• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Squirting co o tym myślicie?

Simon666

Nowicjusz
Moja kobieta często tryska :) ale to wszystko zależy od stopnia podniecenia :) im dłuższa gra wstępna tym większe prawdopodobieństwo wytrysku u niej :)
 
Mężczyzna

Roguś35

Seks Praktykant
Moja dziewczyna kiedyś zadziej, a teraz praktycznie cały czas i to dość obficie tryska dużo tego jest💦💦💦😉fajnie lubię tak
 
Mężczyzna

Roguś35

Seks Praktykant
To super👋😉, dokładnie tak, w tych sprawach pospiech nie jest wskazany, czym dłuższe i namiętniejsze przygotowanie tym lepsze doznania końcowe mrrrr😉
 

Qubson

Cichy Podglądacz
Squirting co o tym myślicie? prubował ktoś?
Jak byłem w 3 klasie technikum, była taka głupuitka ślicznotka w 1 klasie architektury krajobrazu. Szybciutko jej zakręciłem w głowie. To była jedyna dziewczyna w moim życiu która tak dochodziła (a miałem dziewczyn... powiedzmy, że troche). Bardzo się tego wstydziła. Pierwsze 3 razy zaraz przed dojściem mnie odpychała i kończyła elegancko lodzikiem. Jak się zorientowałem o co chodzi, to w trakcie seksu (a właściwie już w czasie gry wstępnej) nakierowałem ją na lekki bondage. Przywiązałem jej ręce paskiem od spodni nad głową do łóżka. Zacząłem swój eros. Kiedy zauważyłem, że chce przerwać - przerwałem. Jednak skończona penetracja nie oznaczała skończonego seksu. Wiele lat minęło, ale pamiętam to świetnie. Zszedłem tam na dół i mój język zaczął tango. Słyszałem wyraźnie, że jej dobrze, dołożyłem palce. Prosiła ciężkim, dyszącym, pełnym ekstazy głosem żebym przestał. Słyszałem, że to kłąmstwo, że nadchodzi orgazm, że w żadnym wypadku nie chce żebym przestawał. Zgiąłem lekko dwa środkowe palce tak jakbym chciał sięgnąć pępka od środka i zacząłem mocno potrząsać dłonią, drgać nią jak najszybciej przyciskając opuszki palców mocno do ściany pochwy. W tym samym czasie ustami delikatnie zassałem jej łechtaczkę w taki sposób, że cała sie odsłoniła w moich ustach. Skupiłem język na niej i starałem sie robić nim to samo co robiły moje palce. Wędzidełko pod językiem bolało ocierając sie o dolne zęby, ale nie zważałem na to. Jej uda mocno zacisnęły sie na mojej głowie. Zatykały moje uszy tak mocno że nie słyszałem już jej jęków, za to czułem wibracje jej mięśni. Wiedziałem, że w taki sposób doprowadzę sprawę do końca, nie wiedziałem tylko czy moje wędzidełko to wytrzyma. I nagle... Jej uda puściły moją głowę, zatrzęsły sie mocno, a prosto w mój nos i usta trysnęła ciepła, lekko kwaśna, lekko słona i lekko słodka substancja. Było jej dużo. Tak dużo, że moje usta błyskawicznie się napełniły. Zamknąłem usta, zamknąłem oczy i pozwoliłem żeby ten ciepły strumień chłostał mnie w twarz. Pierwsza tura trwała długo, może to były 3 sekundy, może 5 (?)... Część z ust sie wylała, a jak zostało (mniej więcej) tyle co wódki w kieliszku odważnie to przełknąłem. Smakowało. Nie w taki sposób jak smakują jedzenie. Smakowało w taki sposób, że mocno mnie to podnieciło. Chciałem więcej... Po może sekundzie, może dwóch nadeszła druga tura. Dopiero wtedy ją usłyszałem. Towarzyszył jej dzwięk jaki znałem z filmów, na których kobieta rodzi. Głośny, długi, jednobarwny jęk, parcie które wydrzemało jak litewskie "Y", twarde i mocne (jak już wspomniałem, jak przy porodach). Za dźwiękiem napięcie mięśni, to było naprawdę parcie - jakby chciała to wszystko, ten cały orgazm już z siebie wyrzucić. Tym razem przygotowany zbliżyłem otwarte usta do niej. Uderzenie było mocne, trafiło w podniebienie i gardło. Momentalnie ciekło mi po brodzie. Przymknąłem szybko wargi na tyle, żeby ta rozkosz mogła dalej wpływać do moich ust, ale z nich nie uciekała. Zaczerpnąłem dwa łyki, jeden taki pełny, drugi mniejszy, z resztek które mi zostały. Myślałem, że to koniec. Jej srom był nabrzmiały jakby miał pęknąć, wiedziałem że w tym momencie musi być bardzo czuły i tkliwy, wiedziałem żeby go już nie ruszać. Ścisnąłem więc wargami jej pachwinę; całując lekko sie do niej przyssałem a dłońmi gładziłem biodra i brzuch. Z cewki i pochwy jeszcze wypływał płyn, ale już bez ciśnienia. Miałem na niego ochote, ale jej dłoń złapała mnie za włosy w okolicach skroni. Dopiero wtedy poczułem jak są mokre. Wyrównwała oddech. Pociągnęła mnie lekko do góry, ale ja czułem od dawna, że się poddała. Jednocześnie czułem że nie powinienem już być tam na dole. Wiedziałem, że teraz jestem potrzebny na górze, sam też chciałem tam być. Chciałem ją przytulić i dyskretnie obserwować efekty mojego dzieła. Ku mojemu zdziwieniu kiedy podniosłem głowe zobaczyłem na jej buzi wstyd i zmieszanie. Wyszeptała "przepraszam". Zrozumiałem jak bardzo sie tego wstydziła. Mój uśmiech jednak wyjaśnił jej wszystko, to była chyba najszczersza odpowiedź jaką mogła dostać. Na wszelki wypadek dodałem już w słowach, że to była najseksowniejsza rzecz jaka mnie spotkała. Pociągnęła mnie mocno do góry, i pocałowała. To był namiętny pocałunek, pełen uczucia, pełen jej smaku. Moja twarz dalej była mokra, a ona językiem mocno i głeboko masowała mój język na zmiane z delikatnym przygryzaniem górnej wargi. Jej oddech był jeszcze nierówny. Sapała mocno w moją twarz gdy tylko robiła króciutkie przerwy przy całowaniu mnie. Nigdy wcześniej (ani później) mnie tak już nie całowała. Też nigdy wcześniej, ani później nie miałem okazji podziwiać kobiecego wytrysku.
Minęło ponad 10 lat, a ja to pamiętam jakby było wczoraj. Zajebiście seksowna rzecz. Masz jeszcze jakieś pytania a propos squirtingu? Wal śmiało. ;)
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry