Witajcie
Ostatnio zacząłem się mocno zastanawiać nad jedną rzeczą, a dokładniej nad tym, czy to co poniżej opiszę można uznać w jakimś stopniu za zdradę.
A więc już piszę w czym problem:
Moja dziewczyna ma przyjaciółkę. Aha wszyscy troje (dziewczyna, ja i koleżanka) mamy po 19 lat. (a właściwie już prawie 20 )
Jak przyjeżdżam do dziewczyny do domu np. na dwa dni, to śpimy oddzielnie, powód: rodzice są przeciwni i w ogóle nie ma mowy abyśmy przy nich przed ślubem sapali razem :/
Jak moją dziewczynę odwiedza przyjaciółka, to śpią razem w jednym łóżku, i nikt z rodziców nie ma nic przeciwko. Dla mnie trochę to dziwne, no ale dobra, to już przeżyję.
Ostatnio przyjaciółka zaproponowała mojej dziewczynie, że muszą się kiedyś razem wykąpać :| To już mnie troszeczkę zamurowało...
Ja to odbieram tak, że ja mam dziewczynę i to, że ktoś ją widzi i pewnie jeszcze dotyka (nawet nie w miejsca intymne!) nagą jest dla mnie jakieś dziwne, nazwałbym to zdradą. Poza tym to takie dziwne, że dwie dziewczyny śpią razem i jeszcze miały by wejść do jednej wanny czy kabiny :/
Najgorsze w tym jest dla mnie to, że mnie miałoby przy tym nie być (no bo ja nie mogę widzieć innej dziewczyny nago!, chłopaka bym mógł :/ wg dziewczyny) Bo jeszcze gdyby we trójkę, to może bym się przełamał, choć nie mówię, że już bym chętny pędził.
No ale tak same we dwie... w wannie :/
To tak jakbym ja spał z kolegą i jeszcze się z nim wykąpał. a fuuuu.......!!!
Co o tym sądzicie? Ja mam jakieś dziwne widzenie świata, czy taka sytuacja jest dziwna?
Ostatnio zacząłem się mocno zastanawiać nad jedną rzeczą, a dokładniej nad tym, czy to co poniżej opiszę można uznać w jakimś stopniu za zdradę.
A więc już piszę w czym problem:
Moja dziewczyna ma przyjaciółkę. Aha wszyscy troje (dziewczyna, ja i koleżanka) mamy po 19 lat. (a właściwie już prawie 20 )
Jak przyjeżdżam do dziewczyny do domu np. na dwa dni, to śpimy oddzielnie, powód: rodzice są przeciwni i w ogóle nie ma mowy abyśmy przy nich przed ślubem sapali razem :/
Jak moją dziewczynę odwiedza przyjaciółka, to śpią razem w jednym łóżku, i nikt z rodziców nie ma nic przeciwko. Dla mnie trochę to dziwne, no ale dobra, to już przeżyję.
Ostatnio przyjaciółka zaproponowała mojej dziewczynie, że muszą się kiedyś razem wykąpać :| To już mnie troszeczkę zamurowało...
Ja to odbieram tak, że ja mam dziewczynę i to, że ktoś ją widzi i pewnie jeszcze dotyka (nawet nie w miejsca intymne!) nagą jest dla mnie jakieś dziwne, nazwałbym to zdradą. Poza tym to takie dziwne, że dwie dziewczyny śpią razem i jeszcze miały by wejść do jednej wanny czy kabiny :/
Najgorsze w tym jest dla mnie to, że mnie miałoby przy tym nie być (no bo ja nie mogę widzieć innej dziewczyny nago!, chłopaka bym mógł :/ wg dziewczyny) Bo jeszcze gdyby we trójkę, to może bym się przełamał, choć nie mówię, że już bym chętny pędził.
No ale tak same we dwie... w wannie :/
To tak jakbym ja spał z kolegą i jeszcze się z nim wykąpał. a fuuuu.......!!!
Co o tym sądzicie? Ja mam jakieś dziwne widzenie świata, czy taka sytuacja jest dziwna?