• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Piekielna namiętność cz. 2

Kobieta

kaami

Seks Praktykant
Siedzimy wszyscy w ciszy, każde z nas nie dowierza co się właśnie tutaj wydarzyło. Pomieszanie zakłopotania z ekscytacją. Jeden z kolegów próbuje rozładować napięcie i śmieje się pod nosem, że chyba i tak nie dostaną dostępu premium do tego pornosa i będą się zbierać. Odprowadzasz kolegów do wyjścia, a ja w tym czasie udaję się do ogrodu, żeby posprzątać po grillowaniu.

Dołączasz do mnie i bez słowa wynosimy wszystko do kuchni. Wkładasz naczynia do zmywarki, a ja pakuję jedzenie, ta cisza jest przerażająca, nie wiem co powiedzieć. Nagle podchodzisz do mnie i przytulasz mnie mocno, całujesz w kark i nie puszczasz.

-Jesteś zły? - pytam drżącym z niepokoju głosem.
-Nie, to było coś innego, ale pięknego - odpowiadasz ze spokojem - a Tobie się podobało? - ciekawość w Twoim głosie jest ekscytująca, mogę odetchnąć z ulgą.
-Nie wiem, chyba tak, w tamtej chwili nie widziałam nic poza nami, ale jak wróciła świadomość, to czuję się niezręcznie - odpowiadam patrząc Ci w oczy i widzę w nich ten szatański błysk.
-Teraz możemy poczuć się swobodnie, chcę żebyś się zrelaksowała - mówisz to z taką troską, że aż uginają mi się kolana.

Krzątamy się po kuchni, a ja cały czas czuję napięcie. Przypadkowe dotyki naszych rąk są strasznie elektryzujące, wiem, że też czujesz tę chemię w powietrzu. Jestem nienasycona, chcę Cię więcej, mocniej i głębiej.

Podchodzę do lodówki, wyciągam z niej lemoniadę, łapię dwie szklanki i kieruję się w stronę wyjścia na ogród. Zatrzymuję się, odwracam i z prowokującym uśmiechem rzucam krótko:

-No chodź, każesz mi na siebie czekać?

Wiem, że już obudziłam w Tobie pożądanie, pospiesznie idziesz za mną, czuję Twój wzrok na pośladkach. Specjalnie idę powoli, żeby dać Ci więcej czasu na podziwianie. Przyspieszasz, wyprzedzasz mnie, a Twoja dłoń ledwo wyczuwalnie muska moje pośladki. Czuję, że dostaję gęsiej skórki, co Ty ze mną robisz, Królu Piekieł...

Bez zastanowienia wskakujesz do jacuzzi, nawet nie wiem kiedy zdążyłeś zrzucić z siebie ubranie. Pospiesznie chcę do Ciebie dołączyć, ale zaplątuje się w ubraniach. Śmiejemy się, a z Twoich oczu bije ciepło, czuję się przy Tobie komfortowo.

Siadam obok Ciebie i głowę opieram na torsie, obejmujesz mnie ręką i opuszkami palców miziasz po ramieniu i szyi. Gorąca woda otula nasze ciała, oboje się relaksujemy, Twoje duże dłonie potrafią być bardzo delikatne, to niesamowite, że zwykły dotyk tak na mnie działa. Zaczynam pomrukiwać, a moja ręka ląduje na Twoim udzie, masuję je delikatnie, a Twoja dłoń przesuwa się na moje gardło, ściskasz je stanowczo, ale z wyczuciem. Odwracasz się w moją stronę, Twoje usta zbliżają się do mojego ucha, a ja zastygam w bezruchu.

-Chcę Cię tu i teraz - szepczesz to prawie bezgłośnie, a Twój głos i tak dociera w każdy zakamarek mnie, Twój gorący oddech na mojej szyi wzniecił ogień i wiem, że trudno będzie go ugasić.

Bez zastanowienia całuję Cię namiętnie, nasze języki ocierają się o siebie w dzikim tańcu, a Twoje dłonie ściskają moje pośladki. Jestem na skraju obłędu, pragnę Cię tak samo mocno, jak narkoman na głodzie pragnie heroiny.

Odsuwasz się, wstajesz i wychodzisz, kierujesz się powoli w stronę domu, a ja się nie ruszam. Jestem mocno zdezorientowana, ale i zapatrzona. Widzę jak się poruszasz z gracją, Twoje ciało mnie hipnotyzuje, mimo tego, że twierdzisz, że ma mankamenty, to dla mnie jest doskonałe i najseksowniejsze na świecie. Stajesz w drzwiach, wyciągasz rękę w moją stronę uśmiechając się zawadiacko. Rozpływam się i pędzę w Twoją stronę jak na skrzydłach.

