Cześć mam 28 lat i domagam się od zawsze z jednym problemem. Że szybko dochodzę podczas seksu. Nie mam z kim porozmawiać na ten temat a do specjalisty wstydzę się pójść. Od 2 lat mam żonę narazie dzieci nie mamy bo nie planujemy, moja żona uwielbia seks ja z resztą też ale nasz stosunek trwa dosłownie minute i gumka juz jest pełna. Wiem że żonie to nie przeszkadza bynajmniej tak mówi no ale wiem też że orgazmu to ona nie przeżywa.. Czytałem na internecie że gra wstępna i tak dalej ale nawet umiem już wysiąść przy grze wstępnej po prostu mam wystrzał dosłownie po 2 minutach. Chciałbym żonę zaspokoić a nie żeby była tylko workiem do spuszczania się......
Od ostatniego czasu to mi nie daje spokoju wcale z jednej strony no mój organizm się zaspakaja podczas seksu ale wiem że żony już nie chciałbym po prostu to wydłużyć.
Tym bardziej że ostatnio u niej w szufladzie znalazłem wibrator nie drążyłem tematu ale pewnie tym się zaspakaja...
Od ostatniego czasu to mi nie daje spokoju wcale z jednej strony no mój organizm się zaspakaja podczas seksu ale wiem że żony już nie chciałbym po prostu to wydłużyć.
Tym bardziej że ostatnio u niej w szufladzie znalazłem wibrator nie drążyłem tematu ale pewnie tym się zaspakaja...