Sex z góralem temat dla pań

[joskobrodacz]

Jak wyzej do pań. Byłyscie kiedys z góralem, moga byc jednorazowe incydenty. Jak bylo i czy powtorzylybyscie to???

 

[Nimfa69]

Nie byłam

 

[joskobrodacz]

Nie byłam

Chcialas byc kiedy??

 

[Nimfa69]

Chcialas byc kiedy??

Nie, bo podobno górale to zbyt dominujący typki

 

[joskobrodacz]

Nie, bo podobno górale to zbyt dominujący typki

Nom niestety tak i nie kazdej to pasuje

 

[Skorpionka]

Nie nie byłam wolę panów Bałtyckich Wikingów partnerscy, ugodowi.
A to co Nimfetka powiedziała że dominujące to potwierdzam.

 

[mrumru]

Wolę Kaszubów.

 

[joskobrodacz]

Wolę Kaszubów.

Tez spoko ludzie. Widzevze niema tu kobiet ktore miały przyjemnosc byc z góralem;//

 

[Halred]

Jakby to robiło różnicę czy ktoś z bydgoszcza, torunia, zakopanego czy poznania.

 

[lensfous]

Mojej żonie się bardzo podobają ich gwara styl bycia i charakter. Ale z żadnym się nie spotykała.

 

[joskobrodacz]

Mojej żonie się bardzo podobają ich gwara styl bycia i charakter. Ale z żadnym się nie spotykała.

Ciekawe czy bys jej na to pozwolił

 

[redmysteryIsabel]

Jak dla mnie górale... zatrzymali się na czasach w których kobieta to tylko "baba" do garów i lepienia pierogów ... na tym kończy się ich dominacja Chojracy jak w każdym innym regionie Polski... Nigdy nie bzykałam się z góralem, bo zawsze głośno śpiewali i ciupagami wymachiwali a gdy trzeba było zatańczyć ciupagi juz nie były takie ostre Chyba trochę boją się pewnych siebie kobiet....

 

[joskobrodacz]

Jak dla mnie górale... zatrzymali się na czasach w których kobieta to tylko "baba" do garów i lepienia pierogów ... na tym kończy się ich dominacja Chojracy jak w każdym innym regionie Polski... Nigdy nie bzykałam się z góralem, bo zawsze głośno śpiewali i ciupagami wymachiwali a gdy trzeba było zatańczyć ciupagi juz nie były takie ostre Chyba trochę boją się pewnych siebie kobiet....

Widze ze mocno uprzedzona jestes ludzi z mojego regionu, ja mie wrzucalbym wszystkich do jednego worka. Ci ktorzy dobrze nas znaja mowie tu o typowych góralach nie jakichs przybyszach to z tego co wiem maja dosc dobre zdanie onas, glownie jezeli chodzi o to ze slowo to slowo i facet ma byc facetem a kobiety odkad pamietam czesto sa bardziej szanowane niz w innych regionach. Mozliwe ze sie myle ale mysle ze mamy wiele zalet ktorych brakuje ludziom z innych regionow polski.

 

[capri_blue_0401]

Widze ze mocno uprzedzona jestes ludzi z mojego regionu, ja mie wrzucalbym wszystkich do jednego worka. Ci ktorzy dobrze nas znaja mowie tu o typowych góralach nie jakichs przybyszach to z tego co wiem maja dosc dobre zdanie onas, glownie jezeli chodzi o to ze slowo to slowo i facet ma byc facetem a kobiety odkad pamietam czesto sa bardziej szanowane niz w innych regionach. Mozliwe ze sie myle ale mysle ze mamy wiele zalet ktorych brakuje ludziom z innych regionow polski.

Tak powstaje kategoryzowanie, później wywyższanie swojej grupy społecznej nad inne(bo łatwiej jest powiedzieć "my kierowcy - jako grupa zawodowa - to dobrze jeździmy"), bo samemu o sobie głupio powiedzieć "że lepszy od innych jestem" - gdyż zwyczajnie odbiorcy tej informacji potraktują adresującego jako narcyza.
Później no, zaczyna się wytykanie innym gorszych cech... No i regionalny rasizm gotowy
.
Mnie się wydaje, że naleciałości kulturowe być mogą. Też jest to kwestia pokoleniowa... Facet mojej mamy jest po sześćdziesiątce. Kiedy widzi jak ja gotuję, zmywam lub sprzątam to łapię się za głowę - bo to nie męskie przecież. A ja na to, że lubię kiedy jest czysta kuchnia czy łazienka to muszę sprzątnąć. On z kolei uważa, że domeną damską jest sprzątanie. Ja na to mówię mu, że jak facet nie wie co robić z kobietą w łóżku to wysyła ją do garów.
Chłop pochodzi z warmińskiej wsi, ale po latach pracy w polu został przedsiębiorcom i sprzedaje produkty w internecie.
.
Ja pochodzę z Warmii, ale w wieku 18 lat samodzielnie zamieszkałem w Gdańsku i uwielbiam Pomorze. Uwielbiam wolne miasto i wolnych ludzi.
.
Ale są też takie osoby, które lubią kiedy druga strona przejmuje stery. Górale są dość bezpośredni i otwarci w prosty sposób - chodzi mi o to, że nie wkraczają w sprawy intymne zbyt mocno. Ale na rzeczy doczesne są bardzo bezpośredni.
Jak nie chcesz pić alkoholu z nimi, to od razu pytają czy nie jesteś chory, że cię licho bierze czy coś tam w gwarze rzucają. Ja jako abstynent w 90% miałem tam ciężko, ale raz obiecałem im, że pokażę jak się pije pod rosyjską granicą.
Pochodzę z rodziny alkoholików - dlatego nie piję, bo uwielbiam mocny alkohol, kocham jak gryzie w język i wykręca żołądek, później kopie w głowę i można przekraczać każdą granicę - ale górale nie potrafili zrozumieć, że chłop nie pije to musi być chory. Siadłem z nimi do śliwy, waliliśmy na setki, całą noc. Dopiero wtedy zrozumieli, dlaczego nie piję. Jak nie zapiłem pierwszej szklanki - kopary im opadły do samej ziemi. Przy drugiej dumali, a przy trzeciej mnie przeprosili... Teraz nie potrafili zrozumieć jak ja mogę tak pić na umór???
Skończyłem im kilka flaszek sprzed kilku lat - co ciekawe to każda flaszka miała swoją historię, bo co roku jak zbierali owoce to coś się wydarzyło(a to ktoś z wozu spadł, a to komuś gacie się podarły itp.).
.
Okolice Limanowej i Nowego Sącza.
Fantastyczni ludzie z sercem na dłoni, dlatego zrobiłem wyjątek i się z nimi napiłem. Dlatego 90% abstynencji, z wyjątkiem dla wyjątkowych ludzi.
.
Ale jakbym miał być kobietą i żyć w taki sposób to bym nie wytrzymał

 

[joskobrodacz]

I widze ze macie w wiekszosci przekonanie ze my tylko tolerujemy tych ktorzy sa jak my, troche jest w tym racji bo wielu ludzi z moich okolic ma takie podejscie i nie jestem z tego dumny. Mysle ze ostatnio duzo sie pozmienialo zaczelismy akceptowac innych co wczesniej faktycznie bylo ze góral to niewiadomo co sam sie z tym spotkalem na studiach , wszyscy na umprezie do mnie ze boja sie pic zemna bo pewnie przepije wszystkich itd masakra. To ze w niektorych dziedzinach tzn budowlanka itp jestesmy obrotniejsi i ze wiecej czesto pracujemy to tylko dla tegobze tu na podhalu dawniej zylo sie ciezej bo przez wiekszosc roku panowala zima nic nie rosło nie bylo zakladow pracy itd teraz jest o wiele inaczej i podejscie tez jest inne

 

[redmysteryIsabel]

Nie nazwałabym tego uprzedzeniami a raczej... hm doświadczeniami Nikogo nie obrażam... dla mnie tak naprawdę nie liczy się skąd jestes czy pochodzisz a jakim jesteś człowiekiem. Temat tyczy się górali i sexu z nimi, a nie pracowitości itp... więc napisałam.
Masz rację nie mozna wrzucać wszystkich do jednego wora, lecz co zrobić jak ludzie z tego wora pchają się do niego sami... Będąc wielokrotnie w górach, nasłuchałam się od rodowitych górali do czego im jest potrzebna kobieta oraz za co ją mają... czasem myślałam że bardziej szanują swoje owce, barany itd.

Jeśli piszesz że to się pomału zmienia... jest to bardzo pozytywna informacja. Gdyż nie zawsze siła, męskość, odwaga muszą wykluczać szacunek do kobiety oraz zaspokajanie jej nie tylko sexualnie A w Twoim regionie jest to mocno zakorzenione... te cechy które wymieniłam a wy je posiadacie, sprawiają że boicie się ulec kobiecie zbyt mocno bojąc się że ucierpi na tym wasza dumna męskość...

Ja jestem wolną i pewną siebie kobietą... po doswiadczeniach wiem iż górale takich kobiet sie boją, bo nie są zwyczajni w swojej męskości mysleć o zaspokojeniu partnerki tylko siebie... więc sex ze mną ich wystrasza.... ponieważ ja muszę odczuwać przyjemność a nie być upustem dla czyjejś męskości.

Pomijając sferę sexualną.. pozdrawiam wszystkich górali, jacy by nie byli w łóżku, są dobrymi kompanami do zabawy

 

[lingster]

Kiedyś z koleżanka chciałyśmy przejść się po krupowkach z banerem „chce męża górala”, ale szybko nam przeszło.
Naogladaly się cipy Szpilek na Giewoncie.
Co do tematu - nie, nie tykałam górala.
Ani Ślązaka a mi się marzy…

 

[joskobrodacz]

Nie nazwałabym tego uprzedzeniami a raczej... hm doświadczeniami Nikogo nie obrażam... dla mnie tak naprawdę nie liczy się skąd jestes czy pochodzisz a jakim jesteś człowiekiem. Temat tyczy się górali i sexu z nimi, a nie pracowitości itp... więc napisałam.
Masz rację nie mozna wrzucać wszystkich do jednego wora, lecz co zrobić jak ludzie z tego wora pchają się do niego sami... Będąc wielokrotnie w górach, nasłuchałam się od rodowitych górali do czego im jest potrzebna kobieta oraz za co ją mają... czasem myślałam że bardziej szanują swoje owce, barany itd.

Jeśli piszesz że to się pomału zmienia... jest to bardzo pozytywna informacja. Gdyż nie zawsze siła, męskość, odwaga muszą wykluczać szacunek do kobiety oraz zaspokajanie jej nie tylko sexualnie A w Twoim regionie jest to mocno zakorzenione... te cechy które wymieniłam a wy je posiadacie, sprawiają że boicie się ulec kobiecie zbyt mocno bojąc się że ucierpi na tym wasza dumna męskość...

Ja jestem wolną i pewną siebie kobietą... po doswiadczeniach wiem iż górale takich kobiet sie boją, bo nie są zwyczajni w swojej męskości mysleć o zaspokojeniu partnerki tylko siebie... więc sex ze mną ich wystrasza.... ponieważ ja muszę odczuwać przyjemność a nie być upustem dla czyjejś męskości.

Pomijając sferę sexualną.. pozdrawiam wszystkich górali, jacy by nie byli w łóżku, są dobrymi kompanami do zabawy

Dzieki za wyczerpujaca odpiwiedz. Ja osobiscie wiekszosc swoich partnerek lozkowych mialem nie z mojego regionu. Tak jak napisalas wiekszosc facetow traktuje kobiety przedmiotowo, nie bede sie reklamował ale ja skupialem sie zawsze na tym zeby to kobiecie sprawic przyjemnosc, temu kontakt w wieloma do dzis został i milo to wspominamy. Ale ja zawsze staralem sie robic po swojemu nie jak wiekszosc. Mysle ze wiekszosc facetow piwinno sie skupiac na tym czego pragna kobiety a nie tylko na spuszczeniu zvkrzyza pizdrawiam cie serdecznue

 

[joskobrodacz]

Kiedyś z koleżanka chciałyśmy przejść się po krupowkach z banerem „chce męża górala”, ale szybko nam przeszło.
Naogladaly się cipy Szpilek na Giewoncie.

Ten serial nie pokazuje naszego zycia tu trzeba bylobby zamueszkac niie w zako a w okolicznych wsiach, w zako juz niema gorali nuestety.

 

[lingster]

Ten serial nie pokazuje naszego zycia tu trzeba bylobby zamueszkac niie w zako a w okolicznych wsiach, w zako juz niema gorali nuestety.

Umówmy się, ze główny bohater był ruchable bardzo i mi, lubuszance naprawdę nie przeszkadzało odwzorowanie życia górali bądź nie.
Ładny pan w serialu o życiu w Zakopcu to na pewno góral młoda byłam, można mi tę ignorancję wybaczyć.