Akcja z wczoraj. Malzonka lezac w lozku wywolala mnie z lazienki bo miala problem z klawiatura w messengerze. Sama z siebie podzielila sie na pol zostawiajac pomiedzy jakies 10cm przestrzeni. Po co to? Nie wiem. Daje mi tablet mowiac zebym to rozwiazal. Stojac przed lozkiem, trzymam tablet i wchodze w ustawienia. Nagle jakies smukle dlonie sciagaja mi spodenki i zaczynaja ugniatac jajka. Pozwolilem sobie na jek rozkoszy.
- naprawiaj tam a nie mi tu jeczysz!
Skupiam sie znowu na systemie a tu do masowanych jader dolaczaja usta ktore biora calego, jeszcze wiszacego penisa, do srodka. Znowu bezwolny jek z mojej strony.
- cicho badz i skup sie!
Znalazlem to czego szukalem ale trafienie palcem w przycisk ustawien bylo ekstremalnie wrecz trudne. Penis sterczal jak rakieta, dalej jedna reka sciskala jajka, druga ostro walila a jezykiem i ustami piescila czubek penisa. Jeszcze chwila a pokrylbym jej cala twarz wytryskiem. Musiala widziec ze jestem blisko (miala w sumie twarde dowody na wyciagniecie reki…) wiec pyta:
- zrobiles?
- taaaaaaaaaak…
Ubrala mi spodenki mowiac:
- to teraz idz z tym sterczacym kutasem do sklepu po chleb i czipsiki, jak sie sprawisz to cie dokoncze.
Normalnie cholera by mnie wziela ale wczesniej w ciagu dnia napisala mi co bede mogl jej zrobic zanim pojdzie spac wiec poszedlem do tego sklepu, dobrze ze penis sie uspokoil zanim wyszedlem z windy. Bo wygladalem calkiem niesymetrycznie…
- naprawiaj tam a nie mi tu jeczysz!
Skupiam sie znowu na systemie a tu do masowanych jader dolaczaja usta ktore biora calego, jeszcze wiszacego penisa, do srodka. Znowu bezwolny jek z mojej strony.
- cicho badz i skup sie!
Znalazlem to czego szukalem ale trafienie palcem w przycisk ustawien bylo ekstremalnie wrecz trudne. Penis sterczal jak rakieta, dalej jedna reka sciskala jajka, druga ostro walila a jezykiem i ustami piescila czubek penisa. Jeszcze chwila a pokrylbym jej cala twarz wytryskiem. Musiala widziec ze jestem blisko (miala w sumie twarde dowody na wyciagniecie reki…) wiec pyta:
- zrobiles?
- taaaaaaaaaak…
Ubrala mi spodenki mowiac:
- to teraz idz z tym sterczacym kutasem do sklepu po chleb i czipsiki, jak sie sprawisz to cie dokoncze.
Normalnie cholera by mnie wziela ale wczesniej w ciagu dnia napisala mi co bede mogl jej zrobic zanim pojdzie spac wiec poszedlem do tego sklepu, dobrze ze penis sie uspokoil zanim wyszedlem z windy. Bo wygladalem calkiem niesymetrycznie…
