Połknęłam tabletkę o godzinę za wcześnie

[adam123]

Ostatnio z soboty na niedziele, była zmiana czasu, zapomniałam o niej i zjadłam moją tabletke antykoncepcyjną zbyt wcześnie (tzn za 23h), następne tabletki jadłam już co 24 h. Czy mam się martwiś ?? Czy jest to duża różnica?? Dzięki za szybką odpowiedź!!

 

[Gangrel]

Nie masz powodow, zeby sie martwic. Nic sie nie stalo.

 

[adam123]

dziękuje za szybką i konkretna odpowiedź!!
Pozdrawiam

 

[gonia]

to w sumie tyko godzina roznicy nic ci nie bedzie

 

[Yossarian]

Heh, no chyba nie trzeba być punktualnym co do milisekundy

 

[grze]

Dzialanie tabletki zostaje zachowane jesli sie nie przekroczy 12h od normalnej pory brania

 

[Blancik87]

ej a ja mam pytanie jesli sie zapomina prawie cały czas ale miesci sie w czasie tych 12h to tez nie robi roznicy i nic sie nie stanie czy juz troche gorzej??

 

[Koszałek Opałek]

ZAWSZE skuteczność jakiegokolwiek preparatu leczniczego tudzież w tym przypadku tabletek antykoncepcyjnych spadnie jeżeli nie będzie brany wg. wskazanych wytycznych, czyli regularnie co 24 godziny w kwestii tabletek antykoncepcyjnych.

 

[Yossarian]

Hm, ja takowych akurat nie łykam ale myślę że po to się ustala konkretną porę żeby się później tego trzymać, a nagminne i spore opóźnienia to jush chyba nie za dobrze.

 

[gonia]

ej a ja mam pytanie jesli sie zapomina prawie cały czas ale miesci sie w czasie tych 12h to tez nie robi roznicy i nic sie nie stanie czy juz troche gorzej??

nie no to juz sie wtedy zmiejsza skutecznosc tej tabletki moja znajoma brała tak tabletki jak jej sie przypomniało czasami nie wzieła w ogole no i drugie dziecko w drodze trzeba sie trzyamc jednej godizny wtedy bedzie wieksza skutecznosc

 

[Szarka]

no to ja mam fuksa chyba hmmm czasem biore o 20, a czasem o 24 rozpiętość nie większa niż 4 godz. ale jednak, biore tak od 2,5 roku

 

[Yossarian]

I wszystko spoko?

 

[madzia]

mi się często zdarza wziąść tabletke zamiast o 23 to o 2 czasem później( jeżeli jest impreza a zapominam wziąść przed) kilka razy zdażyło mi się w ogóle zapomnieć no ale później przez tydzień nie pozwoliłam chłopakowi skończyć w sobie, chociaż trzeba używać wtedy np prezerwatyw. I żyję, dziecka nie mam na szczęście i dzięki Bogu. Ale i tak staram sie przyjmować o równej godzinie. róznica jest właśnie czasami ok 2 godzin przy sklerozie mojej :/

 

[Blancik87]

ja jak tak zapominałam prawie ciagle to wkoncu odstawiłam bo po co mam sie faszerowac chemia jak i tak nie bedzie skuteczna...wiec teraz jedziemy na gumah no moze uzyłam złego słwoa "jedziemy" ehh.. no moze lepsze badzie kochamy sie,bo nie ma jeszcze zazyłego kontaktu cielesnego... :wink:

 

[Szarka]

I wszystko spoko?

spoko

 

[madzia]

nie no może troche wyolbrzymiłam swoja wypowiedź. Staram się brać regularnie ale zdaża się że biorę troche później... tak jak Szarka... No i kilka razy zdażyło się nie wziąść

 

[kasiulla]

ja jak na razie- niedługo 5 miesiąc brania nie zapomniałam ani razu, a ew. spóźnienie wyniosło max. 2 godziny, więc jest dobrze! Dzięki telefonowi, który codziennie o 18-50 wrzeszczy 'Weź pigułę!!" ;-)

 

[gonia]

u mnie o 20

 

[SETH]

Moja Miłość bierze pigułki coś koło 10 rano.

 

[shizofrenik]

a moja o 7.00