Jak Juan Sánchez-Villalobos Ramírez ?Buciane licho?
Ja noszę ostatnio tylko wysokie z cholewami, odporne na pokąsanie przez małe psy i inne wstrętne zwierzogryzonie.
Jak Juan Sánchez-Villalobos Ramírez ?Buciane licho?
Ja noszę ostatnio tylko wysokie z cholewami, odporne na pokąsanie przez małe psy i inne wstrętne zwierzogryzonie.
Tak ale wiesz w moim przypadku wykonaniu Dannego DeVitto.Jak Juan Sánchez-Villalobos Ramírez ?
Zależy od wesela. Lepiej się ubrać za dobrze niż za słabo.Wesele to jednak nie kultura wysoka...wystarczy posłuchać jaką tam muzykę grają![]()
To podejście jest bardzo zdrowe i godne podziwu. Ale z facetem, z którym nie można się gdzieś pokazać, też bywa niełatwo. Ja, na ten przykład, mam słabość do tych co się potrafią ubrać.Gdyby mi się podobał krótki rękaw to bym się nie przejmował![]()
Czyli według Ciebie dla zapraszających mnie najważniejsze jest jak się ubiorę?? Czy to ze będę?
Dzięki za tą dyskusję - po latach ktoś mnie zaprosił na ślub i wesele. Teraz już wiem, że po jadę motocyklem i totalnie sie nie przejmę tym, co będę miał na sobie. Może wrzucę koszulę do kufra. Z długim rękawem, będzie dobrze?
Nie można się pokazać? Jestem w stanie ubrać się według oczekiwań kobiety - jeśli ją to kręci to dlaczego nie.To podejście jest bardzo zdrowe i godne podziwu. Ale z facetem, z którym nie można się gdzieś pokazać, też bywa niełatwo. Ja, na ten przykład, mam słabość do tych co się potrafią ubrać.
Z drugiej strony - z całą pewnością zostanę zaproszony na imprezę, gdzie najważniejszy jest strój. I wtedy z pełnym zdecydowaniem odmówię. Nie interesuje mnie tracenie czasu na "pokazywanie się".
Raczej na każdym weselu trafi się przynajmniej jeden wujek, który założy krótki rękaw do marynarki (albo bez) i krawat kończący się gdzieś na wysokości pępkaDługi rękaw tak, krótki nie![]()
Raczej na każdym weselu trafi się przynajmniej jeden wujek, który założy krótki rękaw do marynarki (albo bez) i krawat kończący się gdzieś na wysokości pępka![]()
To uważasz, że tylko facet pracujący codziennie w biurze potrafi się w miarę gustownie ubrać? Ja jestem takim robiącym codziennie w fabryce i białych skarpetek do spodni garniturowych czy krótkiego rękawa pod marynarkę nie założęI jak jest to szwagier drugiej żony brata panny młodej robiący codziennie w fabryce to jest to mu wybaczone, bo ubrał prawdopodobnie najlepsze ubranie jakie miał.
To uważasz, że tylko facet pracujący codziennie w biurze potrafi się w miarę gustownie ubrać? Ja jestem takim robiącym codziennie w fabryce i białych skarpetek do spodni garniturowych czy krótkiego rękawa pod marynarkę nie założę![]()
Zasada jest jedna, nie wyglądaj lepiej od panny młodej i nie rzucaj się w oczy bardziej niż ona. To jest jej dzień i ona powinna być tą najjaśniejszą gwiazdą. Dlatego i białe i czerwone odpadają.wiem, że białej nie powinno się zakładać jak się nie jest panną młodą, a taką naprawdę jaskrawą ostro czerwoną wypada, czy nie za bardzo?
Podobno ładnemu we wszystkim ładnieZasada jest jedna, nie wyglądaj lepiej od panny młodej i nie rzucaj się w oczy bardziej niż ona. To jest jej dzień i ona powinna być tą najjaśniejszą gwiazdą. Dlatego i białe i czerwone odpadają.
Ubiorem wyrażasz szacunek dla ludzi, którzy Cię zaprosili, albo jak widać jego brak. To nie ma nic wspólnego z tym jakiej urody jest panna młoda.Podobno ładnemu we wszystkim ładnie
To znaczy co? Jeżeli kobieta jest atrakcyjna a Panna młoda niezbyt urodziwa (bez urazy ale przecież takie sytuacje się zdarzają) to lepiej wcale nie iść na wesele bo będzie się wyglądać lepiej niż panna młoda?![]()
Ależ ja wcale nie neguję, że ludziom którzy mnie zapraszają należy się szacunek, każdemu się należy. I nie twierdzę, że na wesele dopuszczalne jest ubrać się wyzywająco czy prowokacyjnie. Ale jeżeli ktoś pisze " nie wyglądaj lepiej niż panna młoda" to się z tym nie zgadzam. Zgodzisz się chyba, że każda kobieta wybierając się na wesele stara się wyglądać jak najlepiej. A jeżeli panna młoda nie ma gustu to wcale nie musi wyglądać jak księżniczka z bajki i nie mówię tu o urodzie.Ubiorem wyrażasz szacunek dla ludzi, którzy Cię zaprosili, albo jak widać jego brak. To nie ma nic wspólnego z tym jakiej urody jest panna młoda.
@Saanvi wyłożyła temat tak jasno, że lepiej się nie da, więc @cd.Eve albo nic nadal nie rozumiesz, albo postanowiłeś dalej ciągnąć g**burzę.Ależ ja wcale nie neguję, że ludziom którzy mnie zapraszają należy się szacunek, każdemu się należy. I nie twierdzę, że na wesele dopuszczalne jest ubrać się wyzywająco czy prowokacyjnie. Ale jeżeli ktoś pisze " nie wyglądaj lepiej niż panna młoda" to się z tym nie zgadzam. Zgodzisz się chyba, że każda kobieta wybierając się na wesele stara się wyglądać jak najlepiej. A jeżeli panna młoda nie ma gustu to wcale nie musi wyglądać jak księżniczka z bajki i nie mówię tu o urodzie.
Teraz się po prostu czepiasz zastosowanego słownictwa. Bo nie o to tu chodzi aby pobić ją w konkursie Miss World 2025, a o to aby nie odwalić się w kiecę pasującą na Met Galę.Ale jeżeli ktoś pisze " nie wyglądaj lepiej niż panna młoda" to się z tym nie zgadzam. Zgodzisz się chyba, że każda kobieta wybierając się na wesele stara się wyglądać jak najlepiej. A jeżeli panna młoda nie ma gustu to wcale nie musi wyglądać jak księżniczka z bajki i nie mówię tu o urodzie.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
D | Wyzywająco krótka sukienka | Seks | 66 | |
![]() |
Sukienka | Sprawy kobiet | 3 | |
M | Krótka sukienka na święta? | Fetysze i perwersje | 27 | |
![]() |
Sukienka, pończoszki i szpilki... | Fetysze i perwersje | 66 | |
A | Żona na wesele | Seks | 51 |