oznaliśmy się tu, na tym forum około 9 miesięcy temu. Pisaliśmy najpierw tylko tu, potem smsami, o wszystkim i dużo, nie tylko pikantne rzeczy, choć nasze rozmowy słuzyły rownież zaspokojeniu. W końcu się umówiliśmy na poprzedni weekend. Mial dac mi znać, czy dostał urlop. Zrobiłam lisę zakupow, by jakoś go podjać, w końcu gość, sprzątnęłam dom, zmieniłam pościel, zaplanowałam manicure itd. Nie napisał, czy dostał urlop. Pisałam, nie odezwał się już nigdy. W ogóle, nigdy. Bez słowa wyjasnienia. oboje się cieszyliśmy do ostatniej chwili. Wszytsko bylo dobrze.
Jak mógł stchórzyc? Znaliśmy sie już...Nie przyjmuję do wiadomości, że mu zabrakło odwagi, znał mnie. Wysłalismy też sobie wcześniej zdjecia, nic nie działo się w ciemno.
WIecie jak się nastawiłam na seks - weekend? Miało być super. Nie mogę tego przeżyc. Ciężko jest o seks nawet dla dziewczyny, nie tak ja się mówi, że faceci czekają i czekają, a dziewczynie wystarczy wyjść z domu. Życie to rozczarowanie, serio. Jak związek ma być prosty do zbudowania, skoro trudno jest nawet o seks...Myslałam, że to kobiety sa humorzaste i zmieniaja zdanie, bo tak się mówi, a mnie to samo spotkało.
Zarejestrowałam się na eDarling i na Tinderze, by sróbować kogoś znaleźć, ale też jest ciężko o konkretne osoby.
Znowu zawiało z mojej strony pesymizmem, wiem...ale nie mam komu na ten temat się wyagdać, więc Wam, w końcu tutaj się to wszystko zaczęło. Żenada. Na ten weekend umówiłam się z kolesiem z Tindera. Ciekawa jestm, cyz mnie nie wykiwa....ja pierdolę...
Jak mógł stchórzyc? Znaliśmy sie już...Nie przyjmuję do wiadomości, że mu zabrakło odwagi, znał mnie. Wysłalismy też sobie wcześniej zdjecia, nic nie działo się w ciemno.
WIecie jak się nastawiłam na seks - weekend? Miało być super. Nie mogę tego przeżyc. Ciężko jest o seks nawet dla dziewczyny, nie tak ja się mówi, że faceci czekają i czekają, a dziewczynie wystarczy wyjść z domu. Życie to rozczarowanie, serio. Jak związek ma być prosty do zbudowania, skoro trudno jest nawet o seks...Myslałam, że to kobiety sa humorzaste i zmieniaja zdanie, bo tak się mówi, a mnie to samo spotkało.
Zarejestrowałam się na eDarling i na Tinderze, by sróbować kogoś znaleźć, ale też jest ciężko o konkretne osoby.
Znowu zawiało z mojej strony pesymizmem, wiem...ale nie mam komu na ten temat się wyagdać, więc Wam, w końcu tutaj się to wszystko zaczęło. Żenada. Na ten weekend umówiłam się z kolesiem z Tindera. Ciekawa jestm, cyz mnie nie wykiwa....ja pierdolę...