• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Problemy z erekcją

Kobieta

Sara111

Cichy Podglądacz
Mąż ma problemy z erekcją, nie są to jakieś nagminne przypadki ale czasem się zdarza. I tu pojawia się moje pytanie. Czy jest sens, żeby się w ogóle starać o tą erekcję? Przecież to chyba chodzi o to, że ja powinnam go podniecać a jeśli on podczas stosunku nagle traci chęć to wg mnie sprawa jest oczywista: nie podniecam go. No i po co na siłę mamy się starać żeby jemu "stanął", dla mnie to takie naciągane. A już w ogóle nie rozumiem brania tabletek, żeby utrzymać erekcję. Może zwyczajnie trzeba to olać i pogodzić się z myślą, że nie jestem już atrakcyjna dla niego?
Jakie jest wasze zdanie?
 
Mężczyzna

teegiee81

Cichy Podglądacz
A może wina nie jest po Twojej stronie. Może stres, zła dieta, używki... a może przyczyna leży zupełnie gdzie indziej. Rozmawiałaś z nim o tym? Zapytałaś go wprost o to czy go kręcisz?
 
Kobieta

Sara111

Cichy Podglądacz
Nie zapytałam go o to bo zwyczajnie od razu wzięłam to za pewnik bo jakoś nic innego nie przychodzi mi do głowy. Stresu on raczej nie ma, ma swoją działalność, idzie mu spoko, nie narzeka, bez milionów na koncie ale też bez większych problemów, zła dieta - hmmm no trudno mi powiedzieć, żywi się jak i lata wcześniej, z używek to tylko papierosy pali ale pali je od 20 lat to przecież teraz nagle nie zaczęły mu tutaj szkodzić.

Najgorsze jest to, że ostatnio sporo się zmieniłam ale tak na lepsze, wymieniłam szafę, bardziej dbam o siebie, kiedyś mało miałam ochotę na sex a teraz mam zdecydowanie częściej, jeszcze schudłam 11kg. Wszyscy oczy przecierają ze zdziwienia, pytają mnie czy mam kogoś na boku, że tak wyglądam a jemu potrafi oklapnąć w trakcie stosunku. Ręce mi opadły jak jemu penis, serio.

Nie jestem w stanie teraz z nim porozmawiać, on widzi, że chodzę naburmuszona, pytał co jest ale ja nie jestem w stanie z nim o tym pogadać choć przecież głupi nie jest. Na 100% domyśla się, że chodzi o "tą" sytuację. Teraz ktoś napisze, że tylko pogarszam sprawę ale ja nie widzę za bardzo rozwiązania, jeśli mu się nie podobam to po co na siłę o to walczyć?
 

Ricky

Cichy Podglądacz
To, że nic innego nie przychodzi Ci do głowy nie oznacza, że inny powód nie istnieje. Penis nie działa jak automat - może Twój mąż po prostu w tamte dni nie miał zwyczajnie ochoty na sex i bał się Tobie do tego przyznać, żebys nie pomyślała, że go nie pociągasz. Pomyśl, że brak erekcji u męża może powodować, że nie czuje sie on 100% męzczyzną i jemu jest z tym trudno. Dodatkowo obrażanie sie na niego nie polepsza sytuacji. Branie tabletek może pomóc ale najlepsza na początek bedzie spokojna szczera rozmowa - bez wyciagania zbyt pochopnych wniosków.
 
Kobieta

Sara111

Cichy Podglądacz
To, że nic innego nie przychodzi Ci do głowy nie oznacza, że inny powód nie istnieje. Penis nie działa jak automat - może Twój mąż po prostu w tamte dni nie miał zwyczajnie ochoty na sex i bał się Tobie do tego przyznać, żebys nie pomyślała, że go nie pociągasz. Pomyśl, że brak erekcji u męża może powodować, że nie czuje sie on 100% męzczyzną i jemu jest z tym trudno. Dodatkowo obrażanie sie na niego nie polepsza sytuacji. Branie tabletek może pomóc ale najlepsza na początek bedzie spokojna szczera rozmowa - bez wyciagania zbyt pochopnych wniosków.
Być może nie miał ochoty na sex, rozumiem to, tylko po co przyszedł do mnie, ja już położyłam się do spania i gdyby nie zaczął się do mnie dobierać to poszlibyśmy spać i tyle. Nie byłoby to nic niezwykłego bo nie kochaliśmy się codziennie więc byłby normalny dzień. Ja nie chcę by on jakieś tabletki łykał, nie lubię farmakologii i też nie widzę sensu. Myślę, że on nie ma problemu z tym, że nie wyszło, w ogóle tego po nim nie widać, wręcz obraził się na mnie wczoraj, że mam problem z tym. Ok, nie wiem co siedzi w jego głowie ale wygląda na nieprzejętego i pewnego siebie w dalszym ciągu. Chyba, że gra ale to ma mistrza.
 
Mężczyzna

Uselink

Podrywacz
Wbrew pozorom chyba więcej tu psychiki niż... mechaniki.
Sarze i reszcie pań gorąco polecam książkę "Sztuka obsługi penisa". Tytuł mylący.
 
Kobieta

Aisog01

Erotoman
A czemu tak od razu 'że nie podniecam go'. Może przechodzi stres, duże emocje, trudne sytuacje.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry