To, że umieściłeś jakiś słowotok w dziale (a nie dziele) „Opowiadania”, nie znaczy, że jest to opowiadanie. Tak jak posiadanie komputera nie czyni z ciebie programisty.W dziele "opowiadania" napisałem opowiadanie. Dociekliwym wyjaśniłem "Każda moja opisana historia zawiera jakąś część autentyczną a część fantazyjnie rozbudowaną".
Fantazyjnie rozbudowaną? Co najwyżej fantazyjnie skurczoną.
@Katrine – to taki sarkazm, prawda?Net jest wypełniony pojebami oderwanymi od rzeczywistości, którzy pragną zaistnieć w gronie pretendentów do miana człowieka. Samotność skrywają w ogromnej liczbie pustych bez wyrazu postów, zapełniają fora bałaganem myśli nikogo rozsądnego nieinteresującymi. W ferworze pełni życia czasami zapominam omijać głupotę i podejmuję dyskusję z cybergłupami.
Apeluję o niezwracanie uwagi na próbujących zaczernić przekaz myślowy zawarty w literkach opowiadania. Proszę pamiętać, że nic nie musi ani nie powinien. Niezależnie skoncentrowane myśli przelewa pan na papier w formie zrozumiałej dla przeciętego odbiorcy, jestem wierną wytrwałą czytelniczką.