Stawiam, że nie zadziałała autokorekta. Myślę, że miało być "na wieszaku", chociaż nie mam 100% pewności.Co to jest "wieszku"?
,Jak to jest kobitki,jedna ma duży dzyndzelek aż z cipki wychodzi a druga dopiero jak jest podniecona to się powiększa,jara mnie kiedy widzę jak z cipki wychodzi dzyndzelek zaraz bym go pieścił językiem. Odpowiecie Panie na to pytanie ?
Antonim "spodku"Co to jest "wieszku"?
To ma sęsAntonim "spodku"
No. I to głempszy.To ma sęs
Wy zastanawiacie się nad "sęsem" pytania a chłop nadal żyje w niewiedzy .....Bredzicie.Głempszy sęs jest zawsze ukryty.A tu wystaje, wręcz jest na wieszku.
Ba!Powiedziałabym nawet, że przez jeden dzyndzelek!Wy zastanawiacie się nad "sęsem" pytania a chłop nadal żyje w niewiedzy .....
I to wszystko przez jedną literę
Na wieszkuBa!Powiedziałabym nawet, że przez jeden dzyndzelek!
Zauważyłem, że większość komentarzy Pań dotyczące mężczyzn w ogólnym aspekcie zawieraw najłagodniejszym wydaniu elementy prześmiewcze. Dotyczy to również męskiej anatomii, jak i inyych cech mężczyzn. Tak, że oszczędnie bijmy sie w nasze klaty Bo na razie przypomina to "cofanie sie na z góry upatrzone pozycje". Nie daje to żadnego efektu strategicznego. Kampania jest przegrana z góryTak sobie prześledziłem jeszcze raz ten wątek, przemyślałem wszystko od zera i chyba jednak dokopałem się do jakiegoś "głempszego sęsu". Przestało mi też być do śmiechu. Zrobiło mi się nawet trochę głupio, że tak tu śmieszkowałem, gdy tymczasem autor wątku dotknął bardzo ciekawej kwestii! Bezpośrednio, ale na swój sposób elegancko, wyraził swoje zainteresowanie. Naturalne zaciekawienie, jakie zdrowy mężczyzna okazuje wobec kobiecego ciała. I my tutaj, zamiast to docenić, zamiast potraktować jako komplement płynący od męskości w stronę kobiecości, urządziliśmy sobie klepisko pod nasze humory. Drogie Panie! Powinno być Wam miło, że Wasze ciała, że Wy wzbudzacie takie zainteresowanie! Wiem, że świat nie jest idealny, ale gdyby był, to pytanie, które omawiamy, nie tylko nie zostałoby wyśmiane, ale już po chwili, na forum pojawiłby się wątek odwzajemniający! Mógłby wyglądać tak: "Pytanie do Panów. Od czego to zależy, że jeden mężczyzna ma okazały dzyndzel na wierzchu, że od razu rzuca się w oczy, a drugi dopiero jak jest podniecony, to cokolwiek widać?" Wiecie, jacy panowie poczuliby się dowartościowani? Ważni! Ale nie. My wolimy wszystko obracać w żart
Elektronika i silikon dostarczaja im lepszych wrażeń i doznań, znaki czasuZeby być w temacie.....nie ma znaczenia, gdzie jest wtedy dzyndzelek, "Pingwin" i tak go wyciągniePrzyznaję się @col.Greg, że tak do połowy nadążam za Tobą, a od połowy już mam problem Ale coś w tym jest, że prącia są ze zbyt dużą lekkością wyśmiewane!
Elektronika i silikon dostarczaja im lepszych wrażeń i doznań, znaki czasu
No cóż wniosłaś pewien cień nadziei, żę świat do końca nie zwariował.Przepraszam, ale większej bujdy już dawno nie słyszałam Jak wiadomo (chyba, bo zaczynam mieć wątpliwości), zbliżenie nie opiera się tylko na wrażeniach dostarczanych do stref erogennych i żaden pingwin, żyrafa, struś, silikon czy dildo wielkości trąby dorosłego słonia nie jest w stanie nawet w ułamku procenta dać mi tego co żywy mężczyzna! Tak więc to nie znaki czasu a jedynie sposoby na spotęgowanie doznań i jakieś tam urozmaicenie, które jednak nigdy nie będą na pierwszym miejscu. Amen!
Dzyndzelek? Pierwsze słyszę, muszę się dokładnie obejrzeć, bo żadnego dzyndzelka chyba nie mam
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
P | Pytanie do Pań ;) | Sprawy kobiet | 0 | |
I | Pytanie do Pań | Fetysze i perwersje | 16 | |
PYTANIE DO PAŃ 🫶 | Seks | 0 | ||
Ł | Pytanie do Pań. | Fetysze i perwersje | 0 | |
Lizanie anusa i pośladków partnerowi pytanie do Pań | Seks | 53 |