Fetysz stóp a seks

[galek.anonim]

Pytanie jest do fetyszystów stóp, lub partnerów takich osób. Jak to u was jest z seksem? Bardziej wolicie fetysz stóp od seksu? Czy może są osoby, które nie chcą uprawiać seksu, bo wolą ten fetysz.
Jak mniemam, opinie będą podzielone, ale chciałabym poznać wasz punkt widzenia

 

[kamil0000ss]

Pytanie trochę w stylu "wolisz rosół czy snickersa" Lubię to i to. Generalnie w trakcie seksu lubię położyć sobie stopy żony na klacie, co jakiś czas je całować albo trzymać w dłoni, ale nie jest to jakiś wymóg tylko miły dodatek

 

[Stopy]

Jedno nie wyklucza drugiego nie na ma to jak spuścić się w cipce liżąc jej paluszki . Jak najbardziej jedno łączy się z drugim po dobrym seksie footjob z finiszem na stopach . Inna sprawa że przy długiej zabawie stopami padają słowa a wręcz rozkaz " Włóż mi go w cipkę "

 

[dario_a_z]

U mnie to jak z analem. Lubię od czasu do czasu, ale nie za często, żeby nie spowszedniało.

 

[kolarz123]

Potrafię siebie wyobrazić w relacji, w której jedynie mam dostęp do stopek i niczego więcej . Często fantazjuje o relacji, w której jestem "trenowany" w ten sposób przez partnerkę.

 

[Ipkiss]

Przeważnie jak mamy czas zaczynam od stópek, przed minętą i włożeniem w cipkę liżę stópki, raz mniej raz bardziej dokładnie. Im bardziej zmęczone, przepocone, z zapaszkiem - tym dokładniej. Jak po kąpieli to tyko pobieżnie i szybko albo nawet wcale. Najbardziej lubię palce i przestrzenie między palcami, ale podeszwy oczywiście też. Lubię też nieraz podczas seksu brać je do buzi, mieć przy twarzy. Niejednokrotnie wszystko zaczyna się od tego, że sobie coś oglądamy, ja siedzę, a żonka leży i kładzie mi stópki na udach, zaczynam masować, potem lizać i przechodzimy do rzeczy. Czasem to po prostu sam masaż i wąchanie, całowanie. Ale generalnie u nas jest to wstęp do seksu albo jego uzupełnienie, a nie zamiennik. Podnieca mnie najbardziej zapach i smak stópek. Czasem żona masuje mi kutasa stopami, ale akurat footjob nie jest jakimś moim wielkim fetyszem. Rzadko też zdarza się, że spuszczam się na stopy, bo jednak wolę zalać którąś dziurkę w środku Ale nieraz mam fantazje aby wylizać i posmakować stopy innej pani i tam nie musiałoby być nic wiecej, aczkolwiek jeśliby było to chętnie. Dodam, że z poprzednimi partnerkami również to praktykowałem.

 

[Stopy]

Dobra relacji ale wolalbym żeby nie było na zasadzie trenowania a wspólnej zabawy żeby pani prosiła o zabawy stopami i odwrotnie żeby umieć się tym bawić i robić to zawsze i wszędzie . Żeby pani eksponowała stopy a ja bym je adorował muskał i głaskał . Zawsze chciałem zrobić masaż stóp gdzies w towarzystwie .

 

[col. Greg]

Pytanie jest do fetyszystów stóp, lub partnerów takich osób. Jak to u was jest z seksem? Bardziej wolicie fetysz stóp od seksu? Czy może są osoby, które nie chcą uprawiać seksu, bo wolą ten fetysz.
Jak mniemam, opinie będą podzielone, ale chciałabym poznać wasz punkt widzenia

w moim przypadku jest to dzielone, gyż ogólnie jestem "fanem" kobiet, nie bede tego wyjaśniał bo to nie ten temat. jestem fetyszystą damskich stóp, a podział dotyczy stóp obcych kobiet lub "zwiazkowych". Gdy na przykład spaceruję po parku z ławkami latem, to uwielbiam dyskretnie przyglądać sie nogom siedzacych pań.Wyobrażam sobie, żę klęczę przed nimi,ważny jest dla mnie moment podania przez niąstopy do całowania. Niczego mi to nie zastępuję po prostu jestem tak podniecony, że trudno mi sie poruszać, kiedys gdy byłem bardzo młody miałem bolesny wytrysk bo spowodawany tarcie fiuta o rozporek. Natomiast inaczej sprawa wygląda jezeli mam do czynienia z moją damą w zwiazku. Fetysz stóptraci swój poprzedni charakter.Nie czekam na podanie stopy, tylko klekam przed pania sam ujmuje stope składam pocał€neki lekko liżę. Ma to charakter zapytania, które w młodym pokoleniu brzmi"no dasz d...py?". Przeważnie reakcja jest przychylna. oma sama podaję drugą a ciąg dalszy to działania taktyczne typu penetracyjnego. Jak wiec widzisz nic tu niczego nie zastepuje i jest ok, polecam.

 

[siwybajerant]

Dla mnie jest to jednak tylko dodatek do seksu. Mojej kobiecie sprawia dużą przyjemność jak ją dotykam, masuję po stopach, a ja z kolei robię to bardziej dla niej niż dla własnej przyjemności. Jeśli jednak uprawiamy seks to uwielbiam wtedy widzieć jej stopy, dotykać, wąchać… Dla mnie to olbrzymia przyjemność kiedy mogę patrzeć na jej stopy, a najlepiej je wąchać w trakcie wytrysku. I co też dla mnie istotne, dużo większą frajdę sprawia kiedy nie są one świeżo po kąpieli tylko mają już swój zapach.

 

[darek128]

Pytanie jest do fetyszystów stóp, lub partnerów takich osób. Jak to u was jest z seksem? Bardziej wolicie fetysz stóp od seksu? Czy może są osoby, które nie chcą uprawiać seksu, bo wolą ten fetysz.
Jak mniemam, opinie będą podzielone, ale chciałabym poznać wasz punkt widzenia

ja lubię adorować kobiece stopy, najczęściej podczas sexu, gdy ona leży na plecach z nogami w górze kochamy się a ja przy okazji wącham całuję i liżę jej stoy ona jest wtedy zachwycona

 

[FeetLoverForLife]

U mnie prawie zawsze w trakcie seksu szukam kontaktu ze stopami partnerki. Jeśli nie przed, w formie masażu, czy pieszczot, to w trakcie staram się wybrać jedną z pozycji, które pozwalają mi na dotykanie stóp, ssanie, lizanie paluszków itd. Jest to po prostu dla mnie bardzo ważne - nie konieczne, ale ogromnie wzmagające podniecenie. Często namawiam partnerkę na założenie jakiś seksownych skarpetek, które uwielbiam jej kupować - polecam robić takie prezenty kobiecie!

 

[spruceroxx]

Cześć!
Jeśli macie ochotę pooglądać zdjęcia (i nie tylko) seksownych stópek zapraszam na mój profil na OF:

OnlyFans

OnlyFans is the social platform revolutionizing creator and fan connections. The site is inclusive of artists and content creators from all genres and allows them to monetize their content while developing authentic relationships with their fanbase.

onlyfans.com

Jeśli fanów będzie więcej, profil będę aktualizowała o wiele częściej niż obecnie.

Zapraszam!!!

 

[RoseGold]

Nie znoszę. Boczki, stopy i pięta Achillesa to strefy zakazane. Wogóle fetysz stóp jest dla mnie dziecinny, infantylny, naiwny, dobry dla przedszkolaków, nie rozumiem jak może kogoś to podniecać? Raczej bawi i lekko żenuje. Chociaż jest do przetrawienia a nie tak jak najgorszy scat to jest dopiero parafilia i zboczenie. Szanuję każdego ale tego NIE ROZUMIEM I NIE POPIERAM. Dziękuje za uwagę.

 

[Barteq1]

Nie znoszę. Boczki, stopy i pięta Achillesa to strefy zakazane. Wogóle fetysz stóp jest dla mnie dziecinny, infantylny, naiwny, dobry dla przedszkolaków, nie rozumiem jak może kogoś to podniecać? Raczej bawi i lekko żenuje. Chociaż jest do przetrawienia a nie tak jak najgorszy scat to jest dopiero parafilia i zboczenie. Szanuję każdego ale tego NIE ROZUMIEM I NIE POPIERAM. Dziękuje za uwagę.

A dlaczego boczki nie? Masz łaskotki czy co?

 

[Shiro]

Ja sam nie wiem czy mam fetysz stóp, raczej traktuje stopy jak resztę ciała kobiety, lubię je całować przy grze wstępnej czy podczas penetracji, ale czy chciałbym się na nie spuszczać? Raczej nie, jara mnie to. Walenie konia stopami też bez szału.

 

[cd.Eve]

Nie znoszę. Boczki, stopy i pięta Achillesa to strefy zakazane. Wogóle fetysz stóp jest dla mnie dziecinny, infantylny, naiwny, dobry dla przedszkolaków, nie rozumiem jak może kogoś to podniecać? Raczej bawi i lekko żenuje. Chociaż jest do przetrawienia a nie tak jak najgorszy scat to jest dopiero parafilia i zboczenie. Szanuję każdego ale tego NIE ROZUMIEM I NIE POPIERAM. Dziękuje za uwagę.

Nie rozumiem dlaczego fetysz stóp jest naiwny czy infantylny. W czym jest gorszy od fetyszu dłoni, pośladków czy rajstop? Nie mogę powiedzieć o sobie, że jestem fetyszystą stóp, ale lubię czasem popieścić czy pocałować zadbane kobiece stópki szczególnie jeżeli mają ładnie pomalowane paznokcie ( najlepiej na czerwono )
A tak w ogóle to pytanie jest trochę karkołomne. " Czy bardziej wolicie fetysz stóp od seksu?" Myślę, że najlepiej jest to połączyć. Jeżeli miałbym wybierać seks bez fetyszu stóp, albo fetysz stóp bez seksu, to zdecydowanie wybrałbym to pierwsze

 

[col.Greg]

Nie znoszę. Boczki, stopy i pięta Achillesa to strefy zakazane. Wogóle fetysz stóp jest dla mnie dziecinny, infantylny, naiwny, dobry dla przedszkolaków, nie rozumiem jak może kogoś to podniecać? Raczej bawi i lekko żenuje. Chociaż jest do przetrawienia a nie tak jak najgorszy scat to jest dopiero parafilia i zboczenie. Szanuję każdego ale tego NIE ROZUMIEM I NIE POPIERAM. Dziękuje za uwagę.

"....dobry dla przedszkolaków.." Kurcze, poczułem się jakiś młodszy

 

[mateusz5107]

Lubie stopy, ale podczas seksu nie muszę mieć za wszelką cenę styczność z nimi. Wiadomo, jak mam problem żeby dojść to wybieram takie pozycje gdzie stopy są pięknie wyeksponowane, czyli załóżmy partnera siedzi na łóżku i stopę trzyma na paluszkach (tak do góry jak by w szpilkach była), ostatnio też zaczęła mi się bardziej podobać pozycja na pieska, bo mogę wtedy patrzeć na stopy oraz jak partnerka ma włosy spięte w kucyk to mogę też ja ciągnąć, ostatnio bardzo mnie kręcą włosy spięte w kucyk.

 

[Banisteriopsis2]

Fetysz stóp sensu stricto to nie moje klimaty. Jak dla mnie, istnieją bardziej podniecające części ciała - cycuszki, dekolt, ramiona, pupcia, uda.
Adoracja stóp - gdy sama kobieta tego chce, to ogólnie jestem na tak, choć nie w większym stopniu niż adoracja innych części ciała kobiety.

 

[Barteq1]

A dlaczego boczki nie? Masz łaskotki czy co?

W sumie łaskotki w seksie mogą być fajne, nie rozumiem jeśli z tego powodu boczki to zakazana strefa