• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Red flagi

Kobieta

małami09

Seks Praktykant
Kochani,
wszyscy moi znajomi, z którymi często tutaj rozmawiam wiedzą, i - przyznaję to z dumą - jestem mistrzynią ignorowania czerwonych flag.

Niech będzie przykład - poznałam tutaj spierdolinę, niech będzie A (jeśli to czytasz - nie pozdrawiam). Otóż naszemu drogiemu A. zdarzyło się stwierdzić że w sumie to mu się nie podoba moje +size, ale on chce mi pomóc i mnie uratować (między innymi oddzielając od znajomych stąd, kolejny fun fact). I to takie lżejsze akcje, a zauroczony mózg, który przez długi czas był na detoksie serotoninowym, akceptował obrót wydarzeń. Ok, na szczęście mam grupę osób która z czułością, acz stanowczo opierdoliła mnie i postawiła do pionu. To tak słowem wstępu żebyście poznali skalę mojego porąbania (spoko, już się bardziej szanuję xD, to był po prosty zły moment życiowy xD).

Moje pytanie - jakie red flagi dumnie ominęliście w waszej karierze relacyjnej? Może partnerka notorycznie zwalała na was sprzątanie, a myśleliście że po ślubie stanie się wzorową panią domu? Może widzieliście, że wasz przyjaciel od przyjemności się zakochiwał, ale miałyście cudowny seks, więc brnęłyście w to dalej? Dajcie znać, czekam na ploteczki mając nadzieję, że nie jestem jedynym popaprańcem tutaj. Bo jak wiemy, wszyscy chcemy kochać. No, albo mieć świetny seks. Wszelkie combo również dozwolone.
 
Kobieta

Saanvi

Erotoman
Bardzo pilnuję red flagów w relacjach nawiązanymi z ludźmi. To nie musi tylko dotyczyć relacji romantycznej. Toksyczne zachowania mogą się ujawnić nawet w relacjach przyjacielskich.

Takie jakie mi przychodzą do głowy to:
- próba odcinania nas od naszych znajomych,
- brak szacunku, wsparcia,
- manipulowanie, brak komunikacji,
- zaborczość, kontrola itp

Jeśli ktoś sprawia, że czuję się gorzej niż bez tej osoby to staram się pozbyć jej ze swojego życia i stawiać na te znajomości, które ciągną mnie w górę. Bo to powinni właśnie robić bliscy i znajomi. Wspierać, wierzyć w nas i nam kibicować. Jak robimy źle to upomnieć i naprostować, a później dalej trzymać za nas kciuki ;)
 
Mężczyzna

jakub915

Podrywacz
Z każdą relacja przybywa "miękkich" red flagów, lecz mam trzy "twarde" które bezdyskusyjnie są końcem znajomości:
- zatruwanie negatywnym nastrojem czyli narzekanie tylko by narzekać, lecz bez szukania możliwych rozwiązań problemu
- generowanie huśtawki emocji, jeśli po kilku kolejnych spotkaniach wychodzę w zupełnie innym nastroju spowodowanym zachowaniem tej osoby (oczywiście przy założeniu, że okoliczności lub czynniki zewnętrzne nie miały na to wpływu)
- w przypadku potencjalnych partnerek, próba odcięcia mnie od mojej przyjaciółki-wspólniczki, mimo propozycji przedstawienia
 
Kobieta

Zalotka

Nowicjusz
Czesem sama jestem sobie winna. Lubię takich zdecydowanych,tajemniczych, troche badboy-brutal. A później dziwie się, ze nie mam w związku czułości czy, ze nie umie rozmawiać o emocjach i uczuciach. O czułych gestach nawet nie wspominam.

wspomniane odcinanie od znajomych jest częste. Bierze się z potrzeby kontroli i brau zaufania. A z grupa znajomych jesteśmy silniejsi. Oni tez widza więcej z boku. My bywamy zaślepieni uczuciami.
 
