W sumie po równo jedno i drugie, trudno dokonac wyboru, chociaz od niedawna mam faworyta. Ja wiem, że chce się parsknąć smiechem patrząc na te nędzne 9 cm, ale pozory mylą
Od paru miesięcy zastanawiałam się nad kupnem, aż wreszcie kupiłam i dziś żałuję, że tyle zwlekałam! Motylek jest wspaniały, wyjdzie z tobą na spacer, umili prace domowe (trzeba uważać przy zmywaniu garów - można potłuc niechcący...), jest zajebisty jako rozgrzewka przed seksem; wystarczy założyć, pokręcić sie po mieszkaniu i po chwili masz ochotę zgwałcic pierwszego mężczyznę jaki sie tylko napatoczy. No cud, miód i malina!
Co prawda przypuszczam, że z czasem sie znudzi ale na razie jestem zakochana po uszy czy tam skrzydełka