Nie tak dawno temu o wiele łatwiej było założyć nieprawdziwe konto na tinderze, tudzież bez swojego zdjęcia. Dodałem tam zdjęcie z Google przedstawiającą dziewczynę, która w pozycji kleczacej siedzi na swoich stopach eksponując tylek, a pikanterii dodał fakt, że była związana. Nie pamiętam co napisałem w opisie, ale pewnie coś w stylu - wiesz po co tu jestem.
Jakieś tam pary wpadały, aż wpadla mi Wiktoria. Pogadaliśmy chwilę, co lubimy, czego od niej oczekuje itd. Wymieniliśmy się snapchatem i kontynuowaliśmy rozmowę wieczorem. Następnego dnia jednak do niej nie napisałem, ona do mnie też i tak jakoś minęło. Przypomniałem sobie o niej jakoś rok później.
Gdy do niej napisałem od razu odpisała kim jestem.
-jakiś czas temu złapaliśmy się na tinderze, mieliśmy sie spotkac na seks, ale jakoś nie wyszło.
-a hahha coś pamiętam, pokaż się
Stwierdziłem, że żądam głupie pytanie, ale odpowiadające od razu na wiele pytań, w tym to najważniejsze - jak się zapatruje na to, o czym rozmawialiśmy rok temu.
-a masz chłopaka?
-nie mam
I wszystko było jasne. Zaczęliśmy ze sobą pisać, rozmawialiśmy o fantazjach, okazało się, że Wiktoria lubi jak my to określaliśmy - być szmacona. Ale może troszkę więcej o niej, bo to ciekawa osoba. 8 lat młodsza ode mnie, miała wtedy 21 lat. Zawsze uśmiechnięta, idealny materiał na dziewczynę. Skromna i wstydliwa, aczkolwiek to co siedzi jej w glowie jest silniejsze niż jej wstyd. Dość niska, przy tym szczupła, aczkolwiek z na prawdę fajnymi cyckami. Z twarzy wyglądała na wiele młodszą, niż jej faktyczne 21 lat.
Wiktoria była posłuszną suką, pokazywała swoją kolekcje zabawek, nagrywała jak wsadza sobie na prawdę ogromnego dildosa w cipke, a jak poprosiłem to miałem widok na żywo na jej twarz w momencie gdy dochodziła. Ale właśnie - to była znajomość online, a bardzo chciałem ją zerżnąć, ona też tego chciała. Do dziś pamiętam jedną z wiadomości, które mi wysłała. Wspominała, że chce być moja suką, zasmarkaną gowniarą, która dusi się swoimi smarkami i śliną, a jak będzie płakać i prosić bym przestał, to mam nie ważyć się tego robić. Do tego rozważała fisting, więc brzmi jak plan. Rozwiązanie przyszło mi do ręki praktycznie samo, bo napisała do mnie, czy się widzimy dziś na herbatę. Zaznaczyła przy tym, że faktycznie tylko na to, tak by pogadać. Umówiliśmy się w jednej z kawiarni w centrum. Całą drogę snapowalismy do siebie, oboje myśleliśmy, że jedno może wystawić drugie. Ale gdy wszedłem, zobaczyłem od razu tę dziewczęcą twarz, błyszczące oczy i uśmiech. Usiedliśmy pod ścianą i zamówiliśmy herbatę. Jej reakcja, kiedy powąchała swój napar? - Pachnie seksem.
Rozmawialiśmy ogólnie o różnych sprawach. Gdy była na przeciwko mnie, wziąłem jej nogę, na której były dość ciężkie glany i położyłem na moim krześle, tak tylko wsuwając dłoń pod jeansy, by pomiziać nogę. Po chwili gadki Wiktoria poszła do toalety, więc poświęciłem mój czas na to, co robi każdy człowiek w tych czasach, poklikałem na telefonie. Kiedy wracała i była już za mną zacząłem dostawać powiadomienia na snapchat wlansie od niej. Powiedziała tylko - sprawdź.
Na nagraniach była oczywiście ona, w łazience, z której właśnie wyszła. Miała spodnie spuszczone do kolan, stała dość szeroko i szybkimi okrężnymi ruchami, trzema palcami dłoni masowała sobie cipke.
-Fajne, to co może jednak?
-nie, dziś tylko herbata
-to kiedy?
-jeszcze się nie zgodziłam! - śmiejąc się przy tym.
Wyszlismy z kawiarni, a jej zostało jeszcze trochę czasu do pociągu, stwierdziłem, że możemy się gdzieś przejść, na co przystała. Idąc między budynkami zapytałem - i co, będziemy się jebać?
-tak właśnie to określaliśmy, jebanie to seks, bez absolutnie żadnych zachamowan wraz ze spełnianiem absolutnie wszystkich zachcianek, fantazji i fetyszy.
Obróciła się do mnie i powiedziała po cichu :
-to zależy, jak mnie mocno teraz złapiesz za dupe
Wiedziałem, że muszę się postarać, ale wyszło jak zawsze świetnie, złapałem cały pośladek, poczułem również ciepło jej cipki na czubkach palców. Chyba się rozgrzała nagrywając te filmiki.
-i co?
-no chyba będzie
Było już ciemno, a my stwierdziliśmy, że poczekamy na ten pociąg w parku. Wchodząc do niego zauważyłem, że w sumie nikogo tam nie ma. Wskazałem ławkę w oddali - tam? - Tam. Ale nim ruszyliśmy, złapałem ją za rękę, a gdy się odwróciła złapałem ją dwoma palcami za szczękę. Patrzyła mi się w oczy z pasją, widziałem, że nie może się doczekać, co będzie dalej.
-Otwórz! - rozkazałem, delikatnie mocniej naciskając na szczękę. A gdy tylko otworzyła usta przysunąłem do nich swoje, niczym Rose i Jack na Titanicu i naplułem jej do pyska.
-podoba Ci się to?
-(pokiwała głową twierdząco)
-jeszcze?
-(znow pokiwała głową)
Naplułem jej na pysk jeszcze parę razy, miała ślinę na oku, czole, zwisała jej z nosa. Chciała to wytrzeć, ale zabroniłem i tak poszlismy na tę ławkę. Oplulem ją jeszcze kilka razy. W oddali zobaczyliśmy, że ktoś idzie i będzie przechodził ścieżka idącą obok nas.
-mogę wytrzeć? Ktoś idzie.
-nie
-no weź..
-nie! - odpowiedziałem stanowczo
W momencie gdy miał nas starszy pan, ta przytuliła się do mnie i opierając głowę na moim ramieniu patrzyła w drugą stronę.
-Otwórz usta!
Wiktoria nawet się nie zastanawiała, jak dobrze wytresowany pies otworzyła buzię, nim zastanowiła się w jakim celu. Stwierdziłem, że sprawdzę palcami, czy facefuck będzie wykonalny na tak niedoświadczonej ale szalonej gówniarze. Włożyłem jej dwa palce, czując pod nimi jak zmienia się jej struktura języka im głębiej byłem. W pewnym momencie złapała mnie za przedramię chcąc bym wyjął palce. Przestałem wkladać, ale nie cofnąłem. - Zabierz tą rękę. - Drugiej komendy nie musiałem wydawać, nim kontynuowaliśmy wspomniałem tylko, że podnieca mnie to jak powstrzymuje swój odruch wymiotny, że podoba mi się jak nadmiernie pracują jej ślinianki oraz, że nawet jeśli zwymiotuje to mam z tym luz. Zacząłem wsuwac palce dalej, aż chwilę przed końcem młoda zaczęła się wyginać, zaciskać oczy, ale dalej starała się za wszelką cenę utrzymać moje palce w gardle. Wyjąłem. Patrzyła na mnie przez łzy, ale nadal zadowolona
- no i jak? Nadam się na suke? - zapytała. - - Muszę sprawdzić jeszcze dwie rzeczy. Rozepnij spodnie.
- po co?
- sprawdzę twoją cipke.
Tutaj bez fajerwerków, włożyłem jej rękę w majtki, była bardzo mokra. Tak jak tylko takie gówniary bywają. Włożyłem jej 3 palce tak głęboko, jak dałem radę. Ale trwało to krótko, nadal myslalem o tym, że jednak jesteśmy w parku, ciemnym ale nadal parku. Po czym dwa z trzech palcy ponownie włożyłem jej w gardło, tym razem jej nie męczyłem, do pierwszego odchrząknięcia. Oblizała też na moją prośbę soki, które były na trzecim palcu.
-a ta kolejna rzecz?
-dam ci teraz w pysk, dobrze?
-(potwierdziła kiwając głową).
Poprosiłem ją jeszcze, żeby się nadstawiła i odsunęła włosy. Uderzyłem ją z liścia, chyba była zaskoczona, że dość mocno. Ale zawsze dbam, by nie było śladów.
To był już czas, kiedy zbliżał się jej pociąg, więc zaczęliśmy się zbierać. Wiktoria napisała mi potem - jeszcze nigdy nikt tak mocno nie dał mi w twarz. Ogólnie mam dziwne wrażenie, że każdy się na mnie gapi xd.
