kulki analne, lub korek, do tego powolna i spokojna masturbacja i jest mega orgazm, ostatnio dostałem nawet orgazmu po samym masażu prostaty. Super sprawa.
żonie kiedyś kupiłem strap-on bo tylko zagadywała co ona by mi tam nie włożyła, więc ją wziąłem z zaskoczenia. Gdy go zobaczyła stwierdziła, że nigdy go nie użyje bo ja to odrzuca - dziwne bo wcześniej była chętna. No ale może boi się przełamać :/