Mam 40 lat i kilka niezrealizowanych fantazji.
Generalnie nie czuję się na 40 i nie wyglądam, ale cyfra to cyfra i kminię co zrobić z fantazjami mną targającymi.
Mogą się wydać dziwne lub niesmaczne ale...takie już są
1. Nie byłem nigdy u prostytutki. Chodzi to za mną na nowo od dłuższego czasu, zwłaszcza, że nie jestem obecnie w związku i nie bzykam.
Przeglądam Roksę i zastanawiam się czy i do której iść...ale trema...jak to będzie...czy panna z ogłoszenia faktycznie tam będzie itd.
Poza wydymaniem prostytutki chodzi mi po głowie masaż NURU. Także na Roksie są ogłoszenia. Ciekawe jak to jest...Mam wielką chęć spróbować.
Był ktoś, kożystał? W Łodzi.
2. Jestem hetero ale od lat podobają mi się kutasy. Nie faceci jako tacy, nie męskie dupy, ale same kutasy. Chętnie bym polizał jaja, wziął do buzi, ssał. Ja mam posiadówę przy pornosach, to zawsze wypatruję takich scen gdzie podoba mi się poza panną, klimatem nagrania itp., jego kutas. Fantazjuję jak panna na nim jeździ, ja raz na jakiś czas go ciągnę. Facet mnie nie widzi, bo panna na nim siedzi, więc nie krępuje mnie jego spojrzenie a ja ciągnę tak jak sam lubię mieć ciągniętego.
Ma któryś z Was podobnie?
Czas mija, latka lecą i nie chcę żyć nie spełniony...
Cóż począć...
Generalnie nie czuję się na 40 i nie wyglądam, ale cyfra to cyfra i kminię co zrobić z fantazjami mną targającymi.
Mogą się wydać dziwne lub niesmaczne ale...takie już są
1. Nie byłem nigdy u prostytutki. Chodzi to za mną na nowo od dłuższego czasu, zwłaszcza, że nie jestem obecnie w związku i nie bzykam.
Przeglądam Roksę i zastanawiam się czy i do której iść...ale trema...jak to będzie...czy panna z ogłoszenia faktycznie tam będzie itd.
Poza wydymaniem prostytutki chodzi mi po głowie masaż NURU. Także na Roksie są ogłoszenia. Ciekawe jak to jest...Mam wielką chęć spróbować.
Był ktoś, kożystał? W Łodzi.
2. Jestem hetero ale od lat podobają mi się kutasy. Nie faceci jako tacy, nie męskie dupy, ale same kutasy. Chętnie bym polizał jaja, wziął do buzi, ssał. Ja mam posiadówę przy pornosach, to zawsze wypatruję takich scen gdzie podoba mi się poza panną, klimatem nagrania itp., jego kutas. Fantazjuję jak panna na nim jeździ, ja raz na jakiś czas go ciągnę. Facet mnie nie widzi, bo panna na nim siedzi, więc nie krępuje mnie jego spojrzenie a ja ciągnę tak jak sam lubię mieć ciągniętego.
Ma któryś z Was podobnie?
Czas mija, latka lecą i nie chcę żyć nie spełniony...
Cóż począć...