• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Seks z nowopoznanym facetem

magdab

Podrywacz
Poznałam kilka tygodni temu faceta na Tinderze. Przystojny, zadbany...Wspaniale się z Nim rozmawia. Nasze rozmowy są delikatne, komplementy subtelne, nie padają wulgaryzmy, nie wymienialiśmy golizny. Zapragnęliśmy się umówić i ja od razu chccialam do niego pojechać. na noc. Jeden kolega jednak mi to wyperswadował, strasyzl gwałtem i pocięciem na kawałki.
Postanowiłam pojechać do tego Poznania i wrocic na wieczór;-( Boże...czyli raz go zobaczę na mieście. I co? To nie zmienia faktu, że może mnie zabić za drugim razem. Kiedy zaufać mężczyznie, zawsze może być za szybko, zawsze jest ryzyko.
Tak chce mi się seksu...serio, w ogóle go nie uprawiam, a ostatnio się nastawiłam na to rpzecież, to mnie kolega z forum olał...opisałam w innym temacie. Sami widzicie. Jedna jeśli oddam się za szybko, to stracę szacunek i może szansę na związek z Nim, z kolesiem z Poznania.
W sobotę wywęszę jego intencje. Już mnie podsumował jako skomplikowaną po tym jak zmieniłam plany i jednak nie zostanę na noc. Boję się, ze On się rpzez to wycofa i tak mam szansę na seks i tym razem sama tchórzę?
Kolega chciał dobrze, że kazał na siebie uważać i nie lecieć do łóżka od razu z nieznajomym u Niego w domu. Nastraszył mnie, ale mam żal, ze takie jest życie. Będę żałowała, jesli nic z tego nie wyjdzie.
Czemu kobieta nie może po prostu wyznać, że rpagnie seksu i być dalej ok, tylko od razu nas to dyskredytuje?
Od kiedy kobieta w ogóle ma pewność, ze jej facet nie podetnie gardla??
 

onaion37

Seks Praktykant
Moim skromnym zdaniem nigdy nie ma pewności co może się zdarzyć na spotkaniu . Zawsze umawiam się w miejscach tzw publicznych a po rozmowie można już trochę poznać się na tym kimś
 
B

Basia

Guest
a od kiedy kobieta mówiąca chce seksu jest nie ok ? no to ja już powinnam smażyć się w piekle a nie tylko mieć załatwioną tam miejscówkę. Zresztą na samym tym forum jest kilka pań które jawnie mówią że idą z każdym do łóżka i jakoś żyją i nie palą ich ognie piekielne.

Co do podrzynania gardła cóż zawsze trzeba uważać na siebie i nawet jak będziesz z kimś 10 lat to nie wiesz czy coś mu nie "odbije". Ba nawet kobieta może to zrobić nawet facetowi :p
Pamiętam jak kilka (no dobra kilkanaście ) lat temu sama spotykałam się z różnymi ludźmi z neta (i nie chodzi tu nawet o samych facetów) i nadal żyje. Ze smutkiem stwierdzam że nikt mnie nie zgwałcił (seks tylko jak sie zgodziłam i zaskoczyło). Nawet obecnego faceta poznałam na necie i usłyszał to co Ty (tak mniej więcej) że jedzie do obcej kobiety kora nie wiadomo czy nie da nogi itd. Było ryzyko.
Fakt miałam dużo szczęścia ale z drugiej strony nie ma co szaleć. jak wszędzie trzeba mieć rozsądek.
 

magdab

Podrywacz
Moim skromnym zdaniem nigdy nie ma pewności co może się zdarzyć na spotkaniu . Zawsze umawiam się w miejscach tzw publicznych a po rozmowie można już trochę poznać się na tym kimś

Czyli teraz się spotkamy na mieście. A potem>? Kolejnym razem mogę iść do łóżka? Na pierwsyzm spotkaniu może blefować i chcieć, bym mu zaufała, po to, by mnie potem ubić i co??;-/ Nigdy nie ma dobrego momentu.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Czyli teraz się spotkamy na mieście. A potem>? Kolejnym razem mogę iść do łóżka? Na pierwsyzm spotkaniu może blefować i chcieć, bym mu zaufała, po to, by mnie potem ubić i co??;-/ Nigdy nie ma dobrego momentu.