Prowadzisz mnie do łazienki, wchodzimy pod prysznic żeby spłukać z siebie to szaleństwo w jacuzzi. Namydlamy się wzajemnie patrząc sobie w oczy, zawsze mnie zawstydza to, że patrzysz tak intensywnie i przeszywająco. Całujesz mnie w czoło, a ja miziam Cię po linii kręgosłupa. Wtulam się w Ciebie i czuję Twojego twardego kutasa na swoim ciele, nie mogę się doczekać aż znowu go posmakuję. Spłukujemy z siebie mydliny i wychodzimy, powoli wycierasz mnie miękkim ręcznikiem, nie omijasz żadnego miejsca, co wprowadza mnie już w stan błogości. Każesz mi zaczekać na siebie w łóżku, idę bez zastanowienia, a Ty doprowadzasz się do porządku.

Kładę się na łóżku, pościel jest przyjemnie chłodna, czekam kilka minut, a mam wrażenie jakby mijały godziny. Nagle się pojawiasz, podchodząc cały czas patrzysz na mnie jak wygłodniały drapieżnik. Twoje spojrzenie i świadomość tego co się zaraz wydarzy sprawia, że nie jestem już tylko wilgotna, jestem mokra jak byś wlał we mnie pół opakowania lubrykantu.

Kładziesz się od razu na mnie i zaczynasz całować szyję, poruszasz delikatnie biodrami, a ja czuję jak Twój nabrzmiały z podniecenie penis ociera się o mnie. Całujesz mnie zachłannie, moje dłonie błądzą po Twoich plecach, a paznokcie zostawiają delikatne ślady.

-Wejdź we mnie - szepczę blagalnym tonem.
-Jeszcze nie teraz, bądź cierpliwa, suko - odpowiadasz władczym tonem.

Rozgrzewasz mnie tym do czerwoności, uwielbiam jak dominujesz. Przestajesz mnie całować, łapiesz poduszkę i wsuwasz ją pod moje biodra, rozchylasz nogi i kładziesz się między nimi. Masz ją w całej okazałości przed swoją twarzą, widzisz jak ocieka sokami. Całujesz uda, opuszkami palców miziasz wargi, przeciągasz tę chwilę, ale ja wiem, że Tobie też ciężko wytrzymać. Zbierasz palcem soki i patrząc mi w oczy oblizujesz go.

-Kurwa, zrób to! - wyjękuję czekając na Twój ruch.

Śmiejesz się cicho i niespiesznie wracasz do droczenia się. Muskasz ustami wargi, a palcem delikatnie krążysz wokół wejścia. Masujesz wokół łechtaczki nawet nie myśląc o dotknięciu jej. Nie mogę już wytrzymać i dociskam Twoją głowę, a kiedy czuję na sobie gorąc Twojego języka, odpływam. Bezwiednie zaczynam poruszać biodrami, a Ty idealnie się wpasowujesz w moje ruchy. Jesteś delikatny, ale stanowczy. Zanurzasz palec w cipce, ale od razu go wyjmujesz, zaraz po tym czuję go na drugiej dziurce. Masujesz ją delikatnie, powoli napierasz na nią, czekając aż sama Cię wpuści. Wchodzi cały, a ja nie mogę powstrzymać się od jęków.

-Ale ciasno - mówisz to z uwielbieniem i podnieceniem w głosie.
-Dosyć tego gadania, wracaj do roboty - dociskam Twoją głowę jęcząc z rozkoszy.

Bawisz się mną jak ulubioną zabawką, Twój palec powoli, ale rytmicznie porusza się w mojej dupce, a język szaleje ślizgając się po mokrej cipce. Wiesz kiedy jestem blisko i wtedy zwalniasz, kurwa, kocham to i nienawidzę jednocześnie. Zamykam oczy i delektuję się masując piersi. Co jakiś czas ściskam je mocniej. Rozochocony moimi jękami postanawiasz to zakończyć, bo wiesz, że taka napalona zajmę się Tobą jak należy. Przysysasz się do rozgrzanej cipki i przyspieszasz ruchy palcem, liżesz ją bez opamiętania, zaczynasz czuć skurcze, a mnie na chwilę przytyka. Fala przyjemności jest potężna, po chwili odzyskuję głos, żeby wyjęczeć swoją arię rozkoszy. Nie mam żadnych wątpliwości, że zstąpiłeś do mnie z czeluści piekieł.

Kładziesz się obok mnie, widzę, że jesteś z siebie zadowolony, uśmiechasz się, ale ja wiem, że nie marzysz o niczym innym, tylko o tym żebym Ci obciągnęła jak rasowa suka. Kładę się na boku i miziam Cię po brzuchu, udaję że nie widzę, że kutas sterczy na baczność. Przysuwam się, zaczynam lizać po żebrach, ręka zjeżdża na podbrzusze, starasz się oddychać normalnie, ale Ci to nie wychodzi. Mój język ląduje na sutku, wodzę po nim okrężnymi ruchami, delikatnie paznokciami przejeżdżam z podbrzusza aż po szyję. Łapiesz mnie za nadgarstek i ciężko oddychając mówisz:

-No dobrze suko, koniec tej zabawy, rób co należy.

