• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Seks przy dziecku

Mężczyzna

argostamina

Seks Praktykant
Rozmawiamy dużo z młodą żeby nie musiała szukać odpowiedzi i była świadoma wszystkiego. Pytanie czy lepszą opcją jest gdy ona zrobi to w domu z kimś kogo będę przynajmniej znał czy żeby to robiła gdzieś po krzakach z nie wiadomo z kim. Ja uważam że młodzi ludzie tak czy siak będą próbować seksu pomimo naszych protestów i niechęci
 
Kobieta

Magia2000

Cichy Podglądacz
Rozmawiamy dużo z młodą żeby nie musiała szukać odpowiedzi i była świadoma wszystkiego. Pytanie czy lepszą opcją jest gdy ona zrobi to w domu z kimś kogo będę przynajmniej znał czy żeby to robiła gdzieś po krzakach z nie wiadomo z kim. Ja uważam że młodzi ludzie tak czy siak będą próbować seksu pomimo naszych protestów i niechęci
Zrobi to z kim będzie chciała i gdzie będzie chciała i nic na to nie poradzisz.
Zgadzam się, trzeba rozmawiać szczerze, lepiej żeby miała wiarygodną wiedzę nić czerpała wiedzę z netu, np. takiego forum jak to.
Ale... skrajności zwykle nie są dobre, ani demonizowanie seksu, robienie z tego czegoś zakazanego, ani bzykanie się w obecności dziecka.
 

Misteruv

Nowicjusz
Sama nie mam dzieci ale mam rodziców, więc się wypowiem.
Nie jest dobre demonizowanie seksu, robienie z tego tabu nie jest dobrym pomysłem w mojej ocenie, ale na wszystko przychodzi odpowiedni czas i kiedy dziecko zaczyna się interesować tymi tematami trzeba z nim szczerze rozmawiać w sposób odpowiedni do jego wieku.

Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu w obecności dziecka, nie wyobrażam sobie że dziecko ogląda akt seksualny rodziców, zwłaszcza taki nastolatek. Z drugiej strony jeśli dziecko wejdzie do pokoju rodziców to panika tez nie jest dobra, dziecko może odebrać to tak, że rodzice robili "coś złego" skoro się tak przestraszyli.

Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że "występuje w naturze", zwierzątka srają na trawę przy innych zwierzątkach i występuje to w naturze a chyba nie ściągasz gaci w parku i nie walisz kloca przy ludziach? Ludzie poza popędem mają też intelekt, przynajmniej niektórzy.


No to jest argument na miarę tego forum.... tak można usprawiedliwić wszystko, pedofilię, zoofilię, nekrofilię, cocloud...

Czy pomyślał ktoś o dziecku, czy tylko o sobie? Rozumiem, że autora postu może podniecać to, że dzieci za ścianą słyszą jęki i że mogę w każdej chwili wejść i zobaczyć... ale może takie dziecko za ścianą zatyka uszy bo czuje zażenowanie i nie chce tego słyszeć?

Dla mnie czym innym jest uświadamianie dziecka, rozmowa z nim na temat seksu, dziecko w pewnym wieku ma świadomość, że rodzice robią seks, ale nie koniecznie chce to słyszeć czy oglądać!

@Misteruv skoro masz dzieci jesteś dorosłym facetem, wyobrażasz sobie sytuację, że jedziesz z rodziną do rodziców i oni w pewnym momencie zaczynają się kochać tak głośno, że słychać to zza ściany a przez otwarte drzwi widać ojca na matce albo odwrotnie? Czemu ty, twoja żona, wasze dzieci mają tego nie widzieć, przecież macie "otwarte umysły"?
Rzucasz argumentami o których nawet nie mówiłem, jak idziesz na rozmowe o prace to też nie przeklinasz co nie ? Dorosła osoba wie co przystoi w danym momencie i nie chodzi o obnarzanie sie seksem przed ludziach tylko o seksie w swoim pokoju. Jeczyc mozna jezeli ktos lubi to normalna sprawa . Ty nie masz dzieci wiec nie wiesz co to zaczy prawdziwa milosc do dziecka i wytykasz mi jakas pedofilie bo uprawiam seks ze swoja partnerka przy małym dziecku xd to nie jest tak że mnie jara seks przy dziecku tylko jeżeli jest sie zapracowana osoba z dwojka dzieci to nie ma czasu na seks i trzeba znajdować chwile w kazdym momencie co sie nadarzy. Jezeli bym poszedl np z partnerka uprawiac seks a moj 3 letni syn by zostal sam w pokoju i np spadl z lozka uderzył sie w głowe i cos by mu sie stalo to nie wybaczyłbym sobie tego. Seks pod kocykiem gdzie w poblizu jest dziecko nie jest dla mnie niczym złym. Mam na oku dziecko i wiem ze moge spokojnie skupic sie na przyjemnosci z żonką.
 
Kobieta

Magia2000

Cichy Podglądacz
Seks pod kocykiem gdzie w poblizu jest dziecko nie jest dla mnie niczym złym. Mam na oku dziecko i wiem ze moge spokojnie skupic sie na przyjemnosci z żonką.
Jakoś sobie nie wyobrażam spokojnego skupiania się na seksie kiedy w tym samym pokoju jest dziecko...
Z drugiej strony rozumiem, mając dzieci okazji do seksu jest mniej, ale to naturalne następstwa posiadania dzieci, podobnie jak wieczorem nie możecie z żoną po 2 piwka sobie wypić, bo jeśli dziecko spadnie z łóżeczka to "sprawowali opiekę nad dzieckiem w stanie po spożyciu alkoholu".
Żaby nie było, nie posądzam cię o picie przy dzieciach, piszę tylko, że posiadanie dzieci ma swoje konsekwencje, jedną z nich jest dyskretne uprawianie seksu.
 
Kobieta

Marysia1998

Nowicjusz
Ja zgadzam się z @Magia2000
Ja nie mam dzieci, ale wypowiem się jako dziecko, które od najmłodszych lat słyszało co rodzice robią i uważam, że negatywnie wpłynęło to na moja psychikę i seksualność. Nie były to jednorazowe sytuacje, gdy slyszałam co robią za ścianą. Uważam, że nigdy dzieci nie powinny przy tym być, ani nie uświadamiać ich za szybko co oznacza miłość rodziców, bo efekt może być inny niż wysoka świadomość seksualna dziecka. 😉
 
Kobieta

dessi1979

Erotoman
Sama nie mam dzieci ale mam rodziców, więc się wypowiem.
Czytam z uwagą..
Nie jest dobre demonizowanie seksu, robienie z tego tabu nie jest dobrym pomysłem w mojej ocenie, ale na wszystko przychodzi odpowiedni czas i kiedy dziecko zaczyna się interesować tymi tematami trzeba z nim szczerze rozmawiać w sposób odpowiedni do jego wieku.
Dzieci masturbują się już w wieku płodowym, i kontynuują aż do śmierci... zatem, który etap uważasz za odpowiedni?

Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu w obecności dziecka, nie wyobrażam sobie że dziecko ogląda akt seksualny rodziców, zwłaszcza taki nastolatek
Nobel z seksuologii...
. Z drugiej strony jeśli dziecko wejdzie do pokoju rodziców to panika tez nie jest dobra, dziecko może odebrać to tak, że rodzice robili "coś złego" skoro się tak przestraszyli.
Złe jest, w pojęciu dziecka, już samo bycie dorosłym... Dajemy im w chuj złych przykładów. Tu się, jednak, zgodzę, że dymanko na oczach dzieci grozi karą z kodeksu karnego Art. 198
Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że "występuje w naturze", zwierzątka srają na trawę przy innych zwierzątkach i występuje to w naturze a chyba nie ściągasz gaci w parku i nie walisz kloca przy ludziach? Ludzie poza popędem mają też intelekt, przynajmniej niektórzy.
Przeceniasz możliwości
No to jest argument na miarę tego forum.... tak można usprawiedliwić wszystko, pedofilię, zoofilię, nekrofilię, cocloud...
jest karalne, co nie znaczy, że nie jest usprawiedliwione... Istnieją precedensy, dla mnie osobiście, do odstrzału
Czy pomyślał ktoś o dziecku, czy tylko o sobie? Rozumiem, że autora postu może podniecać to, że dzieci za ścianą słyszą jęki i że mogę w każdej chwili wejść i zobaczyć... ale może takie dziecko za ścianą zatyka uszy bo czuje zażenowanie i nie chce tego słyszeć?
Co ty pierdolisz?
Dla mnie czym innym jest uświadamianie dziecka, rozmowa z nim na temat seksu, dziecko w pewnym wieku ma świadomość, że rodzice robią seks, ale nie koniecznie chce to słyszeć czy oglądać!

@Misteruv skoro masz dzieci jesteś dorosłym facetem, wyobrażasz sobie sytuację, że jedziesz z rodziną do rodziców i oni w pewnym momencie zaczynają się kochać tak głośno, że słychać to zza ściany a przez otwarte drzwi widać ojca na matce albo odwrotnie? Czemu ty, twoja żona, wasze dzieci mają tego nie widzieć, przecież macie "otwarte umysły"?
 
Kobieta

Magia2000

Cichy Podglądacz
Dzieci masturbują się już w wieku płodowym, i kontynuują aż do śmierci... zatem, który etap uważasz za odpowiedni?

To, że dziecko masturbuje się już w łonie matki czy mając 3 latka to jego naturalne zachowanie i raczej podtekstu seksualnego bym się tu nie doszukiwała. Dziecko kilkuletnie może się masturbować, ty nie możesz masturbować jego...
Jaki wiek uważam za odpowiedni? Każdy, tu chodzi nie o wiek dziecka a o SPOBÓB przekazywania wiedzy adekwatny do wieku i rozwoju dziecka... czego nie rozumiesz? Nie jestem niemądra, doskonale rozumiesz, jesteś zgorzkniała i na siłę szukasz ze mną zaczepki w postach, na czacie, ale wyjaśnię ci to!
Z 17 latkiem możesz nawet pornola obejrzeć i odpowiedzieć na wszystkie jego pytania, ale nie możesz pokazywać pornografii małoletniemu poniżej 15 roku życia, jak myślisz dlaczego ustawodawca tak to określił?
Nie jestem zwolennikiem wyjaśniania dzieciom na przykładzie pszczółek, ale inaczej odpowiesz 4 latkowi, który pyta skąd się biorą dzieci a inaczej 10 latkowi czy starszemu dziecku kiedy zapyta o masturbację czy o prezerwatywy.
Od urodzenia dzieci postanowilismy razem z zoną że nie bedziemy ukrywać sie z seksem przed dziecmi, bo uznalismy że lepiej jak zobaczą uprawianie milosci miedzy dwoma zdrowo kochajacymi sie ludzmi, mniej bedzie wtedy niezrecznych chwil z tłumaczeniem dziecią co robia rodzice. Odglosy jęków żonki ruchanej w ciagu dnia to norma u nas w domu...
Tu nie chodzi o to, że rodzice się kochają, dziecko coś usłyszy, przypadkiem zobaczy i trzeba to wytłumaczyć w normalny sposób.
Nie chodzi o to, że ja demonizuję seks, robię z tego tabu i jestem przeciwniczką edukacji seksualnej!
Auto pisze używa słów "dzieci zobaczą", "odgłosy jęków w ciągu dnia to norma u nas w domu"... mnie to trochę zalatuje... niech każdy wstawi odpowiednie słowo.

To moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać!
 
Kobieta

dessi1979

Erotoman
To, że dziecko masturbuje się już w łonie matki czy mając 3 latka to jego naturalne zachowanie i raczej podtekstu seksualnego bym się tu nie doszukiwała. Dziecko kilkuletnie może się masturbować, ty nie możesz masturbować jego...
art. 200 § 1 Kodeksu karnego...

Jaki wiek uważam za odpowiedni? Każdy, tu chodzi nie o wiek dziecka a o SPOBÓB przekazywania wiedzy adekwatny do wieku i rozwoju dziecka... czego nie rozumiesz?
Podejrzewam, że o 50% więcej niż ty... +-2%
Nie jestem niemądra, doskonale rozumiesz, jesteś zgorzkniała i na siłę szukasz ze mną zaczepki w postach, na czasie, ale wyjaśnię ci to!
To ty nie zrozumiałaś mojego posta, a uwierz mi, kto jak kto, ale ja "gorzkości" z kopa traktuję
Z 17 latkiem możesz nawet pornola obejrzeć i odpowiedzieć na wszystkie jego pytania
Ja nawet z 16-latkiem oglądałam, więc nie kumam przytyku
, ale nie możesz pokazywać pornografii małoletniemu poniżej 15 roku życia, jak myślisz dlaczego ustawodawca tak to określił?
Mogę paragraf kolejny przytoczyć, ale uwielbiam, kiedy inni dzielą się ze mną wiedzą wyguglowaną
Nie jestem zwolennikiem wyjaśniania dzieciom na przykładzie pszczółek, ale inaczej odpowiesz 4 latkowi, który pyta skąd się biorą dzieci a inaczej 10 latkowi czy starszemu dziecku.
Czy akt prokreacji jest odmienny zależnie od wieku?
Tu nie chodzi o to, że rodzice się kochają, dziecko coś usłyszy, przypadkiem zobaczy i trzeba to wytłumaczyć w normalny sposób.
Nie chodzi o to, że ja demonizuję seks, robię z tego tabu i jestem przeciwniczką edukacji seksualne!
Auto pisze używa słów "dzieci zobaczą", "odgłosy jęków w ciągu dnia to norma u nas w domu"... mnie to trochę zalatuje... niech każdy wstawi odpowiednie słowo
Przyjemność, prokreacja... Każdemu co mu służy, ale nie można dzieciom wymiatać tego z głowy. To jak ze śmiercią. Dzieci niektórych nie uczestniczą w pogrzebach, bo to ich nie dotyczy... Życie i jego skutki ich nie dotyczą? Seks i jego skutki ich nie dotyczą?
To moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać!
Nie zgadzam się 😀
 

Misteruv

Nowicjusz
Jakoś sobie nie wyobrażam spokojnego skupiania się na seksie kiedy w tym samym pokoju jest dziecko...
Z drugiej strony rozumiem, mając dzieci okazji do seksu jest mniej, ale to naturalne następstwa posiadania dzieci, podobnie jak wieczorem nie możecie z żoną po 2 piwka sobie wypić, bo jeśli dziecko spadnie z łóżeczka to "sprawowali opiekę nad dzieckiem w stanie po spożyciu alkoholu".
Żaby nie było, nie posądzam cię o picie przy dzieciach, piszę tylko, że posiadanie dzieci ma swoje konsekwencje, jedną z nich jest dyskretne uprawianie seksu.
ja nie pije alkoholu wiec nie grozi mi sprwowanie opieki w stanie upojenia. a co do seksu przy dziecku to na lyzeczke pod kocem dziecko nawet sie nie domysli ze jest cos robione raczej ze rodzice sie przytulaja
 

Misteruv

Nowicjusz
Ja zgadzam się z @Magia2000
Ja nie mam dzieci, ale wypowiem się jako dziecko, które od najmłodszych lat słyszało co rodzice robią i uważam, że negatywnie wpłynęło to na moja psychikę i seksualność. Nie były to jednorazowe sytuacje, gdy slyszałam co robią za ścianą. Uważam, że nigdy dzieci nie powinny przy tym być, ani nie uświadamiać ich za szybko co oznacza miłość rodziców, bo efekt może być inny niż wysoka świadomość seksualna dziecka. 😉
tak negatywnie wpłyneło ze treraz siedzisz na sexforum xD
 

Misteruv

Nowicjusz
To, że dziecko masturbuje się już w łonie matki czy mając 3 latka to jego naturalne zachowanie i raczej podtekstu seksualnego bym się tu nie doszukiwała. Dziecko kilkuletnie może się masturbować, ty nie możesz masturbować jego...
Jaki wiek uważam za odpowiedni? Każdy, tu chodzi nie o wiek dziecka a o SPOBÓB przekazywania wiedzy adekwatny do wieku i rozwoju dziecka... czego nie rozumiesz? Nie jestem niemądra, doskonale rozumiesz, jesteś zgorzkniała i na siłę szukasz ze mną zaczepki w postach, na czacie, ale wyjaśnię ci to!
Z 17 latkiem możesz nawet pornola obejrzeć i odpowiedzieć na wszystkie jego pytania, ale nie możesz pokazywać pornografii małoletniemu poniżej 15 roku życia, jak myślisz dlaczego ustawodawca tak to określił?
Nie jestem zwolennikiem wyjaśniania dzieciom na przykładzie pszczółek, ale inaczej odpowiesz 4 latkowi, który pyta skąd się biorą dzieci a inaczej 10 latkowi czy starszemu dziecku kiedy zapyta o masturbację czy o prezerwatywy.

Tu nie chodzi o to, że rodzice się kochają, dziecko coś usłyszy, przypadkiem zobaczy i trzeba to wytłumaczyć w normalny sposób.
Nie chodzi o to, że ja demonizuję seks, robię z tego tabu i jestem przeciwniczką edukacji seksualnej!
Auto pisze używa słów "dzieci zobaczą", "odgłosy jęków w ciągu dnia to norma u nas w domu"... mnie to trochę zalatuje... niech każdy wstawi odpowiednie słowo.

To moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać!
powinnas sie isc leczyc tak bez urazy. Edukacja seksualna jest wazna jak i seksualnosc.

ogolnie zalezy tez od panstwa co jest dopuszczalne, np we włoszech, hiszpani, francji, belgii, holandii kaziorodcze stosunki są akceptowalne i nie mówi sie o tym zle nawet kary nie dostaniesz. W Japnii np matki mogą masturbowac swoje dzieci w celu odstresowania. Jaki kraj taki obczaj wiec nie sadze zeby seks w pokoju pod kocykiem przybawiacym sie dziecku był czyms złym
 
Kobieta

Magia2000

Cichy Podglądacz
powinnas sie isc leczyc tak bez urazy. Edukacja seksualna jest wazna jak i seksualnosc.

ogolnie zalezy tez od panstwa co jest dopuszczalne, np we włoszech, hiszpani, francji, belgii, holandii kaziorodcze stosunki są akceptowalne i nie mówi sie o tym zle nawet kary nie dostaniesz. W Japnii np matki mogą masturbowac swoje dzieci w celu odstresowania.

Tak, to zdecydowanie to ja powinnam się leczyć.

Jaki kraj taki obczaj wiec nie sadze zeby seks w pokoju pod kocykiem przybawiacym sie dziecku był czyms złym

Od urodzenia dzieci postanowilismy razem z zoną że nie bedziemy ukrywać sie z seksem przed dziecmi, bo uznalismy że lepiej jak zobaczą uprawianie milosci miedzy dwoma zdrowo kochajacymi sie ludzmi, (,,,) Odglosy jęków żonki ruchanej w ciagu dnia to norma u nas w domu...

Ja już swoje napisałam w tym temacie, nic więcej do dodania nie mam.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry