Jako doświadczony fetyszysta, facet po 50-tce powiem Ci coś z własnego doświadczenia i podam Ci trzy przykłady z mojego życia.
Rozumiem Ciebie, bo sam dla Stópek, Bucików, Ponczosze po prostu mdleję.
Co do reakcji kobiet. Młodsze kobiety, właściwie dziewczyny zazwyczaj reagują na zasadzie śmiechu i takiej lekkiej pogardy. Im starsza kobieta, tym bardziej to docenia. Im starsza, tym bardzie wykazuje zrozumienie i nie podśmiechuje się, tylko stara się ładniej eksponować własne Stópki.
Dawno temu, miałem do czyneinia z dominą i ona powiedziała mi, skoro lubisz Stópki, to spróbuj to kiedyś powiedzieć kobiecie , że ma ładne Stópki, a zobaczysz jak ona zareguje.
I teraz trzy przykłady z mojego życia.
1. Pierwszy raz. Wziąłem sobie do siebie te słowa tej dominy. Jechałem pociągiem. Przed końcem mojej podróży zostałem w przedziale z kobietą, która miała na sobie ładne sandałki, na takiej 7-8-śmiocentymetrowej szpileczce i miała pomalowane paznokcie na krwisto-czerwoy kolor.
Stópki w tych sandałkach wyglądały ładniutko. Oczywiście całą podróż gapiłem się na nie jak na .... aż nie mogę znaleźć porównania. Ta kobieta wyglaała na 55 lat. Ja miałem chyba 33 lata.
Ja wysiadałem na stacji, a ona zostawała w przedziale.
Odważyłem się. Mówiąc do widzenia, dodałem: "ma pani bardzo łądne Stopy".
Kiedy zamykałem drzwi, usłyszałem normalne: "dziękuję".
To był dla mnie szok. To jej normalne i pozytywne podejście.
Ale ja i tak szybko uciekłem.
2. Kiedyś księgowej powiedziałęm o swoim "zboczeniu", czyli uwielbieniu do Stópek i bucików.
Od tego dnia, księgowa bardziej dbała o swje buciki i Stópki. Zdarzało się nawet, że kiedy kupiła sobie nowe buciki, to przychodziłą do mnie i pytała się: "ładne"?
Nigdy nikomu nie powiedziała o moim upodobaniu.
I myślę, że gdybym pociągnął z nią temat, to nie raz zabawiałbym się z jej Stopami - ale ja wyznaję zasadę "nie ruszaj du.. z własnej grupy" - w pracy to zazwyczaj szkodzi.
3. I przygoda dosłownie z poniedziałku. Na przystanku stała kobieta. Lat ok. 50. Śliczne klapeczki, Paznkietki pomalowane na czarno. Chwilę przyglądałem się tym rarytaskom. Potem podszedłem do niej i spokojnie powiedziałem:
" Ma pani bardzo ładne i zadbane Stopy. Proszę mi uwierzyć, wiem co mówię, bo jestem fetyszystą Stóp i butów"
Kobieta lekko speszyłą się ale uśmiechnęła się i potraktowała to jak olbrzymi komplement.
No ale ja też mam już 50+ lat. I to nie były moje jedyne przypadki, kiedy tak komplementowałem kobiety.
I wiem, że za taki komplement przecież w mordę nie dostanę! Bo niby cza co????
Poza tym popatrz na to z odwrotnej strony. Zastanów się. Kobieta, która ma takie upodobania. Jak miałaby ciebie zapytać:
- Lubisz pieścić Stopy?
- Popieścisz moje Stopy?
- Możesz wylizac mi buty?
itd.
To jest dopiero problem ;-)
Łatwiej już sprawić kobiecie komplement.