Witam, chciałem się podzielić moim fajnym wspomnieniem jakim była pierwsza masturbacja.
Myślę, że dość późno zacząłem to robic. Był fajny cieply sloneczny, dzien, pojechałem do firmy mojego ojca, mialem chyba z 15 czy 16 lat.
W firmie duzo ludzi, jak zwykle kazdy zabiegany. Poszedlem do kibla wysikac sie. Kibelek to bylo pomieszczenie waskie ale dlugie, fajny mily zapach jakiegos mydla. Zrobilem to co mialem zrobic, ale jak to bywalo czesto penis mi stal, usiadlem wiec na desce na desce i jak to mialem w zwyczaju lekko scinalem. Nie wiem jak to sie stalo, ale podczas tego sciskania zaczalem go pocierac, a pozniej obciagac napletek. Dziwne uczucie, mile uczucie, nie chcialem tego przerywac bylo milo. W koncu przestalem, ubralem sie i wyszedlem. Jednak caly czas nie dawalo mi to spokojum to mile uczucie, wiec wrocilem do kibla zamknalem drzwi usiadlem znowu na desce i zaczalem go masowac. Jak bylo milo, patrzylem na niego i z checia obciągnąłem napletek to zaslaniajac pracia to go odslaniajac. Nagle poczulem cos niesamowitego, myslalem ze cos jest nie tak, ale bylo bardzo milo, pierwszy raz wystrzelil, sperma wyleciala na sciane, na zlew, doslownie fontanna. Wczesniej ogladalem jakies pornosy i widzac tam spuszczanie sie kolesi posuwajacych dziewczyny wydawalo mi sie nie mozliwe, jednak widzac jaka daje fontanne i jaka jest tego ilosc, zrozumialem ze tak musi byc.
Oczywiscie po tym mily doswiadczeniu codziennie kilka razy dziennie bawilem sie nim.
Myślę, że dość późno zacząłem to robic. Był fajny cieply sloneczny, dzien, pojechałem do firmy mojego ojca, mialem chyba z 15 czy 16 lat.
W firmie duzo ludzi, jak zwykle kazdy zabiegany. Poszedlem do kibla wysikac sie. Kibelek to bylo pomieszczenie waskie ale dlugie, fajny mily zapach jakiegos mydla. Zrobilem to co mialem zrobic, ale jak to bywalo czesto penis mi stal, usiadlem wiec na desce na desce i jak to mialem w zwyczaju lekko scinalem. Nie wiem jak to sie stalo, ale podczas tego sciskania zaczalem go pocierac, a pozniej obciagac napletek. Dziwne uczucie, mile uczucie, nie chcialem tego przerywac bylo milo. W koncu przestalem, ubralem sie i wyszedlem. Jednak caly czas nie dawalo mi to spokojum to mile uczucie, wiec wrocilem do kibla zamknalem drzwi usiadlem znowu na desce i zaczalem go masowac. Jak bylo milo, patrzylem na niego i z checia obciągnąłem napletek to zaslaniajac pracia to go odslaniajac. Nagle poczulem cos niesamowitego, myslalem ze cos jest nie tak, ale bylo bardzo milo, pierwszy raz wystrzelil, sperma wyleciala na sciane, na zlew, doslownie fontanna. Wczesniej ogladalem jakies pornosy i widzac tam spuszczanie sie kolesi posuwajacych dziewczyny wydawalo mi sie nie mozliwe, jednak widzac jaka daje fontanne i jaka jest tego ilosc, zrozumialem ze tak musi byc.
Oczywiscie po tym mily doswiadczeniu codziennie kilka razy dziennie bawilem sie nim.