Kiedyś mieliśmy w liceum podryw na kasztana. Zbieraliśmy kasztany rzucaliśmy dziewczynom pod nogi i z nonszalanckim uśmiechem obezwładnialiśmy je tekstem:Podryw na żelki![]()
"Hej mała, to Twój kasztan?"
Nawet nie wyobrażacie sobie ile razy to zadziałało xD Wywołanie uśmiechu takim tekstem, efekt gwarantowany