Owszem, może blefować aby ,,ciebie zaliczyć,, zależy czy natrafisz na manipulatora czy zwykłego faceta, który chce ciebie poznać w realu i miło spędzić czas (choć i tak będzie myślał o seksie).
 

magdab

Podrywacz
a od kiedy kobieta mówiąca chce seksu jest nie ok ? no to ja już powinnam smażyć się w piekle a nie tylko mieć załatwioną tam miejscówkę. Zresztą na samym tym forum jest kilka pań które jawnie mówią że idą z każdym do łóżka i jakoś żyją i nie palą ich ognie piekielne.

Co do podrzynania gardła cóż zawsze trzeba uważać na siebie i nawet jak będziesz z kimś 10 lat to nie wiesz czy coś mu nie "odbije". Ba nawet kobieta może to zrobić nawet facetowi :p
Pamiętam jak kilka (no dobra kilkanaście ) lat temu sama spotykałam się z różnymi ludźmi z neta (i nie chodzi tu nawet o samych facetów) i nadal żyje. Ze smutkiem stwierdzam że nikt mnie nie zgwałcił (seks tylko jak sie zgodziłam i zaskoczyło). Nawet obecnego faceta poznałam na necie i usłyszał to co Ty (tak mniej więcej) że jedzie do obcej kobiety kora nie wiadomo czy nie da nogi itd. Było ryzyko.
Fakt miałam dużo szczęścia ale z drugiej strony nie ma co szaleć. jak wszędzie trzeba mieć rozsądek.

Bo kobiety są podatne na przemoc, wszak mężczyźni są silniejsi fizycznie. Poza tym, jest norma kulturowa, że Ona ma być delikatna i udawać cnotliwą. Jak się odda, to mężczyzna jej nie szanuje i nie chce więcej jej znać i to ogólnie koniec. Czyli musze udawać niedostępną, jeśli uważam, że On jest na tyle fajny, by go rozważąć też w dłuższej perspektywie,a nie tylko na raz. Chore życie;-/
Ja nie uważam, że 'kobieta nie jest ok'. Ale społeczestwo poniekąd tak myśli i mężczyzni nas tak postrzegają.
 
B

Basia

Guest
Magda a interesuje Cie co kultura ma tu do powiedzenia czy za przeproszeniem własna du*pa ? Więc co się patrzysz co kto powie ? jak Ci powiedzą ze możesz żyć ez seksu będziesz tak żyła (a przypominam że wg wielu seks powinno się uprawiać tylko w celu prokreacji i przyjemność to efekt uboczny)
Czemu udawać niedostępną ? czy ta która daje na lewo i prawo jest niedostępna ?
Co Cie interesują faceci którzy mają resztki mózgu i oceniają pozorami bo myślenie ich boli ? Niech sobie udają że sami wykminają że kobieta jest nie ok a potem się okazuje że jest płytszy niż kałuża. Chyba nie masz zamiaru być taka ją oni uważają że jest ok skoro i tak taki Cię nawet nie tknie

ps. w przemocy nie koniecznie siła się liczy ile spryt. Naucz się jak szybko pacyfikować każdego faceta
 

onaion37

Seks Praktykant
Ja żebym myślała co inni o mnie myślą i tym się przejmowała to bym to bym z domu nie wyszła . A niech gadają a ty dalej rób co chcesz .Była taka piosenka
 

On1001

Erotoman
O matko, nie mogę się nadziwić jak to czytam. Pisałaś jakiś czas temu że nie możesz osiągnąć orgazmu mimo że miałaś wielu kochanków. Jakim cudem ja się pytam skoro boisz się iść na spotkanie z facetem aby Ci gardła nie poderżnął. Serio, z jednej strony przedstawiasz się jako kobieta która spała z wieloma facetami a mimo to przychodzisz z problemem iście dziewiczym. Poważnie, gdybyś była jeszcze dziewicą to bym zrozumiał. Dla mnie to tak jakbyś od trzech miesięcy robiła zakupy w jednym i tym samym sklepie po czym zapytała gdzie w tym sklepie są kasy.
 