Kobieta

Rhi

Seks Praktykant
  • gadanie ciągle o byłych partnerach, porównywanie do byłych
  • unikanie rozmów o problemie - kiedy coś jest nie tak mówienie "nie męcz" zamiast przegadać temat
  • zbytnie dbanie o swoje kochane autko (nie dotykaj palcami szyby!)
  • ciągle wypominanie czegoś, często po raz kolejny
  • mówienie "brak doświadczenia nadrobię zaangażowaniem" 😁
  • brak buziaczka w czółko na dzień dobry 🥹
 
Mężczyzna

BigBoyy

Cichy Podglądacz
  • gadanie ciągle o byłych partnerach, porównywanie do byłych
  • unikanie rozmów o problemie - kiedy coś jest nie tak mówienie "nie męcz" zamiast przegadać temat
  • zbytnie dbanie o swoje kochane autko (nie dotykaj palcami szyby!)
  • ciągle wypominanie czegoś, często po raz kolejny
  • mówienie "brak doświadczenia nadrobię zaangażowaniem" 😁
  • brak buziaczka w czółko na dzień dobry 🥹
Brak buziaczka w czółko to red flag x2
 
  • Like
Reactions: Rhi
Kobieta

Lenkaa

Podrywacz
Moje i zaobserwonane w dalszej rodzinie i u znajomych:
- relacje faceta z matką - gdy jest traktowany jak dziecko (co kilka zdań przytakiwanie mu, absolutnie żadnej krytyki, mówienie do dorosłego syna zdrobinałym imieniem) lub partner życiowy (zastępowanie relacji z oziębłym mężem relacjami z dziećmi, dziecko jest powiernikiem życiowym, ostoją, pocieszycielem, bardzo duża bliskość fizyczna, np. masowanie stóp dorosłego syna także w obecności żony bez żadnej krępacji)
- stosunki teściów ze sobą i atmosfera w domu rodzinnym (agresja, umniejszanie, brak szacunku, alkoholizm, kościółkowość)
- stosunek do kobiet faceta (werbalne obrażanie, np. "Baba za kierownicą" itp. powiedzonka)
- awersja do seksu i zastępowanie go masturbacją w czasie oglądania porno, inne nałogi, np. alkoholizm
- agresja za kierownicą, skłonność do pouczania innych osób sytuacjach towarzyskich, wygłaszanie monologów w towarzystwie i w rozmowie f2f i brak umiejętności prowadzenia normalnego dialogu
- brak kolegów płci męskiej i z drugiej strony harem koleżanek i przyjaciółek
- bardzo duży red flag - facet nie inicjuje pierwszego seksu, wrażenie, że seks go nie interesuje, nie śpieszy się do tego.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Lubię takich zdecydowanych,tajemniczych, troche badboy-brutal.
A romantyków to nie?
zbytnie dbanie o swoje kochane autko (nie dotykaj palcami szyby!)
Dobrze, że nie mam auta. :) I ogólnie, nie interesują mnie samochody.
A ogólnie, zgadzam się z tym, co tu piszesz.
W ogóle to adwokatka, Karolina Gorczyca-Barszczewska, nagrała kilka swoich wypowiedzi na YouTube m.in. na temat oznak tego, że dana relacja ma się ku końcowi. I na temat tego, czego nie należy mówić drugiej osobie w związku. Polecam.
mówienie do dorosłego syna zdrobinałym imieniem
Zaraz, dlaczego akurat to miałoby być oznaką, że coś jest nie tak? Twierdzisz, że gdy relacje matki z synem są prawidłowe, to wtedy matka zwraca się do syna oficjalnie, pełnym imieniem? o_O
Oryginalne stwierdzenie - jeszcze się z takim nie zetknąłem. Chyba że coś źle zrozmiałem.
- stosunki teściów ze sobą i atmosfera w domu rodzinnym (agresja, umniejszanie, brak szacunku, alkoholizm, kościółkowość)
- stosunek do kobiet faceta (werbalne obrażanie, np. "Baba za kierownicą" itp. powiedzonka)
- awersja do seksu i zastępowanie go masturbacją w czasie oglądania porno, inne nałogi, np. alkoholizm
- agresja za kierownicą, skłonność do pouczania innych osób sytuacjach towarzyskich, wygłaszanie monologów w towarzystwie i w rozmowie f2f i brak umiejętności prowadzenia normalnego dialogu
Tu pełna zgoda. Podpisuję się wszystkimi kończynami.
- brak kolegów płci męskiej i z drugiej strony harem koleżanek i przyjaciółek
A dlaczego to miałby być red flag?
Co np., jeśli ktoś nie lubi towarzystwa osobników własnej płci, za to dobrze dogaduje się z kobietami? Uważasz, że to źle świadczy o człowieku? Skąd taki wniosek?
- bardzo duży red flag - facet nie inicjuje pierwszego seksu, wrażenie, że seks go nie interesuje, nie śpieszy się do tego.
Rozumiem, co masz na myśli, choć z drugiej strony: kobieta jak najbardziej ma prawo zainicjować pierwszy seks, jeśli jest napalona i ma silny popęd. Nie ma w tym nic złego.
Inna rzecz, że gdy mężczyźni nie śpieszno do seksu, to faktycznie raczej oznacza, że dana kobieta go nie pociąga.
 
