Tak zupełnie przypadkowo, dzisiaj siedziałem 40 minut w zaparkowanym samochodzie przy przedszkolu.
Do przedszkola wchodziły "mamy", a że ja jestem fetyszystą stópek, więc na każdą zwracałem uwagę - wiadomo pod jakim kontem.
Od pewnego momentu zacząłem liczyć.
Weszło 27 mam.
Wszystkie miały odkryte stópki.
Wszystkie były w sandalkach.
Tylko jedna była w seksownych sandałkach - pozostałe w praktycznych i wygodnych.
Wszystkie MAMY miały pomalowane paznokietki na czerwono!!!!
27 par stópek - wszystkie w sanadałkach - wszystki paznokietki pomalowane na czerwono.
BRAWO wszytskie MAMY!
A swoją drogą, dlaczego ani jedna mama nie miała czarnego, białego lub innego koloru lakieru?
Ładnie dzisiaj zacząłem dzień.