Podniecają Was sutki?

[col. Greg]

m

Idąc tym tokiem myślenia to trzeba by chodzić w jakimś worku, bo jednego podniecają sutki, drugiego stopy i szpilki, trzeciego odkryte nogi a czwartego dłonie.

Są inne sposoby ochrony arkadius, ale to tylko na priv. z uwagi na moderacje forum

 

[Arkadius]

m

Są inne sposoby ochrony arkadius, ale to tylko na priv. z uwagi na moderacje forum

Dawaj

 

[col. Greg]

Dawaj

To o zmroku....

 

[col. Greg]

Nie wszystkim "panom" będzie sie to podobało
'

 

[Arkadius]

Nie wszystkim "panom" będzie sie to podobało
'

Brzmi groźnie

 

[col. Greg]

wracamy na temat, bo nas...czyli sutki damskie mnie podniecają, czy odryte, czy zakryte, to pioerwsze jara szybciej, a to drugie dłużej trwa

 

[AgaAgnieszka]

Prawda jest taka że zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, ktoś urażony, ktoś komu coś nie pasuje. Wszystkim nie dogodzisz. Chodzi tylko o to że to jak ktoś się ubiera to jego sprawa ale powinien się liczyć z tym, że może być odebrany jego ubiór inaczej niż sobie zakładał. Kobiety też "przyglądają" się facetom jak im coś odstaje lub jak jest dobrze zbudowany i ma obcisłą koszulkę..

czyli wg Ciebie można wszystko z powodu ubioru.
Co innego jest zerknięcie na kogoś czy zwrócenie na kogoś uwagi a co innego z liczeniem się z odbiorem seksualnym i pozwalaniem sobie na wszystko.
Sorry ale takimi ludźmi gardzę, że nie umie panować nad sobą tylko zwala winę na kogoś innego.

 

[Arkadius]

Ja jestem zdania, że wszystko jest zależne również od sytuacji w której się znajdujemy. Mieszkam kilometr od plaży i w lecie widzę dużo nagich sutków i ani się na nie nie gapie ani mnie to w żaden sposób nie podnieca. Ot kobieta topless po prostu.

 

[col. Greg]

Sutek a sprawa polska....

 

[Fireman]

To nie kwestia tyle ubioru ile tego czym nas telewizja, internet i inne media zasypują. Kiedyś nie było takich problemów a teraz burza w internecie robi się z byle błachego powodu. Też uważam że nawet najbardziej wyzywający ubiór nie zezwala innym na robienie co by tylko chcieli. Można zerkać, popatrzeć ale nie w ten sposób żeby druga osoba czuła się osaczona i zniesmaczona a już tym bardziej wystraszona i przerażona zachowaniem innych względem jej.

 

[Kimboaz]