mam pytanko do wszystkich... niedlugo nadejdzie czas ze przyjedzie do mnie moj chlopak i moja mama bedzie chciala go poznac lepiej tzn nie tak jak zna go narazie z moich opowiesci... i prosze pomozcie mi ustalic jak on ma sie zachowywac zeby moja mama sie do niego nie zrazila... od razu mowie ze ona uwaza moj zwiazek ze jest bez sensu bo jest na odleglosc ale prosze podajcie mi jakies propozycje ktore by sprawily ze jednak moja mama sie do niego przekona ;]
Rodzice i mój chłopak
- Rozpoczęty przez sylwunka
- Rozpoczęty
- Status
Musi byc soba i tyle wystarczy.
i nie idż z nim od razu do siebie. Daj szansę mu dobrze zaprezentować sie przed mamą
Niech pochwali jej kuchnię, jesli nie przypaliła ziemniaków , niech będzie dżentelmanem no i dobra rada mamby żeby był w pełni sobą. Ale w sumie nie całkiem w pełni- niech nie beka, nie przeklina, nie pije ani nie pali w obecności Twojej mamy (przepraszam, jeśli ukazałam go w gorszym świetle )
Niech pochwali jej kuchnię, jesli nie przypaliła ziemniaków , niech będzie dżentelmanem no i dobra rada mamby żeby był w pełni sobą. Ale w sumie nie całkiem w pełni- niech nie beka, nie przeklina, nie pije ani nie pali w obecności Twojej mamy (przepraszam, jeśli ukazałam go w gorszym świetle )Mój poprzedni chłopak to mój taki grzeczny i wogle, że aż siora się zapytała z jakiej bajki go wzięłam i gdzie go produkowali,bo ona też chce takiego
A mój obecny chłopak...hmm... mama go uwielbia bo on taki pracowity, i grzeczny, i jak się zasiedział u nas do "późna" to przepraszał rodziców, i wogle :roll: och : P takie to puczi [;
No i w ogóle, jest ułożony i ach
No bo w sumie to mój chłopak a ja byle kogo sobie ne wybieram ^^
No i jeszcze tak ze 3 latka, i bierzemy ślub [;
Jeeeeaahh!
A mój obecny chłopak...hmm...
mama go uwielbia bo on taki pracowity, i grzeczny, i jak się zasiedział u nas do "późna" to przepraszał rodziców, i wogle :roll: och : P takie to puczi [;No i w ogóle, jest ułożony i ach
No bo w sumie to mój chłopak
a ja byle kogo sobie ne wybieram ^^No i jeszcze tak ze 3 latka, i bierzemy ślub [;
Jeeeeaahh!
najwazniejsze aby był sobą.wg mnie to rodzice powinni miec najmniej do gadania jesli chodzi o przyszłych "zieciów" czy "synowe" to tylko i wyłacznie wybór ich dzieci,mój chłopak krępował sie za 1 razem przyjsc do mnie ale po tym jak przyszedł w 2 dzien swiąt i wypił flaszeczke z moim starym wyluzował sie całkowiecie i tak trzymać
i tak trzymać Mysle ze bycie soba w takich sytuacjach to troche niebezpieczne, bo moze ty go kochasz/b.lubisz takim jaki jest, ale twojej matce moze sie nie spodobac, szczegolnie gdy jest mlody, matki nie przepadaja za cfaniakami, ktory powie Dziendobry i pojdzie do pokoju, trudno jest powiedziec jak ma sie zachowywac, bo nie wiemy jaka jest twoja mama, napewno musi sie przedstawic, niech sie postara byc wyprostowany, musi byc spokojny, jezeli mama spyta sie czy cos chce zjesc, albo sie czegos napije, to niech nie je, tylko niech sie napije sody albo herbaty. Niech porozmawia troche, ale nie zadlugo, i niech nie zamecza, rodzicie tego nie lubia
Takie moje male zdanie.
Oczywscie nie znam twojego chlopaka, i mozliwe ze to wszystko normalnie robi. Powodzenia.
Takie moje male zdanie.
Oczywscie nie znam twojego chlopaka, i mozliwe ze to wszystko normalnie robi. Powodzenia.
Najlepiej to go poinformuj czym interesują się Twoi rodzice. Tak żeby się potem przygotował np. z pisarzy średniowiecza, malarzy z rokoko itp
Ja szczerze mówiąc, gdybym miał córkę i by przyprowadziła swego chłopaka, a ten by zaczął się do mnie przymilać, zagadywać nachalnie to bym miał już od początku wyrobione złe zdanie o nim. W sumie to nawet jakbym go nie zobaczył to już bym był na NIE Jeszcze lepiej.. moja córeczka mogłaby mieć chłopaka dopiero w wieku 21 lat :lol:
Przerażające, nie :?:
A tak przy okazji. Pamiętacie może scenę z filmu Bad Boys 2? Kiedy to córeczka przyprowadza do domu swojego chłopaka? A Will z Laurencem go przesłuchują :?: Ja nic nie mówię, ale taki model rodzica mi się podoba :lol:
Ja szczerze mówiąc, gdybym miał córkę i by przyprowadziła swego chłopaka, a ten by zaczął się do mnie przymilać, zagadywać nachalnie to bym miał już od początku wyrobione złe zdanie o nim. W sumie to nawet jakbym go nie zobaczył to już bym był na NIE
Jeszcze lepiej.. moja córeczka mogłaby mieć chłopaka dopiero w wieku 21 lat :lol: Przerażające, nie :?:
A tak przy okazji. Pamiętacie może scenę z filmu Bad Boys 2? Kiedy to córeczka przyprowadza do domu swojego chłopaka? A Will z Laurencem go przesłuchują :?: Ja nic nie mówię, ale taki model rodzica mi się podoba :lol:
Heh..moi rodzice np. tolerują i niezwykle lubią chłopaka mojej siorki, a nie znoszą mojego. Chociaż mama jeszcze TOLERUJE, ale tatuś nie należy do taktownych osób..i właśnie dlatego z Kacprem spotykamy się u Niego. W sumie wiem, dlaczego teraz moi rodzice są tacy surowi w stosunku do Kacpra, a do Dawida nie; uważają, że Kacper nie jest dla mnie, bo jest zbyt dziecinny- tzn. nie potrafi się tak zaangażować w Nasz związek jak ja. W ogóle to co jest między mną a Kacprem to miłość w dosyć exstremalnej oprawie..ale jesteśmy ze sobą od sierpnia 06 i nie zapowiada się, żeby miało się coś skończyć
- Status
Podobne tematy
Podobne tematy
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.