Rodzina powinna się wspierać

[Agnieszka2]

Jestem tego zdania że trzeba sobie pomagać w rodzinie

 

[emrronn]

Ok

 

[sweetwitch.]

Ocb?

 

[Monsz]

Bezapelacyjnie!

 

[sherhein]

Jestem tego zdania że trzeba sobie pomagać w rodzinie

Masz rację kochana

 

[czuly_kochanek]

Jestem tego zdania że trzeba sobie pomagać w rodzinie

Pomagać tak, choć taka sugestia znajdująca się w dziale porady seksualne zalatuje innym wątkiem, który został uznany jako nadający się do usunięcia. Patrząc też na inne wpisy autora/ki (wielokrotnie poddana pod wątpliwość autentyczność płci profilu) brzmi jak próba wywołania kolejnej kontrowersji na forum

 

[col.Greg]

Pomagać tak, choć taka sugestia znajdująca się w dziale porady seksualne zalatuje innym wątkiem, który został uznany jako nadający się do usunięcia. Patrząc też na inne wpisy autora/ki (wielokrotnie poddana pod wątpliwość autentyczność płci profilu) brzmi jak próba wywołania kolejnej kontrowersji na forum

Wywołanie kontrowersji przerasta intelektualnie autorów tych tematów. Jest to próba odnalezienia bratnich dusz raczej, z uwagi na brak akceptacj iw ich naturalnym środowisku.
A uporczywe powracanie poprzez wrzucanie postów to juz złośliwość wobec pozostałych użytkowników.

 

[Robmusso]

Jestem tego zdania że trzeba sobie?

Ciekawe o jaką pomoc chodzi ?

 

[Rebus66]

Ciekawe o jaką pomoc chodzi ?

Jak to o jaką. Myślę że chodzi o finansowa.

 

[dario_a_z]

To się autorka rozpisała...

 

[FioletoweKuleMarcina]

Jestem tego zdania że trzeba sobie pomagać w rodzinie

kwestia podejścia i rozmowy w kwestii zakresu takiej pomocy
ogólnie gdy dwie osoby na coś sie zgadzają,bez zmuszania traktując pomoc jako formę rozładowania,są tego świadomi,uważni i wiedząc co jest możliwe w efekcie tego co mają zamiar robić,stosują zabezpieczenia itp w ramach by zminimalizować niebezpieczeństwo,to moim zdaniem nic złego byle wszystko robić z głową a nie niczym nastolatkowie z burzą hormonów bez głowy i myśli co może być tego owocem,to nie rosyjska ruletka,jak ktoś ma taką chęć,robi to nie z przymusu, nikt postronny nie powinien się w to mieszać i swoich racji próbował wpoić na siłę, argumentując to a bo tak,lub powołując się na zasady które sobie wyssał z palca albo wyczytał na forum onetu

 

[Zaczepny]

kwestia podejścia i rozmowy w kwestii zakresu takiej pomocy
ogólnie gdy dwie osoby na coś sie zgadzają,bez zmuszania traktując pomoc jako formę rozładowania,są tego świadomi,uważni i wiedząc co jest możliwe w efekcie tego co mają zamiar robić,stosują zabezpieczenia itp w ramach by zminimalizować niebezpieczeństwo,to moim zdaniem nic złego byle wszystko robić z głową a nie niczym nastolatkowie z burzą hormonów bez głowy i myśli co może być tego owocem,to nie rosyjska ruletka,jak ktoś ma taką chęć,robi to nie z przymusu, nikt postronny nie powinien się w to mieszać i swoich racji próbował wpoić na siłę, argumentując to a bo tak,lub powołując się na zasady które sobie wyssał z palca albo wyczytał na forum onetu

Wtf? A ja nie rozumiałem nigdy co baba od polskiego miała na myśli mówiąc, że leję wodę i to nie na temat. Eureka!