Kobieta

Lenkaa

Podrywacz
Zaraz, dlaczego akurat to miałoby być oznaką, że coś jest nie tak? Twierdzisz, że gdy relacje matki z synem są prawidłowe, to wtedy matka zwraca się do syna oficjalnie, pełnym imieniem? o_O
Oryginalne stwierdzenie - jeszcze się z takim nie zetknąłem. Chyba że coś źle zrozmiałem.
Mówienie totalnie zdrobniałym imieniem do dorosłego faceta, np. zamiast Marcin Marcinku itp.
Tu pełna zgoda. Podpisuję się wszystkimi kończynami.

A dlaczego to miałby być red flag?
Co np., jeśli ktoś nie lubi towarzystwa osobników własnej płci, za to dobrze dogaduje się z kobietami? Uważasz, że to źle świadczy o człowieku? Skąd taki wniosek?
Facet bez żadnych kolegów, przyjaciół płci męskiej jest podejrzany, jak dla mnie to oznaka, że ma problem ze swoją męskością. Tak samo facet który zamiast męskiego towarzystwa ma same znajome/koleżanki i przyjaciółki i nie ma żadnych znajomych swojej płci - to miałam na myśli. Czyli samotnik, który nie ma żadnych znajomych i z drugiej strony facet, który otacza się samymi kobietami - wg mnie to objaw problemów ze swoją męskością, pewnie wynikający z batdzo złych stosunków ze swoim ojcem.
 
Mężczyzna

jakub915

Podrywacz
Facet bez żadnych kolegów, przyjaciół płci męskiej jest podejrzany, jak dla mnie to oznaka, że ma problem ze swoją męskością.
Analogicznie czerwoną flagą jest kobieta mająca samych kolegów, przy czym zazwyczaj są to faceci którzy chcieli by z nią być, a taka atencjuszka wykorzystuje ich do prowadzenia wygodniejszego życia, dodatkowo podnosząc swoje ego za pomocą niedostępności dla goniących za nią simpów.
 
Mężczyzna

yamawaw

Nowicjusz
Dużym re flagiem jest to , że partner mi każe ćwiczyć i dbać o wygląd , samamwu jednocześnie nie robiąc nic by wyglądać lepiej czy o siebie dbać podstawowo ( dbanie o brodę itd)
Bardzo słabe z jego strony🥴
Dla mnie było by samą przyjemnością iść z partnerką razem, na basen czy na siłownię.
Przy tym drugim zazwyczaj przydaje się druga osoba🏋️ (ciężary,lub podpowiedź)
Ale przede wszystkim większa motywacja i to że możemy coś RAZEM 👩‍❤️‍👨
 
Kobieta

Lenkaa

Podrywacz
Analogicznie czerwoną flagą jest kobieta mająca samych kolegów, przy czym zazwyczaj są to faceci którzy chcieli by z nią być, a taka atencjuszka wykorzystuje ich do prowadzenia wygodniejszego życia, dodatkowo podnosząc swoje ego za pomocą niedostępności dla goniących za nią simpów.
Zgadzam się z tym, kobieta, która nie umie dogadać się z innymi kobietami ma moim zdaniem ewidentny problem ze swoją kobiecością.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Sam romantyk to tez mało,trochę nudno nawet. Najlepsza jest mieszanka wybuchowa
Ryzykowna na pewno. Czy to czyni ją najlepszą?
Może dla osób uzależnionych od adrenaliny.
Mówienie totalnie zdrobniałym imieniem do dorosłego faceta, np. zamiast Marcin Marcinku itp.
A czy mówienie "Radek" zamiast "Radosław", "Jarek" zamiast "Jarosław", "Tomek" zamiast "Tomasz" też jest tego przykładem? Czy Radek, Jarek i Tomek już nie są "totalnie zdrobniałe"?
Facet bez żadnych kolegów, przyjaciół płci męskiej jest podejrzany, jak dla mnie to oznaka, że ma problem ze swoją męskością.
Skąd takie założenie?
Osobiście jakoś nigdy nie szukałem męskiego towarzystwa ani męskiej przyjaźni. Po prostu.
pewnie wynikający z batdzo złych stosunków ze swoim ojcem.
A dlaczego ktoś mający złe stosunki z ojcem miałby być mniej wartościowy jako partner dla kobiety?
Dlaczego dyskryminujesz kogoś takiego? I zakładasz, że ktoś taki nie ma prawa do szczęścia ani do bliskości?
 
Kobieta

Lenkaa

Podrywacz
A czy mówienie "Radek" zamiast "Radosław", "Jarek" zamiast "Jarosław", "Tomek" zamiast "Tomasz" też jest tego przykładem? Czy Radek, Jarek i Tomek już nie są "totalnie zdrobniałe"?
O takie zdrobnienia mi chodzi: Radeczku, Jareczku, Tomeczku itd. w stosunku do dorosłego syna mówione i tylko w ten sposób, do tego też w szerszym towarzystwie.
Skąd takie założenie?
Osobiście jakoś nigdy nie szukałem męskiego towarzystwa ani męskiej przyjaźni. Po prostu.
Z doświadczenia życiowego, też część psychologów to mówi a ja im wierzę 😋
A dlaczego ktoś mający złe stosunki z ojcem miałby być mniej wartościowy jako partner dla kobiety?
Tak jak wyżej, to tylko znaki ostrzegawcze, a czy ktoś je przyjmuje to jego decyzja. Ktoś mający okropne stosunki ze swoim ojcem, może być wartościowy lub nie. To jest tylko jedna część całokształtu redflagów w mojej głowie. Każdy ma inne.
Dlaczego dyskryminujesz kogoś takiego? I zakładasz, że ktoś taki nie ma prawa do szczęścia ani do bliskości?
Nikogo nie dyskryminuję. To tak jakby napisać, że dla jakiejś kobiety fakt, że facet nie umie bawić się na imprezach bez alkoholu jest znakiem ostrzegawczym, to znaczy, że ona dyskryminuje pijących alkohol 😆 no to nie tak...
 
Mężczyzna

jakub915

Podrywacz
Ryzykowna na pewno. Czy to czyni ją najlepszą?
Może dla osób uzależnionych od adrenaliny.
Ryzykowna i w dłuższej perspektywie dąży do wyniszczenia zdrowia jednego lub obojga partnerów. Przerobiłem taką mieszankę i nigdy więcej, tak samo jak seksu na zgodę…

A czy mówienie "Radek" zamiast "Radosław", "Jarek" zamiast "Jarosław", "Tomek" zamiast "Tomasz" też jest tego przykładem? Czy Radek, Jarek i Tomek już nie są "totalnie zdrobniałe"?
@Lenkaa miała zapewne na myśli spieszczenia (nie zdrobnienie) np. Raduś, Jareczek, Tomuś (dla imion które zdrobniłeś), które mogą świadczyć o relacji matki z synem w dalszym ciągu jak z dzieckiem.

A dlaczego ktoś mający złe stosunki z ojcem miałby być mniej wartościowy jako partner dla kobiety?
Dlaczego dyskryminujesz kogoś takiego? I zakładasz, że ktoś taki nie ma prawa do szczęścia ani do bliskości?
Sam też zawsze zadaję pytanie kobietom, jaką miały relację z ojcem/dziadkiem lub innym mężczyzną z bliskiej rodziny. Obecność męskiego wzorca w okresie dorastania znacząco wpływa na stabilność emocjonalną i poczucie własnej wartości. U mężczyzn jest analogicznie.
 
Kobieta

Magia2000

Biegły Uwodziciel
zdarzyło się stwierdzić że w sumie to mu się nie podoba moje +size, ale on chce mi pomóc i mnie uratować (między innymi oddzielając od znajomych)
Może znajomi cię dokarmiali i chciał cię od nich oddzielić żebyś nie była jeszcze większa?

Czasem się nad tym zastanawiałam, dlaczego niektóre kobiety wiążą się z "nieodpowiednimi" facetami, jak nie przygarniają pod dach patusów, to wiążą się jak to nazwałaś, że "spierdolinami". Dlaczego jednym kobietom to się nie zdarza a innym zdarza zbyt często...
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
też część psychologów to mówi a ja im wierzę
Przyznam, że nie zetknąłem się z tym.
Chodzę na terapię, a jednak temat relacji z ojcem i postrzegania ojca przez siebie dotąd w zasadzie wypierałem. I nie przyszło mi do głowy, że może być związek między tym, że nie poszukiwałem ani nie poszukuję żadnych relacji, koleżeńskich czy przyjacielskich, z mężczyznami, a tym, że miałem i mam złe stosunki z ojcem i od lat fatalnie go postrzegam (nie kocham, nie szanuję, tylko uważam za wstrętnego, podobnie zresztą jak mężczyzn ogólnie). I że może to oznaczać jakiś problem z własną męskością.
Może faktycznie powinienem szerzej omówić ten temat na terapii.
Ktoś mający okropne stosunki ze swoim ojcem, może być wartościowy lub nie. To jest tylko jedna część całokształtu redflagów w mojej głowie.
Czyli jest możliwość, że związałabyś się z kimś, kto brzydzi się własnym ojcem, mimo że uznajesz to za red flag?
Nikogo nie dyskryminuję. To tak jakby napisać, że dla jakiejś kobiety fakt, że facet nie umie bawić się na imprezach bez alkoholu jest znakiem ostrzegawczym, to znaczy, że ona dyskryminuje pijących alkohol
Tyle że uzależnienie od alkoholu siłą rzeczy ma wpływ na funkcjonowanie związku i relacji romantycznej - a relacje z ojcem już niekoniecznie.
Obecność męskiego wzorca w okresie dorastania znacząco wpływa na stabilność emocjonalną i poczucie własnej wartości. U mężczyzn jest analogicznie.
Chyba jednak sama obecność męskiego wzorca tu nie wystarczy, skoro można mieć fatalne relacje z ojcem, który przecież taki wzorzec stanowi.

Ogólnie, daliście mi z Lenką do myślenia.
 
Kobieta

Lenkaa

Podrywacz
Gdyby inne rzeczy były w porządku, to czemu nie. To taki zestaw znaków zapytania, może pojedynczo nie stanowią problemu, ale jak się pojawia ich cały wagon, to jednak daje do myślenia.
 

Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy


    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry