Rozmowa z dziewczyną

[Snaker]

A ja mam taki oto problem...
Mam 17 lat nigdy w życiu nie miałem (jeszcze) dziewczyny, toteż nigdy sie nie całowałem... ale nie o tym...
Jestem raczej nieśmiały i mało gadam z ludźmi w szczególoności z dziewczyną która mi się podoba. Kiedy z nią rozmawiam to mi się sucho w ustach robi i praktycznie nie mogę nic do rozmowy powiedzieć... Ogólnie to o czym mógłbym rozmawiać z dziewczyną... hmm Ona chodzi do równoległej klasy... i nie wiem jak do Niej na korytarzu zagadać...
A i w jaki sposób można dziewczynę zauroczyć, hmm bo przystojniak to ze mnie raczej nie jest... (a bynajmniej dziewczyny w moim mieście za długowłosymi nie przepadają... )
Plkiszz .pomóżnie.. i proponujcie..

 

[Mirela]

Z tego co napisales wynika ze ja znasz, wiec mozesz podejsc do niej i zapytac sie co slychac, czy ma dzis ciezkie lekcje itd, niby nic takiego ale zawsze stopniowo rozmowa sie rozkreci a i bedziecie czesciej rozmawiac na przerwach a potem przeciez mozesz ja zaprosic do kina lub na kawe sprobuj sie dowiedziec czym sie interesuje i co lubi.








a ja lubie jak chlopak ma dluzsze włosy :roll:

 

[Snaker]

no ja Ją znam... tyle tylko że Ona z reguły trzyma się z koleżankami... hmm no i ja trochę się krępuję do Niej podejść... zresztą... nie wiem jak możnaby dalej rozmowę podtrzymać. Być może jak Ją już bliżej poznam to się jakoś to rozkręci... najgorszy to jest ten początek. :?

 

[ted]

Hmm moze badz szczery powedz jej ze bardz Ci sie podoba i co tam Ci jeszcze przyjdzie do glowy a jesli nie to podejdz i spytaj czy nie mogli byscie gdzies razem wyjsc a potem bedziesz sie zastanawiac o czym gadac a kolezanki nie beda Cie stresowac.

 

[Yossarian]

A może na WF-ie kopnij ją "przypadkowo" piłką a potem zacznij cucić, przpraszać i już masz pierwszy kontakt i rozmowę z głowy :wink:

 

[sii]

albo pala w leb i do jaskini :lol: aj tam o takie rzeczy sie nie pyta sam ja znasz to lepiej wiesz co lubi czego nie jaki ma charakter i jak do niej ,,podejsc"

 

[Snaker]

No właśnie o to chodzi że ja Ją znam tak z widzenia i z "cześć - cześć".... a jeśli chodzi o WF .. hmm to mamy go raczej oddzielnie... więc pomysł z piłką to raczej nie wypali :/
Ale w sumie coś muszę wykombinować, żeby wogóle zagadać...

 

[Mayonez]

W sumie dobrze,ze nie wypali,bo to zbyt dobry pomysł nie był :wink:

 

[sii]

zostal jeszcze moj

 

[gonia]

zostal jeszcze moj

jeszcze gorszy :>


podejdz zapytaj co u niej a jesli chcesz sie z nia umowic to zapytaj co robi po południu moze w jakiejs knajpce czy na spacerze bedzie sie lepiej rozmawialo niz w szkole na przerwie?

 

[Snaker]

Dzięki za rady... spróbuję... ;-)

 

[sii]

albo zabierz ja do lasu i udawaj ze sie zgubiles i wyjdziscie pozniej na miedzykrajowa ulice ;f np E7

 

[Yossarian]

Tja, albo zabierz ją do łóżka i przejdź od razu od słów do czynów

Ale nie ma siły, musisz się przemóc, bez nawijki laski nie zarwiesz...

 

[Snaker]

no właśnie... hmm nawijka... w tym tkwi proble...
A co do lasu to nie ma go w pobliżu.. :/ ,, hmm a dziewczyna by tylko do łóżka to nie służy <lol>

 

[sii]

no tu masz racje jest zawsze jeszcze podloga stol lazienka...........itd

 

[Szarka]

Snaker - fakt jestem dużo starsza od Ciebie ale nigdy nawet będąc w Twoim wieku nie rozumiałam takich problemów. Kiedy chcę kogos poznać, podchodzę do osoby i mówię: cześć mam na imię .... i chciałabym Ciebie bliżej poznać. Zrobiłam tak właśnie dziś na ulicy, zaczepiając przesympatyczną dziewczynę z dzieckiem w wózku. Poprostu szukam koleżanki na wspólne spacery z dzieckiem lub do piaskownicy.

Przedstaw się, powiedz, że chciałbys ja blizej poznać bo wydaje Ci się sympatyczna i miłą dziewczyną i jezeli się zgodzi zapros ją do kina, teatru d dyskoteki, w takie miejsce gdzie sam się dobrze czujesz. A rozmowa sama się rozwinie, napewno bedziecie gadac o tym co lubicie, muzyka, filmy, itp.

powodzenia i nie bój się - kobiety lubią być zaczepiane przez mężczyzn oczywiście nie nachalnie

 

[Snaker]

Dzięki Szarka... gorzej tylko jak dziewczyna nawet nie chce spróbować... lub nawet ciągnąć znajomości. Heh.. :/ u mnie w mieście jak już pisałem mało jest dziewczyn które słuchają tego co ja a tym bardziej nie lubią chłopaków z takim wyglądem... i nawet nie chcą poznać. Świadczy to tylko o nich, no ale cóż smutna rzeczywistość. Może rzeczywiście ja powinienem się przełamać i trochę więcej zacząć rozmawiać z ludźmi. Wcześniej mi to jakoś nie przeszkadzało ale terza zaczyna. Mało jest tylko osób które mają podobne zainteresowania, (w tym mało dziewczyn), bo z chłopakami jakoś się dogaduje.. . Mam nadzieję że w końcu mi się uda...

 

[madzia]

a co za problem nawet jak są koleżanki w poblizu. Podchodzisz uśmiechnięty, odważnie... i mówisz "cześć dziewczyny, co słychać? ble ble ble o pogodzie, szkole czy czymś innym"

Tylko trzeba poudawać trochę jakby luzaka... tzn być pewnym siebie i zacząć gadkę...

 

[ted]

Ja jak mialem dlugie wlosy to mialem niezle wziecie , no ale niestety niektorzy patrza tylko na powierzchownosc a wnetrze czlowieka ich nie interesuje.

 

[Szarka]

Snaker - hehe mam męża, który ma długie włosy wiesz, jeżeli laska jest śliczna ale pusta to co Ci po takiej, ja wierze,że gdzieś blisko Ciebie jest taka co codziennie na Ciebie patrzy tak abyś Ty tego niezauważył, bo pewnie tak jak Ty się wstydzi i pewnie nalezy do tych skromnych nie rzucajacych się w oczy