Klękam bokiem do Ciebie żebyś miał dobry widok na to jak będzie ginął w moich ustach.

-Ale się uślinił - rzucam żartobliwie, wiedząc, że prowokuję.
-Bądź grzeczna, bo przestanie być miło - odpowiadasz składając na moim tyłku soczystego klapsa.

Czuję przyjemne mrowienie nie tylko na dupie i mruczę z zadowolenia. Łapię delikatnie jądra w dłoń, następnie bez zastanowienia pochylam się i zaczynam lizać go od nasady aż po mokry z podniecenia czubek. Jest bardzo twardy i nabrzmiały. Masuję jądra, a mój język pieści teraz nabrzmiałą z podniecenia żołądź, w tle słychać tylko Twoje jęki. Ściskasz mocno mój pośladek, a w tym samym momencie ja otulam go ustami i zaczynam ssać. Robię to powoli, nie chcę żebyś szybko skończył, chociaż i bez tego muszę się zawsze solidnie napracować. Biorę go trochę głębiej, ale za chwilę wracam, język masuje go dokładnie.

-Doskonale trafiasz w moje gusta, jesteś idealna - sapiesz ledwo łapiąc powietrze, a w moich oczach widzisz zadowolenie z takiego komplementu.

Łapiesz mnie za gardło żebym się zatrzymała. Podnosisz się.

-Wypnij się jak należy, suko. Nie będę dwa razy powtarzał - Twój władczy ton sprawia, że nawet nie chcę się sprzeciwiać.

Klęczysz za mną i wchodzisz powoli samym czubkiem.

-Mmm... Grzeczna sunia, jak zawsze mokra i rozgrzana. Słysząc te słowa staram się wypiąć jeszcze lepiej.

Poruszasz się we mnie dosłownie o centymetry, moja cipka opina Twojego twardego kutasa, a ja odpływam.

-Wejdź do końca, mocno, błagam... - pojękuję z podniecenia i niecierpliwości. Nie słuchasz, masujesz moje pośladki, podziwiając jak powoli się we mnie zanurzasz. Przechodzę katusze, czuję że muszę poczuć Cię głęboko, to są najprzyjemniejsze tortury jakich mogłam kiedykolwiek doświadczyć. Nagle mocnym, zdecydowanym ruchem dobijasz do końca. Oboje głośno jękneliśmy. Łapiesz mnie za włosy i zaczynasz jebać jak tanią, przydrożną kurwę. Tracę kontakt ze świadomością, delektuję się tym jak mi dobrze. Odgłosy obijających się ciał i ciągłe jęki wypełniają pokój. Liczę, że ta chwila się nie skończy, uwielbiam czuć jak Twój kutas rozpycha moją cipkę. Mijają minuty, a Ty nie zwalniasz, czuję że długo już nie wytrzymam, że kolejna fala przyjemności za chwilę zaleje moje ciało.

-Nie przestawaj! - próbuję to powiedzieć między jękami, których nie mogę powstrzymać. To Cię uruchamia, łapiesz mnie za szyję delikatnie podduszając i to jest to, zalewa mnie ekstaza, cipka zaciska się na Twoim kutasie, a ja jęczę jeszcze głośniej. Nie wytrzymujesz tego, zaczynasz poruszać się coraz szybciej, Twoje jęki działają na mnie jak afrodyzjak. Czuję jak zaczynasz pompować we mnie swoją przyjemność, dociskam mocniej tyłek do Ciebie, żeby spotęgować doznania. Rżniesz mnie jak opętany dopóki nie wyrzucisz z siebie całego ładunku. Ostatnie pchnięcie, dociskasz mnie do łóżka i opadasz na mnie. Dyszysz mi do ucha lekko się we mnie poruszając. Oboje jesteśmy wycieńczeni, ale spełnieni. Całujesz moje ramię.

-Wiem o czym myślisz, ale to Ty zstąpiłaś z piekła dla mnie, Diablico - mruczysz mi do ucha i przytulasz się do mnie.
 
Mężczyzna

Sparowani

Nowicjusz
Cholera... faktycznie Diablica z Ciebie :devilish:🔥. Opowiadanie bardzo dobrze działa na wyobraźnię dzięki obrazowym opisom...i wydaje się naturalne, nie wymuszone, bo pewnie piszesz z głębi serca...lub innych rejonów ;)
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
kaami Piekielna namiętność Opowiadania erotyczne 8
A Miłość i namiętność Opowiadania erotyczne 0

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry