Pod prysznicem lubię. Wcieplym strumieniu wody jest przyjemniej niż na zimno.
W wannie lubię, ale że zazwyczaj ktoś jeszcze się kręci po domu, to nie lubię generować głośnego regularnego hałasu chlapania
pod wodą w wannie nigdy nie doszedłem, bo bym musiał chyba mocno zachlapać. W jeziorze się zdarzało
A i w wannie nie lubię, że sperma robi się sztywna i lepiącą do wanny, kłakow na brzuchu... Nie chce się domycnpoki jest sztywna. Nieraz potem coś na ręczniki zostaje. Tak, że to trochę taki kłopotliwe dla mnie.