• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Zabawa przy pisuarze

Kogucik69

Podrywacz
Witam. Czy zdarzyło się kiedyś komuś bawić się przy pisuarze? Czy ktoś was oglądał? Czy ktoś się dołączył?
Mi się marzy sytuacji, a w której ktoś obok mnie podchodzi do pisuaru, sika, a później zaczyna się bawić i pozwala mi oglądać i się dołączyć😋
Uwielbiam walić sobie do takich filmików z publicznych toalet ❤️
 
Mężczyzna

Penioryk

Nowicjusz
Nie zdarzyło się ale chciałbym. Również często oglądam takie filmy. Niestety rzadko korzystam z pisuarów bo gdy chce się wysikać a ktoś stoi obok czy w pobliżu mam blokadę i często mi wtedy staje. Ale gdybym widział, że ktoś się zabawia przy pisuarze delikatnie bym dołączył obok, a potem może nawet udałoby się przenieść do kabiny
 
Mężczyzna

CuckSwitch

Cichy Podglądacz
Witam. Czy zdarzyło się kiedyś komuś bawić się przy pisuarze? Czy ktoś was oglądał? Czy ktoś się dołączył?
Mi się marzy sytuacji, a w której ktoś obok mnie podchodzi do pisuaru, sika, a później zaczyna się bawić i pozwala mi oglądać i się dołączyć😋
Uwielbiam walić sobie do takich filmików z publicznych toalet ❤️
Zdarzyło mi się na studiach przy pisuarze w mniej uczęszczanej toalecie. Ryzyko bycia przyłapanym dawało niezłą adrenalinę, jednak nigdy nikt nie wszedł w trakcie. Natomiast miałem często tak, że jak szedłem się wysikać do innej toalety to często, dziwnym trafem, akurat pojawiał się obok jeden koleś, o którym plotki krążyły, że jest gejem i lał do pisuaru obok, mimo że dalsze pisuary i kabiny były wolne :D Muszę przyznać, że trochę mi wtedy mój pęczniał.
 
Mężczyzna

CuckSwitch

Cichy Podglądacz
Lubię piss, ale nie koniecznie w publicznym kiblu ;) raczej te miejsca są turbo obleśne.
Nic co tam się dzieje mnie nie kręci ;P. O ile jeszcze toalety marketów czy centrum handlowychbsa czyste, tak mopy to dramat często.
Co kto lubi. Dla mnie ta obleśność jest nawet kręcąca właśnie. Jak jeżdżę przez polskę to lubię zatrzymywać się na mopach i odwiedzać toalety w nadziei, że w którejś poczuję zapach penisa jakiegoś kierowcy po wielogodzinnej jeździe, który akurat chwilę wcześniej się odlewał.
 
Mężczyzna

Pinocchio

Cichy Podglądacz
Witam. Czy zdarzyło się kiedyś komuś bawić się przy pisuarze? Czy ktoś was oglądał? Czy ktoś się dołączył?
Mi się marzy sytuacji, a w której ktoś obok mnie podchodzi do pisuaru, sika, a później zaczyna się bawić i pozwala mi oglądać i się dołączyć😋
Uwielbiam walić sobie do takich filmików z publicznych toalet ❤️
Nie bawiłem się, nie oglądałem (jestem het.) ale z największą swobodą i satysfakcją umożliwiam patrzenie tym ciekawskim i zawstydzam tych płochliwych. Trzymam się samczych reguł, nie podchodzę zbyt blisko pisuaru, wyjmuję całego penisa, ściągam napletek, pozwalam aby krople moczu kapały na podłogę, strzepuję bez pośpiechu. Zdarza się, że chowam go dopiero odwracając się i odchodząc - wszak to 'tylko' penis, żadne dzieło sztuki, a jedynie atrybut męskości w swoim królewskim akcie oddawania moczu. Zasadniczo preferuję sikanie na zewnątrz (parkingi, pobocza) - pozdrawiam w tym miejscu moją fankę zajmującą fotel pasażera z widokiem 'w pierwszym rzędzie'. Po basenie są dwie samcze szkoły: 1) męsko-kulturalna - nago z szatni pod pisuar i później prysznic oraz 2) męsko-obsceniczna - sikanie nago pod prysznicem. Każda ma wady i zalety, temat długi jak strumień moczu. Pozdrawiam!
 
Mężczyzna

CuckSwitch

Cichy Podglądacz
Nie bawiłem się, nie oglądałem (jestem het.) ale z największą swobodą i satysfakcją umożliwiam patrzenie tym ciekawskim i zawstydzam tych płochliwych. Trzymam się samczych reguł, nie podchodzę zbyt blisko pisuaru, wyjmuję całego penisa, ściągam napletek, pozwalam aby krople moczu kapały na podłogę, strzepuję bez pośpiechu. Zdarza się, że chowam go dopiero odwracając się i odchodząc - wszak to 'tylko' penis, żadne dzieło sztuki, a jedynie atrybut męskości w swoim królewskim akcie oddawania moczu. Zasadniczo preferuję sikanie na zewnątrz (parkingi, pobocza) - pozdrawiam w tym miejscu moją fankę zajmującą fotel pasażera z widokiem 'w pierwszym rzędzie'. Po basenie są dwie samcze szkoły: 1) męsko-kulturalna - nago z szatni pod pisuar i później prysznic oraz 2) męsko-obsceniczna - sikanie nago pod prysznicem. Każda ma wady i zalety, temat długi jak strumień moczu. Pozdrawiam!
Ten prysznic to jakieś kabinki z zasłonką czy otwarta przestrzeń z wieloma prysznicami i bez kozery lejesz tak przy wszystkich? :D
 
Mężczyzna

Pinocchio

Cichy Podglądacz
Ten prysznic to jakieś kabinki z zasłonką czy otwarta przestrzeń z wieloma prysznicami i bez kozery lejesz tak przy wszystkich? :D
Wszystko zależy od sytuacji, nie ma automatu. W 90% przypadków leję pod prysznicem "bez trzymanki". Przy 6 wolnych stanowiskach (otwartych) rzadko się zdarza pełna zajętość, także nic w tym niezwykłego. Zresztą, wbrew pozorom sikanie pod prysznicem jest zamaskowane przez lejąca się wodę, która i tak spływa równym strumieniem po penisie. Rzekłbym, że to daje większą prywatność, niż lanie na otwartym powietrzu, a już na pewno wymaga mniej odwagi niż takie paradne przejście z pisuaru pod prysznic.

Czasami zdarzają się odstępstwa - wiadomo, żeby nie było za nudno. Kiedyś było dwóch młodzików (może 17-18 lat). Jeden poszedł do zamykanej kabiny - ja już byłem pod natryskiem, więc ewidentnie szukał prywatności. Drugi, mniej inteligentny zaczął co chwilę przynosic w czepku (sic!) zimną wodę z basenu sportowego i lał temu drugiemu za zasłonę (od góry). Z uwagi, że taki spacer wykonywał przede mną, to kiedy bodajże trzeci raz poszedł po wodę, ja - odwrócony do środka pomieszczenia chwyciłem za siura i puściłem przed siebie solidny strumień.

Zatrzymał się, i skręcił z tym wypełnionym czepkiem do szatni - już nie skorzystał z prysznica. Na domiar złego, miał szafkę obok mojej, więc siedząc na ławeczce może jeszcze poczuł zapach oznaczonego terenu, kiedy stałem obok.

Wstydliwość zostawmy płci pięknej. Szczanie jest męskie, prawdziwe i pierwotne, a siła tkwi w swobodzie! Amen
 
Mężczyzna

CuckSwitch

Cichy Podglądacz
Wszystko zależy od sytuacji, nie ma automatu. W 90% przypadków leję pod prysznicem "bez trzymanki". Przy 6 wolnych stanowiskach (otwartych) rzadko się zdarza pełna zajętość, także nic w tym niezwykłego. Zresztą, wbrew pozorom sikanie pod prysznicem jest zamaskowane przez lejąca się wodę, która i tak spływa równym strumieniem po penisie. Rzekłbym, że to daje większą prywatność, niż lanie na otwartym powietrzu, a już na pewno wymaga mniej odwagi niż takie paradne przejście z pisuaru pod prysznic.

Czasami zdarzają się odstępstwa - wiadomo, żeby nie było za nudno. Kiedyś było dwóch młodzików (może 17-18 lat). Jeden poszedł do zamykanej kabiny - ja już byłem pod natryskiem, więc ewidentnie szukał prywatności. Drugi, mniej inteligentny zaczął co chwilę przynosic w czepku (sic!) zimną wodę z basenu sportowego i lał temu drugiemu za zasłonę (od góry). Z uwagi, że taki spacer wykonywał przede mną, to kiedy bodajże trzeci raz poszedł po wodę, ja - odwrócony do środka pomieszczenia chwyciłem za siura i puściłem przed siebie solidny strumień.

Zatrzymał się, i skręcił z tym wypełnionym czepkiem do szatni - już nie skorzystał z prysznica. Na domiar złego, miał szafkę obok mojej, więc siedząc na ławeczce może jeszcze poczuł zapach oznaczonego terenu, kiedy stałem obok.

Wstydliwość zostawmy płci pięknej. Szczanie jest męskie, prawdziwe i pierwotne, a siła tkwi w swobodzie! Amen
Pięknie go załatwiłeś (nomen omen :D)
 
Mężczyzna

jamesoon

Biegły Uwodziciel
Wszystko zależy od sytuacji, nie ma automatu. W 90% przypadków leję pod prysznicem "bez trzymanki". Przy 6 wolnych stanowiskach (otwartych) rzadko się zdarza pełna zajętość, także nic w tym niezwykłego. Zresztą, wbrew pozorom sikanie pod prysznicem jest zamaskowane przez lejąca się wodę, która i tak spływa równym strumieniem po penisie. Rzekłbym, że to daje większą prywatność, niż lanie na otwartym powietrzu, a już na pewno wymaga mniej odwagi niż takie paradne przejście z pisuaru pod prysznic.

Czasami zdarzają się odstępstwa - wiadomo, żeby nie było za nudno. Kiedyś było dwóch młodzików (może 17-18 lat). Jeden poszedł do zamykanej kabiny - ja już byłem pod natryskiem, więc ewidentnie szukał prywatności. Drugi, mniej inteligentny zaczął co chwilę przynosic w czepku (sic!) zimną wodę z basenu sportowego i lał temu drugiemu za zasłonę (od góry). Z uwagi, że taki spacer wykonywał przede mną, to kiedy bodajże trzeci raz poszedł po wodę, ja - odwrócony do środka pomieszczenia chwyciłem za siura i puściłem przed siebie solidny strumień.

Zatrzymał się, i skręcił z tym wypełnionym czepkiem do szatni - już nie skorzystał z prysznica. Na domiar złego, miał szafkę obok mojej, więc siedząc na ławeczce może jeszcze poczuł zapach oznaczonego terenu, kiedy stałem obok.

Wstydliwość zostawmy płci pięknej. Szczanie jest męskie, prawdziwe i pierwotne, a siła tkwi w swobodzie! Amen
Gdybyś lał w mojej obecności w publicznej łaźni z mety masz ujebanego huja. To że masz taki fetysz nie znaczy że ktoś sobie tego życzy i dodatkowo musi wąchać twoje szczyny.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry