No właśnie, uczulenie na jedną rzecz nie musi oznaczać że jesteś uczulony na inną, uczulenie jest bardzo selektywne. Ja też jestem uczulony na pyłki kwiatów ale prezerwatywy stosuję bez problemu i to każde a nie jakieś specjalne. Bardziej problem polega na tym że opada przy zakładaniu - też tak miałem kiedyś. Ale zamiast zmuszać kobietę do tabsów które zrobią z niej zombi, po prostu się nauczyłem.
Opada dlatego, że podczas zakładania nagle zamiast na własnej przyjemności skupiamy się na myśleniu teoretycznym, strachu itp. Trzeba zamiast tego skupić się na odczuciach przy zakładaniu, traktować to jak zabawę będącą częścią seksu. Poza tym jak można dobrze umieć robić coś czego nie próbowało się na spokojnie samemu - faceci najczęściej zakładają gumę wyłącznie w pośpiechu przy partnerce. A przecież można poćwiczyć - na jakichś tanich gumach. Ja tak zrobiłem - założyłem sobie na spokojnie podczas oglądania pornosa - i oduczyłem się odruchu strachu i nabrałem zręczności. Poza tym niektóre kobiety umieją zakładać kondoma ustami, o ile umieją nie uszkodzić zębami albo klamerkami orto to jest to bardzo dobry i przyjemny sposób.
Dodam jeszcze, że zakładając najlepiej chwycić i zacisnąć ten zbiornik na spermę znajdujący się u góry kondoma i resztę zrolować na dół. Ważne żeby do zbiornika nie weszło powietrze bo wtedy pęknie. Pęka też jak nagle zaczyna opadać w trakcie. Dlatego spusty do środka polecam wyłącznie przy pełnym wzwodzie a w razie problemów lepiej wyciągnąć, zdjąć kalosza i "polecieć na Fejsa"
o ile partnerka lubi, albo na brzuch itp.