A o naszym spotkaniu u niej mogę opowiedzieć, jeśli jesteście ciekawi.
Jakieś tam pary wpadały, aż wpadla mi Wiktoria. Pogadaliśmy chwilę, co lubimy, czego od niej oczekuje itd. Wymieniliśmy się snapchatem i kontynuowaliśmy rozmowę wieczorem. Następnego dnia jednak do niej nie napisałem, ona do mnie też i tak jakoś minęło. Przypomniałem sobie o niej jakoś rok później.
Gdy do niej napisałem od razu odpisała kim jestem.
-jakiś czas temu złapaliśmy się na tinderze, mieliśmy sie spotkac na seks, ale jakoś nie wyszło.
-a hahha coś pamiętam, pokaż się
Stwierdziłem, że żądam głupie pytanie, ale odpowiadające od razu na wiele pytań, w tym to najważniejsze - jak się zapatruje na to, o czym rozmawialiśmy rok temu.
-a masz chłopaka?
-nie mam
I wszystko było jasne. Zaczęliśmy ze sobą pisać, rozmawialiśmy o fantazjach, okazało się, że Wiktoria lubi jak my to określaliśmy - być szmacona. Ale może troszkę więcej o niej, bo to ciekawa osoba. 8 lat młodsza ode mnie, miała wtedy 21 lat. Zawsze uśmiechnięta, idealny materiał na dziewczynę. Skromna i wstydliwa, aczkolwiek to co siedzi jej w glowie jest silniejsze niż jej wstyd. Dość niska, przy tym szczupła, aczkolwiek z na prawdę fajnymi cyckami. Z twarzy wyglądała na wiele młodszą, niż jej faktyczne 21 lat.
Wiktoria była posłuszną suką, pokazywała swoją kolekcje zabawek, nagrywała jak wsadza sobie na prawdę ogromnego dildosa w cipke, a jak poprosiłem to miałem widok na żywo na jej twarz w momencie gdy dochodziła. Ale właśnie - to była znajomość online, a bardzo chciałem ją zerżnąć, ona też tego chciała. Do dziś pamiętam jedną z wiadomości, które mi wysłała. Wspominała, że chce być moja suką, zasmarkaną gowniarą, która dusi się swoimi smarkami i śliną, a jak będzie płakać i prosić bym przestał, to mam nie ważyć się tego robić. Do tego rozważała fisting, więc brzmi jak plan. Rozwiązanie przyszło mi do ręki praktycznie samo, bo napisała do mnie, czy się widzimy dziś na herbatę. Zaznaczyła przy tym, że faktycznie tylko na to, tak by pogadać. Umówiliśmy się w jednej z kawiarni w centrum. Całą drogę snapowalismy do siebie, oboje myśleliśmy, że jedno może wystawić drugie. Ale gdy wszedłem, zobaczyłem od razu tę dziewczęcą twarz, błyszczące oczy i uśmiech. Usiedliśmy pod ścianą i zamówiliśmy herbatę. Jej reakcja, kiedy powąchała swój napar? - Pachnie seksem.
Rozmawialiśmy ogólnie o różnych sprawach. Gdy była na przeciwko mnie, wziąłem jej nogę, na której były dość ciężkie glany i położyłem na moim krześle, tak tylko wsuwając dłoń pod jeansy, by pomiziać nogę. Po chwili gadki Wiktoria poszła do toalety, więc poświęciłem mój czas na to, co robi każdy człowiek w tych czasach, poklikałem na telefonie. Kiedy wracała i była już za mną zacząłem dostawać powiadomienia na snapchat wlansie od niej. Powiedziała tylko - sprawdź.
Na nagraniach była oczywiście ona, w łazience, z której właśnie wyszła. Miała spodnie spuszczone do kolan, stała dość szeroko i szybkimi okrężnymi ruchami, trzema palcami dłoni masowała sobie cipke.
-Fajne, to co może jednak?
-nie, dziś tylko herbata
-to kiedy?
-jeszcze się nie zgodziłam! - śmiejąc się przy tym.
Wyszlismy z kawiarni, a jej zostało jeszcze trochę czasu do pociągu, stwierdziłem, że możemy się gdzieś przejść, na co przystała. Idąc między budynkami zapytałem - i co, będziemy się jebać?
-tak właśnie to określaliśmy, jebanie to seks, bez absolutnie żadnych zachamowan wraz ze spełnianiem absolutnie wszystkich zachcianek, fantazji i fetyszy.
