Nagle bez głośnych oznak Marko zaczął dochodzić, gęsta sperma powoli rozlała się na
delikatnej rączce, która wciąż wykonywała teraz już powolne ruchy. Po chwili mężczyzna
podał Ali ręcznik i wyszedł.
- Jak szybko doszedł
- To twoja zasługa - powiedziałem i jednocześnie wysuwając członka położyłem się na
żonce
Odświeżony gospodarz zaproponował w podzięce masaż całego ciała naszej gwiazdy jak
się wyraził. Teraz ja usiadłem na skraju łóżka i przyglądałem się tej ceremonii
relaksacyjnej. Początkowo wyglądało to jak takie kizianie mizianie ale po chwili widać było,
że Marek ma pojęcie i dobrze masuje poszczególne części ciała pacjentki. Plecy, ramiona,
nogi no i oczywiście niemałą uwagę poświęcił pupie. Miętosił te zaokrąglone, lekko
odstające do góry pośladki. Gdy masował stopy, nie odmówił sobie wkładania tych
drobnych paluszków do ust. Lizał je łapczywie raz lewą a raz prawą, wkładał całe
śródstopie do ust a wyjmując poprawiał cmokanie każdego paluszka z osobna. Potem
skomentował:
- Cóż za ponętne i seksowne stopki
- Potwierdzam, też lubię się nimi bawić, pieścić i całować
- Pupa również jest wyjątkowa, taka okrąglutka i jędrni-utka... jednak najlepsze wciąż jest
przede mną skrywane
- Co masz na myśli? - spytała Alicja
- No wiesz.... twoje wargi są piękne... takie naturalne i idealne w proporcjach... pamiętam
ten słodki widok z Chorwacji
- Przestań mnie zawstydzać
- Faktyczni ja też tak uważam - dodałem - twoje wargi są idealne, uwielbiam te ich
delikatne pomarszczenie i wyraźnie ciemniejszy kolor, na dodatek ten delikatny meszek
dookoła.... mniam
- No właśnie mniam, czy mógłbym je polizać? spytał masażysta
Alicja wciąż trzymając złączone uda dawała wyraz niezdecydowania lecz po chwili
powiedziała:
- dobrze, tylko delikatnie i ostrzegam że jestem tam już dość wilgotna
Ucieszony z takiego obrotu sprawy podciągnąłem żonę na skraj łóżka, rozszerzając jej
nogi ugięte w kolanach. Posmyrałem twarzą po meszku łonowym, napawałem się przez
chwilę tym zapachem i delikatnością tego kobiecego futerka z kręconych włosków.
Naturalny jej zarost nie jest zbyt gęsty, bez depilacji tworzy piękny trójkącik z lekkim
przejściem w rąbek delikatnie biegnący w kierunku pępka, lecz to tylko widać z bliska po
dłuższym wpatrywaniu.
Obaj niczym ginekolodzy usiedliśmy na podłodze wpatrując się w to cudo. Nasze skrajne
dłonie uchwyciły paluszki bliższej każdemu kobiecej stopki. Marek przystąpił do lizania,
wykonywał takie delikatne pociągnięcia językiem po wargach po czym odsuwał głowę i
znowu razem wpatrywaliśmy się w te kobiece krocze. Widok naprawdę piękny, wargi lekko
nabrzmiałe długości około 7 cm, grubość każdego pofalowanego dzwoneczka jak zielona
fasolka.
W tej pozycji i po wcześniejszej rozgrzewce sromki samoistnie rozchylały się na boki w
środkowej części ukazując małą grotkę wielkości oliwki. Poniżej wyraźnie zarysowywały
swe krągłości pośladki, było też dokładnie widać gładziutki otworek analny.
Zaczęliśmy delikatnie rozszerzać cipeczkę dłońmi a naszym oczom ukazywała się różowa
szparka w kształcie małej rozgwiazdki. Teraz Marek zaczął wkładać w tą dziurkę język i
rozpoczął dogłębną minetkę. Wstałem i położyłem się bokiem na waleta przy rozluźnionej
żonce podsuwając jej do ust swojego sterczącego kutaska. Ona uchwyciła go dłonią i
początkowo lizała sam środek główki z naprzemiennym wąchaniem a następnie zaczęła
również intensywnie i dogłębnie gardłowo wykonywać oral. Miałem teraz doskonały widok
na wszystko a moje podniecenie tą sytuacją narastało. Wstrzymywałem się jednak
wiedząc, że największą naszą przyjemnością jest finiszowanie w środku rozgrzanej
pochwy. Tymczasem Marek ponownie wykonywał powierzchowne pociągnięcia językiem
po zewnętrznych częściach, raz łechtaczki i wzdłuż całego sromu a raz skupiał się na
anusku. Dupka mojej żonki wyraźnie kusiła go równie mocno jak cipka.