Siemka, jestem w kilkuletnim związku z partnerką, szczęśliwym. Szkopuł w tym, że chciałbym przejść seksualny level up i realizować z nią kolejne fetysze, fantazje. I tu napotykamy na wspólny problem, bo z drugiej strony jest nieco bardziej klasyczne myślenie i brak woli do poszerzania granic. Nie mam wyrzutów, tylko momentami bywa to frustrujące. Sporo rozmawialiśmy ale nie prowadziło to do większym zmian.
Mam w „tajemnicy” dwie imprezowe akcje z parę lat młodszymi dziewczynami, które były mega otwarte - jednak nigdy nie dochodziło do seksu bo zawsze się hamowałem.
czy macie lub mieliście podobne sytuacje związkowe i jest na to jakiś sposób? Wszelkie porady mile widziane
Mam w „tajemnicy” dwie imprezowe akcje z parę lat młodszymi dziewczynami, które były mega otwarte - jednak nigdy nie dochodziło do seksu bo zawsze się hamowałem.
czy macie lub mieliście podobne sytuacje związkowe i jest na to jakiś sposób? Wszelkie porady mile widziane