no to tak zaczelo sie chba w wakacje jekchalismy nad morze ekipa, ja prowadzilem, wypilem termos kawy i 5 redbulli pozniej zaliczylem przypal z dziewczyna, probowala na wszystkie sposoby ale nie dalo rady no ale mysle ze to przez to co wczesniej spozylem no ale ostatnio ten sam problem bylem z dziewczyna no ale nic nie chcial stanac a jak juz to bylo cos w stylu polwzwodu jak to tak mozna nazwac. nie wiem od czego to moze to ma zwiazek z wakacjami? biore lecytyne moze za to? ciwcze na silowni dla wyjasnienia bez anabolikow, dawniej sie czesto onanizowalem moze to zwiazek z tym? jakas ozieblosc seksualna? nie wiem cos w stylu znieczulicy albo mnie paralizuje strach przed kolejnym nie udanym stosunkiem? Prosze o pomoc z gory dziekuje.