A

artkam

Guest
Za dużo mieszasz i za dużo niepewności. Najprościej pojechać i się przekonać czy spędzisz miło lub mniej miło dzień czy zostaniesz na kolację z piątku na wtorek. Im więcej niepewności, mieszania, zmieniania planów, mącenia tym mniejsze szanse na seks bo go odstraszysz. Nie kombinuj. Nie planuj. Nie zechcesz to wrócisz, zechcesz to spełnisz fantazje. Nie daj się zastraszyć, że coś Ci zrobi acz uważać na siebie i tak powinnaś. Nie zakładaj z góry, że zrobi z Ciebie rosół bo na spotkaniu będziesz spięta i znerwicowana a on będzie to widział i po prostu spijecie kawę i odprowadzi Cie na dworzec. Z takim podejściem to raczej nie będzie nawet lizanka a co dopiero seks. Najlepiej to Ty go zaproś, u siebie będziesz czuła się bezpieczniej i pewniej.
 

magdab

Podrywacz
Magda a interesuje Cie co kultura ma tu do powiedzenia czy za przeproszeniem własna du*pa ? Więc co się patrzysz co kto powie ? jak Ci powiedzą ze możesz żyć ez seksu będziesz tak żyła (a przypominam że wg wielu seks powinno się uprawiać tylko w celu prokreacji i przyjemność to efekt uboczny)
Czemu udawać niedostępną ? czy ta która daje na lewo i prawo jest niedostępna ?
Co Cie interesują faceci którzy mają resztki mózgu i oceniają pozorami bo myślenie ich boli ? Niech sobie udają że sami wykminają że kobieta jest nie ok a potem się okazuje że jest płytszy niż kałuża. Chyba nie masz zamiaru być taka ją oni uważają że jest ok skoro i tak taki Cię nawet nie tknie

ps. w przemocy nie koniecznie siła się liczy ile spryt. Naucz się jak szybko pacyfikować każdego faceta

A jak szybko pacyfikować faceta, skoro np. znajduję się u Niebo w domu sama? I np. On rzuca się na mnie z zaciśniętymi pięściami. Co niby mogę zrobić? Nic. To ryzyko. Ufam lub nie. Ufać nie wolno nigdy, ale wtedy się nic nie przeżyje. Trzeba po prostu zaryzykować.

- - - Zaktualizowano - - -

O matko, nie mogę się nadziwić jak to czytam. Pisałaś jakiś czas temu że nie możesz osiągnąć orgazmu mimo że miałaś wielu kochanków. Jakim cudem ja się pytam skoro boisz się iść na spotkanie z facetem aby Ci gardła nie poderżnął. Serio, z jednej strony przedstawiasz się jako kobieta która spała z wieloma facetami a mimo to przychodzisz z problemem iście dziewiczym. Poważnie, gdybyś była jeszcze dziewicą to bym zrozumiał. Dla mnie to tak jakbyś od trzech miesięcy robiła zakupy w jednym i tym samym sklepie po czym zapytała gdzie w tym sklepie są kasy.

No ale takie rozterki są za każdym razem przecież. Co człowiek to historia. Najgorsze, że wszystko szło ok, ale kolega mnie nastrasyzł i ja jemu od razu poleciałam napisac o swoich stresach. Ja ********...Ja sama czasem nie wiem kim ja jestem. Mam wiele marzeń, fantazji, ale to wszystko w mojej głowie, nie na zewnątrz, mylą mi się marzenia z rzweczywistością czasami.
 
B

Basia

Guest
A jak szybko pacyfikować faceta, skoro np. znajduję się u Niebo w domu sama? I np. On rzuca się na mnie z zaciśniętymi pięściami. Co niby mogę zrobić? Nic. To ryzyko. Ufam lub nie. Ufać nie wolno nigdy, ale wtedy się nic nie przeżyje. Trzeba po prostu zaryzykować.

Magda nie jestem nauczycielem od samoobrony więc konkretów Ci nie podam ale choćby slot słoneczny to jest bardzo czuły punkt, osobiście znam parę bolesnych miejsc gdzie warto uderzyć. W najgorszym wypadku oczy w palce też działają "cuda". Więc nie mów że się nie da. Masz zawsze założenie nie i już. Na zasadzie nie znam, nie umiem, nie mam zamiaru. Czasami zachowujesz się na prawdę człowiek z innego wymiaru kompletnie niedostosowany do życia tutaj.
 
Mężczyzna

jamesoon

Biegły Uwodziciel
Mnie się wydaje że Magda jest trochę pesymistyczne nastawiona, chce ale jednak jest blokada. Dopóki człowiek nie powie sam sobie 'wali mnie wszystko i wszyscy, chcę żeby mi było dobrze, chcę spróbować i walić wszystko inne' to nic z tego nie wyjdzie. Trzeba być wtedy takim trochę skurw... em i brać tylko dla siebie.
 

Damianekxxx20

Nowicjusz
Nie można myśleć takim kategoriami, że każdy mężczyzna poznany w internecie to potencjalny gwałciciel 🙂 Magdaleno a może warto zwrócić uwagę na tego kolegę który się tak martwi o ciebie? Może w ten sposób chce żebyś go zauważyła i traktowała jako potencjalnego partnera a nie tylko kolegę 🙂 może chciałby być z tobą lecz brakuję mu odwagi żeby to wszystko ci wyznać 🙂 czasem miłość jest wokół nas i wystarczy ją tylko zauważyć
 

On1001

Erotoman
Ja ********...Ja sama czasem nie wiem kim ja jestem. Mam wiele marzeń, fantazji, ale to wszystko w mojej głowie, nie na zewnątrz, mylą mi się marzenia z rzweczywistością czasami.

Dla mnie to jest kluczowa wypowiedź dla wszystkiego co się z Tobą dzieje. Skoro już sama przyznajesz się do tego to znaczy, że jest źle i nie ma innej rady jak na prawdę dobry psychiatra. Przykro mi jeśli się poczujesz urażona ale ktoś musi to powiedzieć głośno i wyraźnie. Potrzebujesz pomocy psychiatry, gdyż to co opisujesz to już nie są jakieś małe problemy z samooceną, to się prawie na pewno kwalifikuje pod chorobę natury psychicznej. Wybacz, ale po tym co napisałaś nie potrafię traktować twoich przeżyć poważnie, ponieważ są nieskładne, szarpane i nawet nie wiem które są prawdziwe, które nie.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Magdaleno a może warto zwrócić uwagę na tego kolegę który się tak martwi o ciebie? Może w ten sposób chce żebyś go zauważyła i traktowała jako potencjalnego partnera a nie tylko kolegę �� może chciałby być z tobą lecz brakuję mu odwagi żeby to wszystko ci wyznać �� czasem miłość jest wokół nas i wystarczy ją tylko zauważyć

Moim skromnym zdaniem to zły pomysł, aby wrócić uwagę na kolegę. Gdyby chciałby być z nią to wcześniej zareagowałby i zrobił jakieś kroki, a nie biernie przyglądał się.
Pewnie on zna autorkę bardziej niż my na forum i wie, jak zachowuje się w różnych sytuacjach.. zwłaszcza w realu.
Daj sobie spokój Damianekxxx20 z miłością, pewnie ona i tak wrzuciła go do ,,friendzona,, albo nie nadają na tych samych falach.
 
