Ogolnie to fajna zabawa, dzis jakos mialem kaprys i w sumie masturbowalem sie z 10 godzin (oczywiscie nie nonstoper), gdy bylem blisko dojscia to odpuszczalem itp. Cala zabawa i w sumie cel u mnie polega na tym, aby w peniska wlozyc cos wiekszego, nie mam moze jakis zabawek, ale tym co mam sie posilkuje. W kazdym badz razie, mam zestaw kluczy ze stali nierdzewnej (oczywiscie wyparzone) i tym sie bawilem, procz tego, jakies gdzies znalezione kolka (ala oczka brylokowe itp.) no i sznurowka. Myk polegal na tym ze oczywiscie nasadka wlozona w wacka, na jaja i penisa nalozone jakies kolko potem moze jeszcze mniejsze, zwiazanie samych jaj, dowiazanie kolka i doczepienie jakis duzych nasadek by obciazyc, oczywiscie przez ten czas zmienialem sposoby wiazania itp.
Ogolnie wczesniej probowalem, ale moze nie z takim przytupem i uporem maniaka jak dzis, ogolnie spodobalo mi sie i nie widze problemu aby to powtorzyc. Ogolnie lubie klimat bdsm, femdom itp. klamerki juz wczesniej byly tesowane, ale ciekawiej sie robi przy klamerkach do firanek.
TAAAK a propo
, oczywiscie podwiazanie i waga ciezarkow jak najwieksza do zniesienia, zreszta srednica w ptaszku tez jak najwieksza + stymulanty takie jak pornuski (a moze jakas inspiracja sie trafi).