W zdecydowanej większości przesyłki kurierskie zamawiam na adres swojej firmy. Jednak w tym tygodniu wiedząc że będę w domu postanowiłam to zrobić na ten adres. Więc zamówienia złożone w ubiegłym tygodniu zaczęły wczoraj już być dostarczane do domu, aby było więcej zamieszania wszystko płatne za pobraniem i oczywiście gotówką . Oczywiście przygotowałam się do tego
Ubrałam się w zwykle białe spodenki aby nie przesadzić
oraz w taki czarny t-shirt z kołnierzem który z przodu oprócz tego kołnierzyka jest całkowicie przezroczysty, taka siatka z dużymi oczkami.
Więc zaczęłam wyczekiwać pierwszego kuriera....
Domofon do bramy, odbieram i proszę aby wszedł (od bramy do domu jest 60 metrów. ) przez szybkę w drzwiach już go widzę to młody chłopak w okularach, wychodzę i....... to bezcenne zdziwienie
zapadła cisza więc jak gdyby nigdy nic zaczynam rozmowę, informuje że zapłacę gotówką , idę po pieniądze. Chłopak jest zdezorientowany i widać że nie był na to przygotowany.
Idąc do niego celowo starałam się rozbujać piersi dla lepszego efektu
Później byli inni...
W końcu przyjechał taki około 30 lat, również był zdziwiony sytuacją, jednak pomimo zainteresowania zachował zimną krew, niestety wypadły mu pieniądze
Po kilkunastu minutach wrócił mówiąc że zapomniałam się podpisać, chociaż w tej firmie kurierskiej nigdy nie składałam podpisu