arginina przez mnie sprawdzana także wierzę, najlepiej na mnie działała viamen mega caps, tribulus piszą, że bujda, a ja fajnie się czułem, żeń-szeń wiadomo z tym, że mała dawka, palma sabałowa zapobiega aromatyzacji, czyli chyba przekształcaniu testosteronu w estrogen. Reszta czyli maca, muira puama, czasami się natknę na te nazwy jak coś czytam. Jednym słowem dość dobra kombinacja, ale jednak daweczki jak dla dziewczynki