Obróciła się do mnie i powiedziała po cichu :
-to zależy, jak mnie mocno teraz złapiesz za dupe
Wiedziałem, że muszę się postarać, ale wyszło jak zawsze świetnie, złapałem cały pośladek, poczułem również ciepło jej cipki na czubkach palców. Chyba się rozgrzała nagrywając te filmiki.
-i co?
-no chyba będzie
Było już ciemno, a my stwierdziliśmy, że poczekamy na ten pociąg w parku. Wchodząc do niego zauważyłem, że w sumie nikogo tam nie ma. Wskazałem ławkę w oddali - tam? - Tam. Ale nim ruszyliśmy, złapałem ją za rękę, a gdy się odwróciła złapałem ją dwoma palcami za szczękę. Patrzyła mi się w oczy z pasją, widziałem, że nie może się doczekać, co będzie dalej.
-Otwórz! - rozkazałem, delikatnie mocniej naciskając na szczękę. A gdy tylko otworzyła usta przysunąłem do nich swoje, niczym Rose i Jack na Titanicu i naplułem jej do pyska.
-podoba Ci się to?
-(pokiwała głową twierdząco)
-jeszcze?
-(znow pokiwała głową)
Naplułem jej na pysk jeszcze parę razy, miała ślinę na oku, czole, zwisała jej z nosa. Chciała to wytrzeć, ale zabroniłem i tak poszlismy na tę ławkę. Oplulem ją jeszcze kilka razy. W oddali zobaczyliśmy, że ktoś idzie i będzie przechodził ścieżka idącą obok nas.
-mogę wytrzeć? Ktoś idzie.
-nie
-no weź..
-nie! - odpowiedziałem stanowczo
W momencie gdy miał nas starszy pan, ta przytuliła się do mnie i opierając głowę na moim ramieniu patrzyła w drugą stronę.
-Otwórz usta!
Wiktoria nawet się nie zastanawiała, jak dobrze wytresowany pies otworzyła buzię, nim zastanowiła się w jakim celu. Stwierdziłem, że sprawdzę palcami, czy facefuck będzie wykonalny na tak niedoświadczonej ale szalonej gówniarze. Włożyłem jej dwa palce, czując pod nimi jak zmienia się jej struktura języka im głębiej byłem. W pewnym momencie złapała mnie za przedramię chcąc bym wyjął palce. Przestałem wkladać, ale nie cofnąłem. - Zabierz tą rękę. - Drugiej komendy nie musiałem wydawać, nim kontynuowaliśmy wspomniałem tylko, że podnieca mnie to jak powstrzymuje swój odruch wymiotny, że podoba mi się jak nadmiernie pracują jej ślinianki oraz, że nawet jeśli zwymiotuje to mam z tym luz. Zacząłem wsuwac palce dalej, aż chwilę przed końcem młoda zaczęła się wyginać, zaciskać oczy, ale dalej starała się za wszelką cenę utrzymać moje palce w gardle. Wyjąłem. Patrzyła na mnie przez łzy, ale nadal zadowolona
- no i jak? Nadam się na suke? - zapytała. - - Muszę sprawdzić jeszcze dwie rzeczy. Rozepnij spodnie.
- po co?
- sprawdzę twoją cipke.
Tutaj bez fajerwerków, włożyłem jej rękę w majtki, była bardzo mokra. Tak jak tylko takie gówniary bywają. Włożyłem jej 3 palce tak głęboko, jak dałem radę. Ale trwało to krótko, nadal myslalem o tym, że jednak jesteśmy w parku, ciemnym ale nadal parku. Po czym dwa z trzech palcy ponownie włożyłem jej w gardło, tym razem jej nie męczyłem, do pierwszego odchrząknięcia. Oblizała też na moją prośbę soki, które były na trzecim palcu.
-a ta kolejna rzecz?
-dam ci teraz w pysk, dobrze?
-(potwierdziła kiwając głową).
Poprosiłem ją jeszcze, żeby się nadstawiła i odsunęła włosy. Uderzyłem ją z liścia, chyba była zaskoczona, że dość mocno. Ale zawsze dbam, by nie było śladów.
To był już czas, kiedy zbliżał się jej pociąg, więc zaczęliśmy się zbierać. Wiktoria napisała mi potem - jeszcze nigdy nikt tak mocno nie dał mi w twarz. Ogólnie mam dziwne wrażenie, że każdy się na mnie gapi xd.
A o naszym spotkaniu u niej mogę opowiedzieć, jeśli jesteście ciekawi.