Witam mam taki problem... Otoz bylem z dziewczyna juz (tylko) 3 miesiace. Oboje sobie powiedzielismy ze sie kochamy. Tylko ze studiujemy daleko od siebie i widzielismy sie tylko w weekendu. No i raz nie moglem przyjechac, a wtym czasie dziewczyna miala impreze. No i pod wplywem alkocholu i tesknaty (tak mi sie wydaje) przecholwoala troche z jednym chlopakiem. No i teraz problem: mimo wszystko ze jej wybaczylem ona zastanawia sie czy mnie naprawde kocha bo jesli tak to nigdy nie powinna tego zrobic. A ona czuje ze chce np. sie bawic na imprezach z innymi facetami (nie chodzi tu o jakies wiezi emocjonalne). Powiedzialem ze to rozumiem i ze nie mam nic przeciwko, ale ona nadal swoje ze jesli ma byc ze mna to chce byc mi wierna itd. i nie wie co do mnie czuje. Obecnie mamy przerwe aby mogla to wszystko przemyslec. Zastanowic sie czego tak naprawde chce i czy cos od mnie czuje. Jak u niej bylem po tej ferelnej imprezie to bylo niby wszystko ok...przytulalismy sie jak dawniej, calowalismy.
Moje pytanie: czy mam jakas szanse na ten zwiazek jeszcze. Zalezy mi na niej bo bardzo ja kocham. No i jak powinienem sie zachowywac podczas tej przerwy. Raczej sie ukryc, nie odzywac zbyt czesto czy wrecz przeciwnie??
Moje pytanie: czy mam jakas szanse na ten zwiazek jeszcze. Zalezy mi na niej bo bardzo ja kocham. No i jak powinienem sie zachowywac podczas tej przerwy. Raczej sie ukryc, nie odzywac zbyt czesto czy wrecz przeciwnie??