• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Nie wiem dlaczego, ale lubię się pokazywać nago

Dawid90

Cichy Podglądacz
Nie wiem dlaczego, ale lubie pokazywać mojego przyjaciela :confused: Uważam, że jest super itd. itp.
I tutaj pada pytanie do wszystkich. Jak jest z tym u was? Czy tez lubicie się chwalić tym czym was natura obdarzyła, jeśli tak to dlaczego?

Zapraszam do dyskusji ;)
 

jnwag

Cichy Podglądacz
Ja uwielbiam rozpinać rozporek i wyjmować na wierzch swojego przyjaciela i chodzić tak nocą w miejscach publicznych. Uwielbiam też latem biegać z wyciągniętym kutaskiem wokół jeziora. :)
 

Yamnik

Cichy Podglądacz
Ja uwielbiam rozpinać rozporek i wyjmować na wierzch swojego przyjaciela i chodzić tak nocą w miejscach publicznych. Uwielbiam też latem biegać z wyciągniętym kutaskiem wokół jeziora. :)


to juz jak dla mnie lekka przesada, za to mozna dostac od kogos wpierdol a kobieta wracajaca do domu moze zaczac sie bac przechodzic tamtedy.. ale samo pokazywanie np na sex kamerkach jak dla mnie jest spoko. Pochwalic sie czyms co inni chca obejrzec? zajebiscie :) Kilka osob zadowolonych :) Sam bywalem kiedys na Chaturbate :x
 
L

Lucy

Guest
Ja kiedyś pokazywałam z koleżankami piersi przejeżdżającym wojskowym. Przyjemności z tego nie było ale przynajmniej chłopcy zadowoleni :p liczy się? :D
 

Jakub500

Cichy Podglądacz
Ja co jakiś czas mam takie zboczone zachowania i wtedy można niespodziewanie spotkać wychodzącego z łazienki że sztywnym kutaskiem i wtedy podudzony takim szybkim spotkaniem szwagierki lub teściowej idę do sypialni i sobie fantazuje o harcach że szwagierczka lub mamusia. Spuszczam sie obficie na dłoń i znowu idę umyć lepkie rączki i kutaska i dopiero idę się ubrac
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry