Nie mogę mieć pewności, ale domyślam się, że gdybyś zechciała wrzucić jakąś foteczkę doczekałabyś się wielu miłych i kulturalnych komplementówHmm. Samo gapienie się nie robi na mnie wrażenia. Jakiś miły słowny komplement (bez prostactwa i wulgarności) już prędzej sprawi mi przyjemność
Zechcialam w stosownym wątku nie razNie mogę mieć pewności, ale domyślam się, że gdybyś zechciała wrzucić jakąś foteczkę doczekałabyś się wielu miłych i kulturalnych komplementów
Nie lajkowałeś Jej fotkiNie mogę mieć pewności, ale domyślam się, że gdybyś zechciała wrzcić jakąś foteczkę doczekałabyś się wielu miłych i kulturalnych komplementów
Lajkowałem, ale ładnych seksownych cycuszków nigdy za dużoNie lajkowałeś Jej fotki
A było, uwaznie czytac
Myślałem, że się uda
Jak sam widzisz nas kreci ten widok, ale ich nie kręci to "gapienie sie". Reszte pamietasz z ubiegłego roku i lepiej do tego nie wracaćLajkowałem, ale ładnych seksownych cycuszków nigdy za dużo
Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, ze bylo to daaawno temu. Czy teraz zachowalbym sie w ten sposob? Nie!No cóż, szkoda,że nie zwróciłeś uwagi na cudzysłów w moim poście.
A swoim postem dodałeś im amunicji w kwestii chamskiego wlepiania się w ich cycki. Na szczęście wykazuja sie minimalna aktywnościa w podobnych tematach. Na przyszlość wykaz proszę większą rozwage w tym co piszesz
Czyli gdyby nieznany Ci mężczyzna na ulicy skomplementował Twój biust (oczywiście taktownie) albo eleganckim i wymownym gestem docenił to co widzi to nie spotkałoby się z Twoim oburzeniem?Hmm. Samo gapienie się nie robi na mnie wrażenia. Jakiś miły słowny komplement (bez prostactwa i wulgarności) już prędzej sprawi mi przyjemność
Prawda, piękne tylko włąścicielka się z nami droczy i nie pokazuje tych piękności w pełniZechcialam w stosownym wątku nie raz
Nie, nie oburzyłabym się. Ale granica tego co taktowne i smaczne jest bardzo cienka.Czyli gdyby nieznany Ci mężczyzna na ulicy skomplementował Twój biust (oczywiście taktownie) albo eleganckim i wymownym gestem docenił to co widzi to nie spotkałoby się z Twoim oburzeniem?
Dokładnie to samo. Ich się nie da magicznie schować, zrobić puf aby nie istniałyJak wyżej u Saanvi.
U mnie jest o tyle źle, że mam bardzo duży biust i chcąc nie chcąc, jakbym się nie ubrała, próbowała zakryć i tak rzuca się on w oczy. Nie daj Boże jak nałożę bluzkę z dekoltem. Mam wrażenie, że najpierw wchodzą moje cycki, potem ja, więc ciężko by ludzie nie patrzyli. I Ci fajni, i nie
Szkoda że to widoki tylko dla Twojego faceta zarezerwowaneJak wyżej u Saanvi.
U mnie jest o tyle źle, że mam bardzo duży biust i chcąc nie chcąc, jakbym się nie ubrała, próbowała zakryć i tak rzuca się on w oczy. Nie daj Boże jak nałożę bluzkę z dekoltem. Mam wrażenie, że najpierw wchodzą moje cycki, potem ja, więc ciężko by ludzie nie patrzyli. I Ci fajni, i nie
Popieram takie podejscie! Przeciez nic z tego patrzenia Wam nie ubedzie...To ja mam chyba nutkę ekshibicjonizmu. Bo noszę spore dekolty przy dużym biuście. I wychodzę z zalożebnoa a niech patrzą
Niech sie wstydzi ten kto widziPopieram takie podejscie! Przeciez nic z tego patrzenia Wam nie ubedzie...