Ostatnia edycja:

magdab

Podrywacz
Dla mnie to jest kluczowa wypowiedź dla wszystkiego co się z Tobą dzieje. Skoro już sama przyznajesz się do tego to znaczy, że jest źle i nie ma innej rady jak na prawdę dobry psychiatra. Przykro mi jeśli się poczujesz urażona ale ktoś musi to powiedzieć głośno i wyraźnie. Potrzebujesz pomocy psychiatry, gdyż to co opisujesz to już nie są jakieś małe problemy z samooceną, to się prawie na pewno kwalifikuje pod chorobę natury psychicznej. Wybacz, ale po tym co napisałaś nie potrafię traktować twoich przeżyć poważnie, ponieważ są nieskładne, szarpane i nawet nie wiem które są prawdziwe, które nie.

Które konkretnie z moich wypowiedzi są nieskładne? Chodzi o to, że nie wiesz kim jestem? Ja w mojje głowie mam wizję takiego spotkania, na jakie jadę jutro, ale gdzieś jest brak zaufania , lęk, że coś mi się stanie. Nie wiem czy pewność siebie ma z tym cokolwiek wspólnego, a może i tak...mam wiele watpliwości w życiu, mocno mi to ciąży.koleś ma dobre oczy, spojrzenie, rozmawialiśmy, widziałam fragment jeg mieszkania...może to nie ma znaczenia, ale widziałam uporządkowaną osobę, schludną. W oczach jest wszystko. Często to widać, ze ktoś jets skurwieelem. Jeśli koleś wygląda normalnie, a się okaże podly pomimo to....to takie ryzyko jest na każdym kroku, zawsse.Chcę, ale się boję...itd. To droga do nikad...
 

On1001

Erotoman
Które konkretnie z moich wypowiedzi są nieskładne? Chodzi o to, że nie wiesz kim jestem? Ja w mojje głowie mam wizję takiego spotkania, na jakie jadę jutro, ale gdzieś jest brak zaufania , lęk, że coś mi się stanie. Nie wiem czy pewność siebie ma z tym cokolwiek wspólnego, a może i tak...mam wiele watpliwości w życiu, mocno mi to ciąży.koleś ma dobre oczy, spojrzenie, rozmawialiśmy, widziałam fragment jeg mieszkania...może to nie ma znaczenia, ale widziałam uporządkowaną osobę, schludną. W oczach jest wszystko. Często to widać, ze ktoś jets skurwieelem. Jeśli koleś wygląda normalnie, a się okaże podly pomimo to....to takie ryzyko jest na każdym kroku, zawsse.Chcę, ale się boję...itd. To droga do nikad...

Które? Większość twoich wypowiedzi taka jest. Piszę o tym że potrzebujesz psychiatry, nie potrafisz się jasno ustosunkować do mojej wypowiedzi. Coś typu "Tak, masz racje", "Nie, nie masz racji", "Spierd****, nie potrzebuje psychiatry". Napisałem Ci bardzo, bardzo wyraźnie o co mi chodzi. Już w drugiej linijce zaczynasz pisać kolejny raz tą samą mantrę co zawsze. Życie jest złe, jestem przerażona, nie wiem co ze sobą zrobić. Przede wszystkim znajdź normalnego faceta. Facet o którym wspominałaś w poprzednim wątku. Czytałem jego wypowiedzi, czego Ty się spodziewałaś po facecie który pisał "O ostrej suczy do szmacenia i że potrzebuje jeszcze kilka osób aby powydawać jej rozkazy", miłego romantyka? Chociaż gdy się wgryzie w twoje wypowiedzi, począwszy od twojego "pierwszego razu" to mam wrażenie, że Ty się nigdy z facetem nie kochałaś, Ty się pieprzyłaś. A w zasadzie byłaś pieprzona przy większym lub mniejszym przyzwoleniu z twojej strony. Po co to piszę tak dobitnie, aby Ci uświadomić jacy faceci się przy Tobie kręcą i dlaczego prawdopodobnie nie zaznałaś miłości w znaczeniu emocjonalnym jak i seksualnym. A bez tego i o orgazm ciężko, tak więc jak dla mnie wszystko się powoli układa w całość.
 

magdab

Podrywacz
Które? Większość twoich wypowiedzi taka jest. Piszę o tym że potrzebujesz psychiatry, nie potrafisz się jasno ustosunkować do mojej wypowiedzi. Coś typu "Tak, masz racje", "Nie, nie masz racji", "Spierd****, nie potrzebuje psychiatry". Napisałem Ci bardzo, bardzo wyraźnie o co mi chodzi. Już w drugiej linijce zaczynasz pisać kolejny raz tą samą mantrę co zawsze. Życie jest złe, jestem przerażona, nie wiem co ze sobą zrobić. Przede wszystkim znajdź normalnego faceta. Facet o którym wspominałaś w poprzednim wątku. Czytałem jego wypowiedzi, czego Ty się spodziewałaś po facecie który pisał "O ostrej suczy do szmacenia i że potrzebuje jeszcze kilka osób aby powydawać jej rozkazy", miłego romantyka? Chociaż gdy się wgryzie w twoje wypowiedzi, począwszy od twojego "pierwszego razu" to mam wrażenie, że Ty się nigdy z facetem nie kochałaś, Ty się pieprzyłaś. A w zasadzie byłaś pieprzona przy większym lub mniejszym przyzwoleniu z twojej strony. Po co to piszę tak dobitnie, aby Ci uświadomić jacy faceci się przy Tobie kręcą i dlaczego prawdopodobnie nie zaznałaś miłości w znaczeniu emocjonalnym jak i seksualnym. A bez tego i o orgazm ciężko, tak więc jak dla mnie wszystko się powoli układa w całość.

Chciałam dać sobie szansę, żeby poznać seks, poznać siebie w seksie, naucyzć sie być z mężczyzną. Czasem było całkiem fajnie, nie mgoę powiedzieć, by nigdy nie było mi dobrze. Myślę, że do wielu rzeczy w życiu się zmuszam, na studiach miałam poczucie, że trzeba po prostu chodzić na imprezy i koniec. Póxniej miałam poczucie, że skoro jestem młoda, to powinnam korzystać z zycia, poznawać facetów, uprawiać seks, póki jest młode cialo. patrzę czasem w telewizor i widzę niesamowite życie ludzi, np. tacy Lewandowscy. Mają i seks i podróże i kasę i pracę, wszystko. trzeba wyjść po takie rzeczy w życiu, to się je ma. I ja to właśnie próbowałam zrobić umawiając się zfacetami. Napisałabym teraz, że nie wiem w takim razie JAK żyć, ale powiesz , że rozpoczynam mantrę od nowa;/ Wszystko, co kiedykolwiek robiłam wynikało z chęci przejęcia spraw w swoje recę, z pragnienia przygody, korzystania z życia, dania sobie szansy, by coś przeżyć i kogoś poznać.
Byłam na tym spotkaniu. Wspaniały facet. Nic się nie stało. Rozmawialiśmy, piliśmy wino i jedliśmy oliwki. Całowalismy się. Nic więcej. Dotykał mnie, było mi dobrze, sam nic nie chciał. Nie mogę się doczekać aż sie znowu spotkamy. Możliwe, że wymodliłam sobie jakąś szansę. Mam pokomplikowany charakter, zdaje sobie z tego sprawę. Bardzo chciałabym żyć normalnie i być szczęśliwa, a nie tylko patrzec na innych.
 
A

artkam

Guest
Chcialem to skomentowac ale chyba lepiej bedzie jak jedynie napisze: to zacznij zyc tak jak chcesz a nie jak myslisz, ze powinno sie zyc.
 
Podobne tematy

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry