Wiek i wzrost a uczucie

[ona]

hm.
od niedawna jestem z młodszym o rok chłopakiem, który przy okazji jest trochę (naprawdę minimalnie) ode mnie niższy.
za każdym razem jak o tym komuś mówię, strasznie sie dziwi.... qrde.
ostatnio idąc z nim spotkałam qmpla, który nie wiedział, że jesteśmy razem.
-o, to twoj kuzyn? - usłyszałam...

ehhhh...
czy to naprawdę takie dziwne i nienaturalne?
byliście kiedyś w takim związku?

 

[madzia]

Ona czym Ty sie przejmujesz... Nie jest dziwne tzn moze troche bo z regoly dziewczyny wola starszych chlopcow ale przeciez wiek nie ma zbytniego znaczenia. Takze nie przejmuj sie. Jestes z nim bo tego chcesz i tak wlasnie ma byc Moja kolezanka spotyka sie z chlopakiem o rok mlodszym juz 3 lata i jest im ze soba dobrze

 

[ona]

heh
dzieki;*

wiem, ze najważniejsze jest uczucie
ale po prostu wqrza mnie czasem zachowanie ludzi... cóż;]
stereotypy należy zwalczać;]

 

[Gangrel]

Pomysl tez o tym, ze wiek nie jest widoczny na pierwszy rzut oka. Roznica kilkuletnia tak, ale rok, czy nawet dwa na pewno nie. Moze ten ktos po prostu spytal o to, co pierwsze mu przyszlo do glowy. Pewnie gdybys szla z chlopakiem wyzszym i o rok starszym, to tez zapytaliby, czy to kuzyn...

Nie przejmuj sie. Naprawde - ignorantow sie ignoruje.

 

[Inżynier]

Zależy jeszcze ile macie lat. W wieku ok 30 i ponad to standard, ale w wieku 15-30 to już są wyjątki.

 

[donna]

a moj meżczyzna jest dokladnie mojego wzrostu ale jak sie przygarbi to jest ciut nizszy. Mi to osobiscie nie przeszkadza ale moja rodzinka ma swoje wąty i tylko sie czepiają dlaczego sobie wzielam takiego malego. Jakbym miala sie tym przejmowac to bym juz dawno u czubków z przedziałkiem wyladowala.

 

[SETH]

Mi nie przeszkadza jak na ulicy widzę faceta z wyższą od siebie dziewczyną. Osobiście ja preferuję niższe, ale akurat taki mam gust.

 

[fraszka]

minimalnie niższy - jeśli Tobie to nie przeszkadza, to niech inni sobie wsadzą swoje poglądy. A z wiekiem... pryzzwyczją się - rok to nie jest taka duża różnica, nawet kiedy ma się 15 i 14, jeśli facet jest dojrzały w tym samym stopniu co Ty. Znam mnóstwo par gdzie facet jest od kilku miesięcy do 3 lat nawet młodszy i nic się nie dzieje... znam nawet takie małżeństwa... dodoam że szczęśliwe, chociaz to nie jest regułą.
Wiem jednak że czasem odnosi się wrażenie ż eludzie myślą że Ty tak z młodszym i niższym bo już nikt Cię inny nie chciał i ż eto juz taki krok desperacji, ale nie ma co sobie głowy zawracać . Dobrze Wam ze soba to bądźcie razem i tyle.

 

[ona]

heh
fraszka - szczerze mówiąc, prawie trafiłaś z wiekiem;]
16 i 15 :wink: heh...

nom. i w ogóle.. dzięki wam wszystkim za miłe słowa
:*

 

[fraszka]

nie uważam że w przedziale 15-30 rzadkością są pary z młodszym mężczyzna, Ci o których pisałam sa właśnie w tym przedziale, nawet czasem mam wrażenie ze paniuje swoista moda na młodszych facetów, dodaja kobietom wigoru a odejmuja lat, także ONA - powodzenia!

 

[ona]

heh.
dzięki

 

[MŁODY i mały]

ej ja tam naprzykład mam starshom i wysza dziewczyne i czuje sie z niom super i mam nadzieje ze ona to odwzajemnia ale sie kochamy i jest szuper i gitt..:*:*:*:>?????

 

[mycha]

młodszy, nizszy... nieważne... jesteście razem i jest wam dobrze? -..to jest najważniejsze.. nie przejmuj sie opiniami innych najważniejsze jest to co ty myślisz i czujesz... 8)

 

[Koszałek Opałek]

Ja pergole... Młody i mały zacznij pisać normalnie, a nie jakieś jush, dopshe i tego typu zwroty bo się rzygać chce jak kaleczycie Polszczyznę.

Jak to powiedział Rej: "Polacy nie gęsi i swój język mają!"

 

[Gangrel]

Ja pergole... Młody i mały zacznij pisać normalnie, a nie jakieś jush, dopshe i tego typu zwroty bo się rzygać chce jak kaleczycie Polszczyznę.

Jak to powiedział Rej: "Polacy nie gęsi i swój język mają!"

Ja mam takie pytanie tylko do osob, które wypowiadały się na początku: skoro nie znacie odpowiedzi na pytanie, zadane w temacie, to po kiego wała zabieracie głos w dyskusji? Śmietnik tylko się robi przez takich ludzi.

Moze sie czepiam, ale obudzila sie moja ciekawosc - co wniosles do tej dyskusji?

 

[Koszałek Opałek]

Do tej dyskusji wniosłem wiekopomne, głębokie stwierdzenie Mikołaja Reja, który cieszył się, że Polacy mają dużą świadomość narodową i że korzystają w pełni ze swojego języka. Tych zaś, którzy wypaczają język, Rej upomina stwierdzeniem "Polacy nie gęsi i swój język mają" :wink: .

Gangrel - może i masz rację w tym, poniekąd można to uznać za paradoks: użytkownik korzysta z jakichś "mutantów" językowych, przez co według mnie robi się śmietnik, ponieważ trudno jest odczytać to co pisze - zwracam mu zatem uwagę i nie korzystam tutaj z Prywatnej Wiadomości ażeby wszyscy inni użytkownicy również mogli przeczytać mój skromny apel. Osobę "Młodego i małego" można traktować jak everymana, czyli osobę, z którą można się w tym przekazie akurat utożsamiać. Teraz, paradoks pojawia się w tym iż pisząc uwagę, sam również zaśmiecam dyskusję, za co serdecznie przepraszam i tłumaczę się ponownie tym, że na innych forach jestem administratorem/moderatorem - stąd moje przyzwyczajenia do upominania innych użytkowników .

Pozdrawiam.

 

[rose]

:shock: wow :shock:

 

[rose]

każdy kto chce cokolwiek powiedzieć odnośnie postu..nawet jeśli nie jest to odpowiedz na zadane pytanie ma do tego prawo.. bo od tego jest forum.. i nikt nie będzie pouczał forumowiczow.. i basta!! nie kłócić sie

 

[Gangrel]

Nie sprzeczam sie, tylko karmie ciekawosc. Po prostu uwazam, ze nie nalezy pouczac, kiedy samemu nie stosuje sie do gloszonych zasad. Ja sam nie mam nic przeciwko wypowiedziom wyniklym z dyskusji - nawet, jesli nie trzymaja sie podstawowego tematu. Dyskusja lubi zmieniac tematy, to jest calkowicie naturalne...

"Badz zmiana, ktora chcesz zobaczyc."
[Mahatma Gandhi]

 

[misska]

yh mam ten sam problem :S Tyle, że ja mam 23 a On 22 lata i też jest mojego wzrostu lub ciut niższy i mam wielki dylemat czy dać się przekonać na coś więcej niż zwykłą znajomośc.. Btw ja mam 165 cm wzrostu ;-P
Niby błahy problem, a jednak męczy i to bardzo.