretnego faceta.
Mam konto na Erodate i na Zbiorniku. Na Erodate wytrzymuję zaledwie kilka dni z aktywnym kontem, bo liczba wulgarnych wiadomości i zdjęć penisów zamiast zwykłego ,,cześć” sprawia, że mi się odechciewa. Nie wiem jak do sprawy podchodzą inne kobiety, ale mnie osobiście strasznie wkurza to, że faceci mają nieuzupełnione profile, nie czytają mojego zanim wyślą wiadomość a w galerii tylko i wyłącznie zdjęcie penisa. Odnoszę wrażenie, że faceci kierują się tam jednym celem: znaleźć laskę do przelecenia, więc schemat jest ten sam.
,,-hej, chcesz się spotkać? Mogę wpaść do ciebie za pół godziny”.
Panowie nie bądźcie zdziwieni, że w takiej gotowości są tylko kobiety robiące to zawodowo. Dlaczego facet nigdy nie proponuje spotkania u siebie? Bo zazwyczaj sam robi skok w bok i musi się przed kimś ukrywać a potem jeszcze święte oburzenie po co tu jesteś skoro nie chcesz pomóc mi w skoku w bok.
Tak to wygląda z mojej perspektywy.
To są właśnie polscy mężczyźni. Buraki, chamy, wieśniaki. Ale to ja generalizuje xDMam konto na Erodate i na Zbiorniku. Na Erodate wytrzymuję zaledwie kilka dni z aktywnym kontem, bo liczba wulgarnych wiadomości i zdjęć penisów zamiast zwykłego ,,cześć” sprawia, że mi się odechciewa. Nie wiem jak do sprawy podchodzą inne kobiety, ale mnie osobiście strasznie wkurza to, że faceci mają nieuzupełnione profile, nie czytają mojego zanim wyślą wiadomość a w galerii tylko i wyłącznie zdjęcie penisa. Odnoszę wrażenie, że faceci kierują się tam jednym celem: znaleźć laskę do przelecenia, więc schemat jest ten sam.
,,-hej, chcesz się spotkać? Mogę wpaść do ciebie za pół godziny”.
Panowie nie bądźcie zdziwieni, że w takiej gotowości są tylko kobiety robiące to zawodowo. Dlaczego facet nigdy nie proponuje spotkania u siebie? Bo zazwyczaj sam robi skok w bok i musi się przed kimś ukrywać a potem jeszcze święte oburzenie po co tu jesteś skoro nie chcesz pomóc mi w skoku w bok.
Tak to wygląda z mojej perspektywy.
Szanuj się a nie pierdol z obcymi laskami. Gdzie Twój szacunek do siebie?Ja tam piszę kilku zdaniową wiadomość zawsze. I jak ktoś się odezwie (rzadkość) i rozmowa się klei, to proponuję spotkanie na kawę. Oczywiście nigdy nie dochodzi do tego.
Co do proponowania spotkania u mnie - ja bym nie miał nic przeciwko, ale zauważyłem, że prawie każda dziewczyna woli np. hotel. I to taki bardzo dobrej jakości.
W życiu xD Tam prawie w ogóle nie ma dziewczyn szukających seksu. Tak na moje oko to może z 1% jest. Więc może i seks tam jest, ale tylko dla kobiet i dla garstki facetów.Najpewniejsze sex-randki to tinder
To właśnie potral służący do sex-spotkań a nie związków...co prawda trzeba być TOP ale zawsze...W życiu xD Tam prawie w ogóle nie ma dziewczyn szukających seksu. Tak na moje oko to może z 1% jest. Więc może i seks tam jest, ale tylko dla kobiet i dla garstki facetów.
W Ameryce w tym celu powstał. W Polsce natomiast większość kobiet z którymi pisałem traktowała Tindera jako kolejny portal randkowy, o tyle lepszy, że nachalni muszą poczekać aż kobieta ich "zmaczuje".To właśnie potral służący do sex-spotkań a nie związków...co prawda trzeba być TOP ale zawsze...