Piwa i wodki nie polecam, czlowiek robi sie po nich senny i ma mniej energii, ale za to czytalem, ze lampka wina (nie za 4,5o zl ;-) tylko jakiegos porzadnego) potrafi czynic cuda.
Ja tu mówię o winie Jedynie wino wchodzi w grę. Obydwoje! To też może być element waszego 'klimaciku', który naprawdę pomoże. Po lampce wina na leciutkie rozluźnienie. Warto!
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.