I dlaczego? szukam inspiracji!
Tylko Fleshlight. Ja zainwestowałem w model Stoya Destrya i jestem bardzo zadowolony. Na te tańsze to szkoda wydawać kasy bo śmierdzą tak, że strach małego włożyć.I dlaczego? szukam inspiracji!
Pytanie jest o masturbator, a nie sposób jako takiUsta kobiety są najlepsze.
Dawaj na privAliexpress i kupujesz co chcesz. Na poważnie mam 2 cipki. Jedna mniejsza z jednej strony cipka z drugiej usta. Fajna łatwo ja myć, czasem jak bawię się z żoną to się nią bawię, w środku ok ale nie jest tak miękka. Koszt ok 80zł. Druga to wieksza z odbytem, bardziej delikatna i miękka w środku przy odpowiednim nawilżaniu jest ok. Wada to to że nie ma przelotu i mycie jej i suszenie to katorga. Jak chcesz mogę podać linki albo zdjęcia.
Dobra, po napisaniu tego posta zrodził się pomysł "a co mi tam, kupię sobie i zobaczymy czy się spodoba". No i jednak tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to nie dla mnie.Ja kiedyś z ciekawości użyłem jajka Tenga. Ciekawy, rozciągliwy materiał. Ale to takie coś na raz, jakoś drugi raz już bym tego nie użył.
CO do innych masturbatorów - ja mam coś z tyłu głowy, że ma dwa minusy. Raz, że po wszystkim trzeba to myć, kombinować, trochę zachodu. Dwa - jakoś mam wyobrażenie (może mylne), że jakby tego nie umyć i tak jest ryzyko, że coś zostanie. I trochę mnie to odrzuca
Każdy masturbator ma to do siebie, że trzeba go najpierw nawilżyć. No chyba, że ładujesz codziennie od kilku miesięcy, to zabawka się sama rozciąga. Żel powinieneś zaaplikować do zabawki i na kutasa - wtedy rozprowadzisz go dużo łatwiej wewnątrz zabawki. Co do odgłosów - są to niestety „uroki” zabawek manualnych. Mechaniczne tak nie „pierdzą”.Dobra, po napisaniu tego posta zrodził się pomysł "a co mi tam, kupię sobie i zobaczymy czy się spodoba". No i jednak tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to nie dla mnie.
Żeby nie wtopić za dużo kasy wybrałem z partnerką taki, niedrogi masturbator jak poniżej na obrazku.
Przysłali, pierwsze oględziny - jest OK, jest spoko.
Niestety, to czego się obawiałem zmaterializowało się w 100%.
Po pierwsze nie mam za dużego kutasa, ale mały też nie jest. Masturbator jest spory ale i tak bez żelu nie ma opcji, żebym tam się wcisnął.
Więc odpaliliśmy żel, mamy "pod ręką" zawsze zapas. Aplikacja i... No chujnia, niemała dawka żelu gdzieś tam się po masturbatorze rozeszła i ślisko nie jest, nie wejdzie. No dobra, dajemy go od cholery. No jest, wszedł do końca. Przy okazji radośnie wyciskając powietrze z zakamarków przy akompaniamencie wesołych pierdnięć.
Odczucia nawet na plus, jest całkiem fajnie. Nowe wrażenia wraz z wprawną ręką mojej partnerki powodują szybki orgazm.
Niestety "obsługa" tego odbiera całą przyjemność. Najpierw żel, potem "pierdzące" dźwięki przy wchdzeniu do końca, potem wypływający żel a na końcu za przeproszeniem pierdolenie się z przywróceniem tego do czystości.
Nie dla mnie... Za dużo dziwnych manewrów.
Jest to tani masturbator, ale nie podejrzewam aby drogi fleshlight był lepszy i wygodniejszy.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
H | Escort - pytanie do panów | Seks | 5 | |
H | Pytanie do panów. Często czujecie takie jakby mrowienie w jądrach? | Seks | 3 | |
A | Pytanie do panów. Które buty wolicie (foto) | Fetysze i perwersje | 20 | |
A | Pytanie do panów | Seks | 9 | |
F | Pytanie do panów | Seks | 13 |