Oj...synku, synku...

Niunia, to mów do kuńa

Obawiam się, że nie masz dla mnie nic wartościowego w swej ubogiej ofercie do nauczenia mnie czegokolwiek.
Choćbyś pocił się i stękał, był jak guma i nie pękał... Powiem Ci, że prawda taka... z Ciebie dzieciak jest, nie szatan.
Dziś mi humor dopisuje i nie powiem żeś jest... cherłak. Twa zuchwałość... fajna cecha lecz nie zrobi z Ciebie mecha


Gustuj sobie w pięknych... młodych... no i ładnych... boś jak dla mnie, drogi chłopcze to Ty jeszcze nieporadny...