Witam , no a więc mam taki problem, mam stulejkę ( w stanie spoczynku napletek schodzi ładnie z żołędzia , w wzwodzie już tylko troooszeczkę ), oczywiście już wiem jak temu zaradzić , no ale wybrać się do urologa do dziś jakoś nie mogłem , planuje po nowym roku . Tyle że lada dzień wiem że będę to robił z dziewczyną , do tej pory przyznam tylko 2 razy kochałem się , tyle że był to klasyczny seks , włożyć dojść wyjść
do tego było w miare ciemnawo . Teraz najprawdopodobniej zapowiada się już ostrzej , z lodzikiem na wejściu , no i tu moję pytanie , co dziewczyna pomyśli jak np. po chwili ssania i po wzwodzie moje penisa , będzie dalej ciągła a tu napletek nie chce schodzić ? nioe poczuje jakiegoś dyskomfortu , i jeszcze np . mnie nie speszy pytaniem typu "co Ty masz coś nie tak z penisem"? podczas seksu mi nie przeszkadza ani trochę stulejka , zarówno za pierwszym jak i drugim razem było to super przeżycie , jednak obawiam się o reakcję dziewczyny podczas zabawy czy ssania moje penisa , zauważy takie cuś ? co o tym myślicie iść na całość , normalnie jak coś wyjaśnić koleżance że to taki i taki problem , niedługo będzie rozwiązany ,ale w niczym mi to nie przeszkadza , czy może odpuścić na razie , zbyć ją jakoś i po nowym roku po "operacji" już używać do woli ? z góry dzięki za pomoc .