• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Rodzaje kobiecych orgazmów

Edeq

Podrywacz
esther napisał:
mozecie mnie obrazac do woli
raczej jest mi to obojetne
OK

esther napisał:
widze ze teoria freuda jest ci bliska
gratuluje...
Ktora teoria?

esther napisał:
ps. nigdy nie slyszalam by fakt posiadania odmiennego zdania niz ogol byl cecha feminizmu
no coz... czlowiek uczy sie kazdego dnia...
Odmienne zdanie? Takowe mozesz miec w danym temacie i je wyrazic, a nie w kazdym temacie pisac o meskim szowinizmie.

esther napisał:
ps2. zadziwiajace jak ludzie podniecaja sie wirtualnym forum
powinni kiedys o was jakas prace naukowa napisac...
Kto tu sie podnieca? Ja nie odpowiadam w kazdym temacie forum, ze baby to feministki, a ty juz w kilku napisalas ze faceci to szowinisci. To ty sie podniecasz, a raczej wyladowujesz swoje kompleksy na tym forum. Ja tu jestem tylko po to, aby sie czegos nowego dowiedziec o seksie, a nie czytac w kolko jacy to faceci to swicie. To sie robi nudne.

gonia napisał:
no bijcie sie zaraz ;)
jak cos to ja jestem za sther bo ma troszke razji jakby nie patrzył
W czym ma racje? Ze faceci to szowinisci?[/list]
 

gonia

Erotoman
esther napisał:
wedlug freuda kobieta nie osiagajaca orgazmu pochwowego (80 procent kobiet na swiecie) jest niedojrzala - szowinistyczny sexista...
tutaj piszac szowinistyczny sexista pisala o Freudzie

Edeq napisał:
Co ty z tym szowinizmem? Jakieś kompleksy, czy co?
Pisząc w ten sposób stajesz się typowo szowinistyczno-feministycznym babskiem. Teraz już wiesz, jak ja się czuję czytając takie twoje teksty o facetach?
Ty ja obraziłes ale ja nie widziałam zeby ona Ciebie obraziła

Edeq napisał:
Żenada.
Jeśli więc kogoś obrażasz, to licz się z tym samym z jego strony i na przyszłość nie płacz, że będę cię obrażał, jeśli zrobisz to samo.
Na razie EOT.
gdzie ona Cie obraziła? wiesz moze nie widziałam wszystkich postow ale w tym tego nie widze :>

Edeq napisał:
esther napisał:
widze ze teoria freuda jest ci bliska
gratuluje...
Ktora teoria?
jakbys czytał uwazniej to bys zauwazył :>
"wedlug freuda kobieta nie osiagajaca orgazmu pochwowego (80 procent kobiet na swiecie) jest niedojrzala "

Edeq napisał:
gonia napisał:
no bijcie sie zaraz ;)
jak cos to ja jestem za sther bo ma troszke razji jakby nie patrzył
W czym ma racje? Ze faceci to szowinisci?[/list]
a czy on anapisała ze wszyscy faceci to szowinisci? a jesli nawet to co Tobie do tego tak cie to zabolało? ehh
 

esther

Seks Praktykant
Koszałek Opałek napisał:
"Facet to świnia..." ^^

to nie jest prawda
faceci sa naprawde czesto wspanialymi ludzmi
i nie uwazam ze wszyscy sa szowinistami
freud w pewnym sensie byl
co nie zmienia faktu iz zrobil bardzo duzo dla psychoanalizy
pomagal jednak sobie sypiajac ze swoimi pacjentkami :->
troche nieprofesjonalne...

ps. nie chce sie z nikim klocic
kazdy ma prawo sobie pisac o mnie co mu sie tylko podoba
nie uwzielam sie na nikogo
po prostu czasami niektorzy pisza tak bardzo smieszne rzeczy ze az trudno sie powstrzymac by tego nie komentowac :->

biedna mala dziewczynka dorobila sie juz nawet antyklubu :->

ps2. umiejetnosc czytania rulezzzzzzzzzzz

ps3. dzieki gonia
sa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie... smile :->
 

komornik2

Seks Praktykant
esther powinnas napisac "sa jeszcze ludzie, ktorzy sa dla mnie dobrzy" bo wychodzi na to ze ja nie jestem dobrym czlowiekiem poniewaz nie bronie cie ramie w ramie, a jestem neutralny :)
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
:hmm: Czy Fraud nie był pierwszym psychoanalitykiem, żył ze 100lat temu? To chyba niedożeczność nazwać go szowinistą?

Esther skoro nieodpowiedziałaś mi na moje pytania. Czy świadomie kolejny raz manipulowałaś moją wypowiedzią, czy robisz to nieświadomie?
Kto napisał, że posiadanie odmiennego zdania to cecha feminizmu.

Goniu, spójż w góre i na inne tematy. Esther bez przerwy musi gdzieś tam dokuczyć, coś dopowiedzieć, np. "jedynym moim kompleksem jesteś ty", "no cóż człowiek uczy się każdego dnia", "zadziwiające jak ludzie podniecają się wirtualnym forum".

Zachowanie Esther jest właściwie trudne do sprecyzowania. Najlepszym określeniem jest chyba "nieprzyjemne", np. jak skrytykowała forum za "cukierkowe" wypowiedzi, jakby w domyśle: "moje nie będą cukierkowe dla równowagi".

Zgadzam się Edeq'em. Nie obraź się esther, ale na serio sprawiasz wrażenie ciężko potraktowanej przez jakiegoś wrednego samca.

Eh - tylko po co, a raczej dlaczego.
 

Edeq

Podrywacz
To co? Teraz ja muszę podziękować Inżynierowi, jak Esther podziękowała Gonii? ;)

Edeq napisał:
esther napisał:
widze ze teoria freuda jest ci bliska
gratuluje...
Ktora teoria?
gonia napisał:
esther napisał:
wedlug freuda kobieta nie osiagajaca orgazmu pochwowego (80 procent kobiet na swiecie) jest niedojrzala - szowinistyczny sexista...
tutaj piszac szowinistyczny sexista pisala o Freudzie
Dlatego zapytałem która, bo własnym oczom nie wierzę. :shock: Esther napisała o teorii Freuda (o tych orgazmach), ja potem napisałem, aby nie generalizowała z tymi szowinistami (bardziej to się tyczyło jej wypowiedzi w innym temacie), a ona stwierdziła, że popieram teorię Freuda! :shock: :shock: :shock: :shock: Gonia: nie widzisz braku sensu w tym wszystkim?
Tak wogóle, to popierając teorię Freuda musiałbym nazwać moją Ukochaną niedojrzałą, bo Ona jeszcze nigdy nie miała orgazmu pochwowego. :shock: :shock: :shock:

esther napisał:
ps2. umiejetnosc czytania rulezzzzzzzzzzz
Czy teraz, jak się temu przyjżycie, to te powyższe zdanie brzmi nadal tak mądrze?
 

kkk

Cichy Podglądacz
Z orgazmem u kobiet jest dość skomplikowana sprawa.Piszę na podstawie własnych 10-letnich doświdczeń.Tego trzeba się nauczyć.Początkowo stosunku nie miałam orgazmu, mój partner pieścił moją małą palcami i dopiero wtedy miałam orgazm łechtaczkowy.Z czasem nauczyłam się orgazmu pochwowego.Ponieważ seks ze stałym partnerem troszkę powszednieje i na prawdę trudnie się podniecić.Teraz gdy mam problem z tym (pracuję, mamy dziecko, jestem często zmęczona) mąż najpierw pobudza mnie palcami i języczkem, osiąganm orgazm łechtaczkowy i wtedy przechodzimy do stosunku i kolejny orgaźmik.Jestem o jeden do przodu, ale nie stanowi to dla niego "problemu".Zauważyłam ostatnio,że gdy pociera mi odbyt śliskim palcem szybciutko osiągam orgazm.Jego też to kręci.Jestem chyba najbardziej "zboczona" z Was.A może nie piszecie wszystkiego??Przecież nikt nas nie zna.
 

zagadkowy

Nowicjusz
Mnie bardzo ciekawi jak odczuwacie poszczególne orgazmy (pochwowy, łechtaczkowy, a tym bardziej sutkowy)? Czy sam "orgazm" jest odczuwany u Was w tym jednym, konkretnym miejscu? Czy zawsze potraficie zlokalizować który jest łechtaczkowy, a który pochwowy? Możecie mieć np. najpierw orgazm łechtaczkowy, a chwilę później pochwowy, czy to jest połączone i bywają obydwa na raz? A może kobiecy orgazm jest jakby ogólnym stanem pobudzenia organizmu i nie zawsze można zlokalizować "źródło"? Bo u mężczyzn to mniej więcej działa prosto (jakieś "ciała jamiste" wypełnia się krwią, następuje "wystrzał", do tego parę skurczy, ale jest to związane z penisem) - przypuszczam, że u Was najbardziej zbliżony jest orgazm pochwowy (skurcze itp.). Ale jak to jest mieć orgazm sutkowy? Ciekawi mnie to. Czy on jest równie silnym doznaniem? Kobieta to jednak fascynująca istota do odkrycia:)
 

magdab

Podrywacz
Z orgazmem u kobiet jest dość skomplikowana sprawa.Piszę na podstawie własnych 10-letnich doświdczeń.Tego trzeba się nauczyć.Początkowo stosunku nie miałam orgazmu, mój partner pieścił moją małą palcami i dopiero wtedy miałam orgazm łechtaczkowy.Z czasem nauczyłam się orgazmu pochwowego.Ponieważ seks ze stałym partnerem troszkę powszednieje i na prawdę trudnie się podniecić.Teraz gdy mam problem z tym (pracuję, mamy dziecko, jestem często zmęczona) mąż najpierw pobudza mnie palcami i języczkem, osiąganm orgazm łechtaczkowy i wtedy przechodzimy do stosunku i kolejny orgaźmik.Jestem o jeden do przodu, ale nie stanowi to dla niego "problemu".Zauważyłam ostatnio,że gdy pociera mi odbyt śliskim palcem szybciutko osiągam orgazm.Jego też to kręci.Jestem chyba najbardziej "zboczona" z Was.A może nie piszecie wszystkiego??Przecież nikt nas nie zna.

Ale zazdroszczę.....super!;-DD

- - - Zaktualizowano - - -

Mnie bardzo ciekawi jak odczuwacie poszczególne orgazmy (pochwowy, łechtaczkowy, a tym bardziej sutkowy)? Czy sam "orgazm" jest odczuwany u Was w tym jednym, konkretnym miejscu? Czy zawsze potraficie zlokalizować który jest łechtaczkowy, a który pochwowy? Możecie mieć np. najpierw orgazm łechtaczkowy, a chwilę później pochwowy, czy to jest połączone i bywają obydwa na raz? A może kobiecy orgazm jest jakby ogólnym stanem pobudzenia organizmu i nie zawsze można zlokalizować "źródło"? Bo u mężczyzn to mniej więcej działa prosto (jakieś "ciała jamiste" wypełnia się krwią, następuje "wystrzał", do tego parę skurczy, ale jest to związane z penisem) - przypuszczam, że u Was najbardziej zbliżony jest orgazm pochwowy (skurcze itp.). Ale jak to jest mieć orgazm sutkowy? Ciekawi mnie to. Czy on jest równie silnym doznaniem? Kobieta to jednak fascynująca istota do odkrycia:)

Orgazm to skurcze mięsni. Każdy orgazm to to samo, a rozróżnienie polega na tym jaka drogą kobieta do orgazmu dochodzi. Osiąga te skurcze albo poprzez pieszczoty łechtaczki albo penetrację pochwy albo pobudzanie innych części ciała, jak np. piersi. Jednak orgazm jest takim samym przezyciem, tyle, że rózne drogi do niego prowaza.
 
Mężczyzna

martb

Podrywacz
...Każdy orgazm to to samo.....
tak ?? ciekawe...
bo jedna kobieta to ma skurcze miednicy a drugiej serce łomoce i nic więcej...
każdy ?? KAŻDY ???
nie, nie każdy i się to nazywa generalizowanie..
nie odczułaś tego więc może wpierw się naucz go odczuć potem się wypowiadaj.. serio i bez urazy..
 

On1001

Erotoman
No dobra, orgazm jest jeden, zgodzę się. Ale co ze sposobami doprowadzania kobiety do orgazmu? Generalnie podobno istnieje orgazm łechtaczkowy, pochwowy, analny i inne takie w zależności od tego w jaki sposób stymulujemy partnerkę. I to jest faktycznie temat który mnie interesuje bo np. słyszałem że orgazm pochwowy (czyli wyłącznie w wyniku stymulacji pochwy penisem) jest rzadszy niż orgazm łechtaczkowy (gdzie jest stymulowane jest bezpośrednio łechtaczka). A może to jeszcze trochę inaczej i cała "magia" orgazmu pochwowego do dodatkowa stymulacja łechtaczki w trakcie penetracji partnerki? Jak to jest? Kiedyś już w sumie pytałem ale nowe osoby, nowa wiedza :unsure:
 
Kobieta

mrumru

Erotoman
No dobra, orgazm jest jeden, zgodzę się. Ale co ze sposobami doprowadzania kobiety do orgazmu? Generalnie podobno istnieje orgazm łechtaczkowy, pochwowy, analny i inne takie w zależności od tego w jaki sposób stymulujemy partnerkę. I to jest faktycznie temat który mnie interesuje bo np. słyszałem że orgazm pochwowy (czyli wyłącznie w wyniku stymulacji pochwy penisem) jest rzadszy niż orgazm łechtaczkowy (gdzie jest stymulowane jest bezpośrednio łechtaczka). A może to jeszcze trochę inaczej i cała "magia" orgazmu pochwowego do dodatkowa stymulacja łechtaczki w trakcie penetracji partnerki? Jak to jest? Kiedyś już w sumie pytałem ale nowe osoby, nowa wiedza :unsure:
Mam orgazm lechtaczkowy i potrafię dojść w przysłowiowe 5 minut. Owszem, dużo zależy od gry wstępnej i mojego nastroju, ale to najszybsze doprowadzenie kobiety do orgazmu.
 

On1001

Erotoman
MruMru, dziękuje za odpowiedź, serio dobrze jest to usłyszeć od żywej osoby a nie z poradnika na Necie ;)
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry